Mi Smart Projector 2 to taki szwajcarski scyzoryk współczesnej rozrywki multimedialnej – można na nim odtwarzać filmy z serwisów strumieniujących wideo z pominięciem jakichkolwiek dodatkowych urządzeń. Można strumieniować wideo z innych urządzeń na budowanego Chromecasta. Można też grać w gry ze sklepu Play. Jakby tego było mało można wykorzystać złącze HDMI, albo odtwarzać materiały wprost z pamięci USB, a nawet przesyłać pliki w sieci lokalnej z komputera na wbudowaną pamięć Mi Smart Projector 2. Ten projektor może nawet pełnić rolę głośnika Bluetooth. Jest przy tym mały i poręczny i wszędzie go można zabrać ze sobą. To jedno z najlepszych rozwiązań na urlop, czy jako gościnna projekcja u znajomych w domu. Ten projektor LED oferuje to wszystko w cenie 2699 zł. Jednak każdy projektor ma swoje ograniczenia, sprawdźmy jakie.
Mi Smart Projector 2 jest zaskakująco mały, jak na możliwości, które oferuje. Jego wymiary to 150 x 150 x 115 mm i 1,3 kg wagi. Zabranie go ze sobą do plecaka nie będzie stanowiło żadnego problemu. W moim przypadku zmieścił się do mojego najmniejszego futerału fotograficznego w którym noszę bezlusterkowca bez dodatkowych obiektywów – to może być też dobry pomysł na zabezpieczenie projektora na czas podróży.
Cała obudowa projektora jest wykonana z białego, matowego tworzywa, z wyjątkiem frontu, który jest obity szarym materiałem niczym głośnik. Od góry znajduje się przycisk zasilania. Od frontu znajdziemy obiektyw wyświetlający obraz oraz drugi malutki obiektyw odpowiedzialny za funkcje autofocus. Na bokach znajdują się otwory na głośniki stereo. Z tyłu znajduje się wylot wentylacji oraz dostępne gniazda: pełnowymiarowe HDMI, USB A, gniazdo słuchawkowe mini jack, oraz gniazdo zasilania. Wraz z projektorem dostajemy zasilacz przypominający ładowarkę do telefonu, tylko trochę większy. Od spodu na obudowie umiejscowione są 4 gumowe nóżki oraz metalowy gwint umożliwiający zamocowanie Mi Smart Projector 2 na statywie fotograficznym. Umożliwi to np. rzucanie obrazu na suficie, albo łatwą regulację wysokości.
Na plus zaskoczyła mnie moc głośników. Bez problemu potrafią być nawet za głośne w pomieszczeniu o powierzchni 30 m2 oraz wysokim na prawie 4 metry. Głośniki są grają stereo, choć przy tak bliskim ich umieszczeniu obok siebie możliwość rozróżnienia kanałów na słuch ma swoje ograniczenia. Gdyby ktoś chciał osiągnąć w pełni kinowy efekt wskazane jest zastosowanie kolumn głośnikowych. Głośniki wbudowane oceniam przez pryzmat mobilności i tutaj wystarczają z nawiązka aby obejrzeć pełnometrażowy film w kilka osób.
Wraz z projektorem otrzymujemy pilota łączącego się z nim na Bluetooth, a więc można sterować urządzeniem nawet z innego pokoju. Na pilocie znajduje się – patrząc od góry – przycisk zasilania, asystenta Google, czterokierunkowy pad z środkowym klawiszem potwierdzenia. Poniżej są przyciski wywołujące listę aplikacji, ekran główny i przycisk wstecz. Dalej mamy dedykowany klawisz do Netflix i TV na żywo. Na samym dole jest regulacja głośności. Co ważne w przypadku projektora, po krótkim nabraniu wprawy pilot można bez problemu obsłużyć w ciemności, bezwzrokowo.
Trochę szkoda, że na obudowie Mi Smart Projector 2 nie ma żadnych przycisków poza zasilaniem – jeśli zgubimy pilota projektor nie da się obsłużyć. Będzie można co najwyżej włączyć go a następnie strumieniować do niego obraz z innego źródła.
W przypadku projektorów ważne jest chłodzenie i głośność. Mi Smart Projector 2 daje pod tym względem komfort. Po wyłączeniu projektor nie potrzebuje dodatkowego czasu aby się chodzić. Głośność Mi Smart Projector 2 producent określił jako 28 decybeli. Jest on słyszalny, ale nie przeszkadza to podczas oglądania filmu, nawet gdy siedzimy blisko projektora, mając go przed sobą.
Mi Smart Projector 2 wyświetla obraz o rozdzielczości Full HD 1920 x 1080 pikseli. Producent podaje, że obraz może mieć rozmiar od 60 do 120 cali. Jest to projektor LED, stąd jego znacznie większa żywotność niż tradycyjnej lampy, a także niższy hałas. Producent podaje, że jego nominalna jasność to 500 nitów – trudno odnieść się do tej informacji, bo producenci projektorów stosują najczęściej miarę ANSi lumenów.
W przypadku projektora jest wiele czynników od których zależy jakość obrazu – jak dobre jest wyciemnienie pokoju w którym jest projektor, na jaką powierzchnię lub ekran rzucamy obraz, oraz z jakiej odległości. Można też ocenić bezwzględną jakość obrazu, jak i w odniesieniu do wielkości samego urządzenia. Miałem w przeszłości okazję używać kilku niedużych, mobilnych projektorów LED Philips PicoPix i muszę powiedzieć, że od tego czasu technologia mocno poszła do przodu.
Względem mojego, dużego, stacjonarnego projektora z tradycyjną lampą, który jest o wiele głośniejszy i kosztował podobnie co Mi Smart Projector 2, który ma nowszą technologię LED i do tego bardziej bogato wyposażony to testowany projektor prezentuje się niewiele gorzej. Największą różnicę widać przy ciemnych scenach. Jednak projektor ma swoje określone zalety i wady. Nawet mając w domu dobry TV trudno zastąpić wrażenie jakie daje obraz o przekątnej 120 cali. Główne ograniczenie dotyczy wyciemnienia – jeśli obraz ma być naprawdę duży, a wyświetlony film ma dużo ciemnych scen, najlepiej jest korzystać z projektora w całkowicie ciemnym pomieszczeniu. Gdy nie ma światła otoczenia, obraz jest wówczas naprawdę ostry, kontrastowy i mocno nasycony. Na zdjęciach porównałem jak wygląda obraz z Mi Smart Projector 2 podczas dnia i po zasłonięciu okien roletami.
Dużym plusem Mi Smart Projector 2 jest jego automatyczne ustawianie ostrości i korekcji geometrii obrazu. Gdy włączamy projektor lub przestawimy go w trakcie odtwarzania obrazu uruchomiony zostanie proces automatycznej kalibracji, który zastosuje optymalne ustawienie. To naprawdę super wygodne rozwiązanie i sprzyja zastosowaniu typu włącz i oglądaj. Sporadycznie zdarzy się, że automatyczna regulacja się nie uaktywni albo zawiedzie, ale to rzadkie przypadki. To, że mogę projektor ustawić pod kątem, a obraz po chwili znowu jest idealnym prostokątem to super sprawa. Producent informuje, że korekcja obrazu w Mi Smart Projector 2 możliwa jest w 3 osiach i 6 kierunkach.
Gdy zajdzie taka potrzeba możemy sami wywołać automatyczną kalibrację, lub dokonać raczej korekcji.
Producent nie podaje jaki dokładnie procesor zastosował. Oficjalnie wiadomo, że ma 2 GB RAM, 16 GB wbudowanej pamięci na system, aplikacje i pliki. Łączność jest realizowana za pomocą 2.4GHz, 5GHz, 802.11 a/b/g/n i Bluetooth 5.0 BLE. Aplikacja diagnostyczna wykryła 4 rdzeniowy procesor taktowany zegarem 1,4 GHz.
Podczas korzystania z Mi Smart Projector 2 nie zauważyłem żadnych problemów z płynnością działania. Szybkość reakcji różni się trochę od rodzaju aplikacji. Dla przykładu YouTube działa bardzo płynnie, podobnie jak Netflix, ale niektóre aplikacje do uruchomienia i rozpoczęcia strumieniowania wymagają trochę dłuższego czasu.
Projektor Mi Smart Projector 2 działa pod kontrolą Android TV opartego o Android 9.0. Projektor przeprowadza automatyczną aktualizację jeśli zachodzi taka potrzeba.
Spodobała mi się konfiguracja pierwszego uruchomienia. Po sparowaniu pilota z projektorem według instrukcji wyświetlonej na ścianie możemy skorzystać ze smartfonu, do którego wystarczy powiedzieć: „OK Google, skonfiguruj moje urządzenie” i projektor zostanie automatycznie wykryty. Podczas takiej konfiguracji konto Google i Netflix zostanie skopiowane z naszego telefonu i będzie można od razu zacząć korzystać z tych serwisów bez konieczności ręcznego logowania za pomocą maila i hasła.
Android TV na projektorze Mi Smart Projector 2 ma skonfigurowane od początku takie serwisy jak YouTube, Netflix, Prime Video, Twitch, Spotify czy Tidal. Za pomocą sklepu Play można zainstalować inne aplikacje, w tym HBO Max, a nawet gry. Testowałem Crossy Road oraz BADLAND i w oba tytuły można grać całkiem wygodnie za pomocą samego pilota i projektora. Osobiście sam korzystałbym przez 90% czasu z projektora w trybie samodzielnym, sięgając wprost do serwisów strumieniujących.
Jest także złącze USB, a na Androidzie jest zainstalowany eksplorator plików File Commander, a także odtwarzacz VLC. Można więc odtwarzać pliki wideo i obrazy z pamięci USB. Sprawdziłem, że na VLC działały także napisy z pliku TXT, choć musiałem je wczytać ręcznie i nie obsługiwały domyślnie polskich znaków. Możliwe, że da się to w ustawieniach poprawić, albo zainstalować inny odtwarzacz, który sobie lepiej poradzi.
Inną opcją jest możliwość wpisania w pole adresu przeglądarki adresu wyświetlanego przez Mi Smart Projector 2. Jeśli projektor i komputer znajdują się w tej samej sieci, to będzie możliwe przesyłanie plików bezpośrednio pomiędzy projektorem a PC.
Jest też wbudowany asystent Google. Można go głosowo poprosić o uruchomienie danej aplikacji, wyszukać film po tytule, a także zadać mu pytanie jak każdemu asystentowi, o pogodę czy czas dojazdu do pracy. W trakcie moich testów nie działało jednak „OK Google” i asystent wymaga uaktywnienia nasłuchiwania za pomocą pilota.
Ostatnią opcją, poza słuchaniem Spotify prosto z projektora za pośrednictwem sieci WiFi, jest potraktowanie Mi Smart Projector 2 jako klasycznego głośnika Bluetooth i podłączenie się do niego samym protokołem BT. Wówczas możemy całkowicie wyłączyć obraz, a co za tym idzie także chłodzenie.
Mi Smart Projector 2 sprawił na mnie wrażenie urządzenia kompletnego i przemyślanego. Przede wszystkim można go używać całkowicie samodzielnie, bez pomocy smartfonu lub innego źródła obrazu. Wystarczy gniazdo elektryczne oraz łączność z WiFi aby przeglądać zawartość serwisów, korzystać z asystenta Google, słuchać muzyki, a nawet grać.
Nie ma też problemów, żeby skorzystać z HDMI, albo podłączyć pamięć USB i dzięki menadżerowi plików i odtwarzaczowi VLC odtworzyć dowolny rodzaj pliku. Jest również możliwość przesyłania plików z komputera do pamięci projektora za pomocą standardowej przeglądarki WWW.
Uważam, że Mi Smart Projector 2 świetnie sprawdzi się jako uzupełnienie standardowego TV, jako źródło obrazu w drugim pomieszczeniu, oraz urządzenie na wyjazdy i gościnne projekcje. Wszędzie gdzie znajdziemy kawałek białej ściany możemy cieszyć się wysokiej jakości obrazem.
Jeśli oglądamy TV w ciągu dnia, trudno go będzie całkowicie zastąpić projektorem, który w ciągu dnia nie oferuje równie dobrego kontrastu, aby cieszyć się obrazem. Dotyczy to każdego projektora. Być może gdybym chciał ustawić projektor stacjonarnie i nigdy go nie przestawiać zastanowiłbym się nad czymś większym i trochę jaśniejszym. Wiedzę jednak, że za zwykłe, duże i głośne projektory DLP, bez Android TV i Chromecasta trzeba zapłacić co najmniej tyle co za Mi Smart Projector 2, który jest projektorem LED i ma dużo więcej możliwości. Jeśli dodamy do tego automatyczne ustawianie ostrości i zobaczymy ile kosztują projektory LED u konkurencji, Mi Smart Projector 2 okazuje się naprawdę świetną propozycją w cenie 2699 zł.