Telekomunikacja Polska krytykuje ostatnią decyzję Urzędu Komunikacji Elektronicznej uwalniającą rynek abonamentu telefonicznego oraz dającą spółce jedynie 30 dni na rozdzielenie usługi głosowej od neostrady. Spółka podtrzymała szacunki, że jednorazowy koszt związany z wdrożeniem hurtowego zakupu abonamentu dla Tele2 wyniesie 60 mln zł, z czego trzy czwarte obciąży wyniki 2006 roku.
Według TP SA, poziom upustu hurtowego dla Tele2 przy hurtowym zakupie abonamentu (tzw. wholesale line rental - WLR), który wynosi 46,99% jest bardzo wysoki w porównaniu z innymi krajami, gdzie wprowadzono WLR. TP SA przedstawiła dane, z których wynika, że analogiczny upust w Danii wynosi 21%, w Norwegii 19%, Irlandii - 10%, Francji - 7%, a w Wielkiej Brytanii - 2%. Ponadto, według TP, nigdzie w Europie nie jest przewidziana marża na abonamencie i usługa ta oferowana jest po kosztach. Tymczasem w przypadku Tele2 poziom upustu pokrywającego koszty to 26,99 %, a reszta jest przewidziana jako marża dla tej spółki. TP krytykuje też poziom kosztów ustalony dla Tele2.
Telekomunikacja Polska zaskarżyła decyzję UKE o wdrożeniu WLR dla Tele2. Firma zaskarży również decyzję o karze za nierozdzielnie neostrady od usługi głosowej.
"Rozdzielenie tych usług wymaga wielu zmian w systemach informatycznych i znacznie dłuższego czasu niż 30 dni, które dał nam na to Urząd" - powiedziała Grażyna Piotrowska-Oliwa, dyrektor departamentu relacji regulacyjnych TP.