Klasa smartfonu A (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1-5 (5 - bardzo dobry)
Wstęp
O ile Windows Phone ma pewien problem, jeżeli chodzi o konkurowanie z telefonami z wyższej półki, to nie ma wątpliwości co do tego, że wśród tanich telefonów to jeden z najpewniejszych wyborów. Apple w ogóle nie oferuje tanich telefonów, a żeby kupić dobry smartfon z Androidem za nieduże pieniądze konieczne jest pewne rozeznanie na rynku. Windows Phone jest za to wolny od większości problemów - działa stabilnie i szybko nawet na słabym telefonie, dostaje aktualizacje i nie jest przerabiany przez producentów w nieodpowiedzialny sposób. Najwyraźniej Microsoft postanowił wykorzystać te mocne strony Windows Phone i wypuścił najtańszą dotąd Lumię oznaczoną symbolem 435. Telefon można kupić już za 319 złotych, a oferuje zaskakująco dobrą specyfikację. Przyjrzyjmy się mu zatem bliżej.
Główne wady i zalety smartfonu Microsoft Lumia 435 Dual SIM
Zalety:
Wady:
Zestaw - 2
Jak na najtańszy telefon w ofercie przystało, zestaw akcesoriów ogranicza się do rzeczy niezbędnej - ładowarki. W pudełku nie ma nic więcej oprócz telefonu i kilku kartek. Ładowarka nie ma nawet odłączanego kabla USB, lecz przymocowany na stałe. Oznacza to, że użytkownik chcący przekopiować dane z telefonu na komputer lub odwrotnie, z komputera na telefon, będzie musiał dokupić kabel micro USB. Ładowarka ma bardzo mały prąd ładowania, zaledwie 100 mAh - to aż 5 razy mniej niż port USB 2.0 w komputerze, podczas gdy większość ładowarek ma dziś od 1A do 2A, czyli są od 10 do 20 razy mocniejsze niż ładowarka do Lumii. Oznacza to dłuższy niż to konieczne czas ładowania. Podczas ładowania przez noc nie ma to żadnego znaczenia, ale „szybkie” doładowanie telefonu w ciągu dnia, przed wyjściem z domu, może uwidocznić ten mankament.
Budowa - 4
Lumie znane są z jaskrawych kolorów obudowy i solidnego wykonania. Testowany model 435 wpisuje się w ten trend i mimo niskiej ceny, Microsoft nie poszedł pod tym względem na kompromis. Obudowa, w przypadku testowanego smartfona, w kolorze nasyconej zieleni, została wykonana z jednego kawałka tworzywa, które obejmuje również boczne krawędzie telefonu. Jej zdjęcie odbywa się poprzez przytrzymanie obudowy za krawędzie i wypchnięcie telefonu ze środka, naciskając palcem obiektyw tylnego aparatu. Obudowa jest elastyczna, nie trzeszczy zbytnio, nie powinna się również uszkodzić podczas upadku. Faktura obudowy jest matowa, dzięki czemu w ogóle nie widać na niej odcisków palców, a potencjalne rysy, które powstaną podczas użytkowania również nie powinny być zbyt widoczne. Zaokrąglony tył sprawia, że telefon lepiej leży w dłoni.
Prawa krawędź zawiera przyciski regulacji głośności oraz przycisk zasilania, który jest umieszczony niemalże na środku wysokości krawędzi, dzięki czemu jest łatwo dostępny. Gniazdo słuchawek znajduje się standardowo na górnej krawędzi, a port USB na dolnej. Lewa krawędź jest gładka. Z tyłu znajdziemy obiektyw aparatu, bez lampy doświetlającej, a więc funkcja latarki odpada.
Pod klapką znajduje się wymienna bateria, a pod nią dwa gniazda micro SIM - mamy do czynienia z modelem dual SIM. Jest także gniazdo na kartę pamięci. Ponieważ gniazda są pod baterią, niemożliwe jest wyjęcie karty pamięci i karty SIM bez wyłączenia telefonu, nie ma więc opcji hot swap. Pochwała należy się za to gniazdom na karty SIM, bowiem są łatwo otwierane i dają dostęp do całego gniazda, na którym płasko kładziemy kartę SIM.
Front telefonu zawiera trzy przyciski sensoryczne do obsługi systemu: wstecz, dom (logo Windows) i wyszukiwanie. Z przodu znajdziemy również obiektyw przedniego aparatu - jego obecność w tak tanim smartfonie nie jest wcale oczywista. Dokoła wyświetlacza są dość spore ramki, a całe urządzenie nie jest specjalnie smukłe - cóż, tak najczęściej bywa z urządzeniami z niżej półki. Za to do samej jakości wykonania nie można się przyczepić.
Wyświetlacz - 3
Ekran Lumii 435 ma przekątną 4 cale i rozdzielczości 800x480 pikseli, co przekłada się na gęstość pikseli na poziomie 233 PPI. To niezły wynik, szczególnie jak na tę półkę cenową. Wystarczy przypomnieć sobie, że Samsung Galaxy S2, jeden z najbardziej udanych flagowych modeli smartfonów w historii, miał dokładnie taką samą rozdzielczość na troszkę większym ekranie, co skutkowało mniejsza gęstością pikseli 217 PPI. Czasy się oczywiście zmieniły, ale taka rozdzielczość wciąż jest wystarczająca by komfortowo korzystać z telefonu.
Mimo dobrych parametrów, ekran nie został wykonany ani w technologii IPS, ani AMOLED. To zwykły ekran TFT, którego kąty widzenia pozostawiają wiele do życzenia. Kolory są również lekko sprane. Nie ma dramatu i nie uniemożliwia to korzystania z telefonu, ale biorąc pod uwagę pozostałe parametry telefonu, które są na zaskakująco dobrym poziomie, to właśnie po wyświetlaczu najbardziej widać niską cenę urządzenia.
Procesor/pamięć/parametry techniczne - 4+
Microsoft Lumia 435 zaskakuje swoją specyfikacją. Dotąd najtańsze Lumie oferowały zaledwie 512 MB RAM, a standardową pojemnością dla najtańszych telefonów jest 4 GB na pliki użytkownika, w większości zajęte przez system. Dawno temu była Lumia 505, która miała tylko 256 MB RAM. Lumia 435 posiada 1 GB RAM i 8 GB na system i pliki. Wspiera także karty pamięci o pojemności do 128 GB. Za działanie systemu odpowiada procesor Snapdragon 200, czyli dwurdzeniowa jednostka taktowana zegarem 1,2 GHz.
Być może na użytkownikach smartfonów ze średniej i wyższej półki ta specyfikacja nie robi wrażenia, ale do niedawna najtańsze telefony miały znacznie gorsze parametry, nie mówiąc o smartfonach za ledwie 300 zł. W specyfikacji nie ma kompromisów, które odbiją się czkawką użytkownikowi. Wystarczy przypomnieć, że wciąż są na rynku telefony, które mają 8 GB pamięci, jak Lumia, ale nie obsługują karty pamięci... Dodatkowo, uruchomiliśmy dość wymagającą grę w postaci Asphalt 8: Airborne i działała ona bez problemu na testowanym urządzeniu. Dlatego tutaj Lumii 435 należy się uznanie.
System - 4+
435 posiada Windows Phone w najnowszej obecnie dostępnej wersji, czyli 8.1. Windows Phone ma swoje ograniczenia i mocne strony. Do mocnych stron można zaliczyć prostą obsługę, spójny wizualnie wygląd różnych ekranów i aplikacji, stabilność i szybkość działania. System jest identyczny na każdym telefonie, wiadomo czego się po nim spodziewać, gdyż nie jest modyfikowany pod kątem konkretnych modeli. Integruje się również z usługami Microsoftu, co może okazać się wygodne, gdy korzystamy z komputera z Windows (teraz Microsoft stara się, aby na telefonie z Androidem to również było możliwe). Można więc w skrócie powiedzieć, że to system z solidnymi podstawami.
Z drugiej jednak strony nie cieszy się takim zainteresowaniem deweloperów jak Android. Część aplikacji ważnych serwisów brakuje, część jest, ale nieaktualizowana od dawna. Część nie oferuje wszystkich funkcji co na innych systemach mobilnych. Jeśli więc wynieśliśmy przyzwyczajenia z Androida i będziemy chcieli je dokładnie odtworzyć na Windows Phone to trzeba mieć świadomość, że nie w pełni się to uda. Dodatkowo sam Microsoft ostatnio traktował Windows Phone po macoszemu i obecnie często nowsze, lepsze wersje aplikacji Microsoftu można paradoksalnie znaleźć na innych systemach mobilnych. Prawdopodobnie jest to po części związane z pracami nad nowym systemem Windows 10. W tym miejscu najistotniejszą informacją jest fakt, że recenzowana Lumia 435 jest jednym z kilku telefonów, który ma gwarantowaną aktualizację do Windows 10. Jest to kolejna zachęta do zakupu. Tym bardziej, że Windows 10 przynajmniej w teorii zapowiada się na pewnego rodzaju rewolucję na rynku systemów mobilnych.
Ekran główny/nakładka - 4
Ponieważ Windows Phone nie jest modyfikowany ze względu na model telefonu, wygląda identycznie jak na innych urządzeniach, które posiadają ten system w wersji 8.1. Dla osób, które Windows Phone nie miały jeszcze w ręku przypomnijmy jak wygląda.
Główny ekran to ikony aplikacji i skróty użytkownika uporządkowane w formie siatki różnej wielkości kafelków. Użytkownik sam może określić wielkość i układ kafelków i uczynić ważne dla niego aplikacje większymi. Dodatkowo większe kafelki niektórych aplikacji wyświetlają dodatkowe informacje, np. o pogodzie. Ostatnia aktualizacja z Windows Phone 8 do 8.1 wprowadziła możliwość tworzenia folderów, a także ustawienia tapety, która będzie widoczna tylko przez niektóre przejrzyste kafelki.
Innym dodatkiem jest centrum powiadomień, którego wcześniej w Windows Phone nie było, jednak zostało dodane wzorując się na Androidzie. Jest rozwijane od górnej krawędzi ekranu i znajdziemy w nim informacje o zdarzeniach, np. informacje o nieprzeczytanych SMSach, mailach, czy nieodebranych połączeniach. Ponad powiadomieniami widać 4 skróty do szybkich ustawień. W Lumii 435 są to: WiFi, Bluetooth, Aparat i jasność ekranu. Użytkownik może sam wybrać jakie ustawienia mają znaleźć się wśród czterech szybko dostępnych. Rozwinięta belka powiadomień oferuje dodatkowe informacje, w postaci daty, dokładnego procenta naładowania baterii oraz nazw operatorów, z których korzystamy.
Do Windows Phone 8.1 trafił również ekran przełączania się pomiędzy uruchamianymi ostatnio aplikacjami. Można go wywołać przytrzymując przycisk wstecz.
Oprócz ekranu głównego jest jeszcze alfabetyczna lista wszystkich aplikacji, którą można wywołać przesuwając palcem od prawej krawędzi ekranu. Listę można przewijać, dotknąć litery, aby zobaczyć tylko aplikacje zaczynające swoją nazwę właśnie od niej, lub po prostu przeszukać, wpisując nazwę aplikacji w pole wyszukiwania.
Windows Phone jest prostszy w swojej strukturze od innych systemów mobilnych. Trudno się w nim zgubić, czy coś poprzestawiać w niechciany sposób. Jest również całkiem wygodny w obsłudze.
Aplikacje - 4
W polskiej wersji smartfonu Microsoft Lumia 435 znajdziemy fabrycznie zainstalowane aplikacje:
Wprowadzanie tekstu - 4+
Wszystkie telefony z Windows Phone mają tą samą klawiaturę ekranową i nie ma możliwości jej zmiany na inną, jak w Androidzie. Nie jest to jednak duży problem, bowiem to jedna z bardziej udanych klawiatur ekranowych oferowana przez producenta na rynku telefonów. Jest czytelna i wygodna, bez problemu obsługuje polski słownik, poprawia literówki i podkreśla błędy. Wraz z Windows 8.1 otrzymała funkcję pisania przeciągnięciami palca. Po przytrzymaniu liter polskie znaki diakrytyczne są proponowane jako pierwsze i na liście nie ma znaków niewykorzystywanych w polskim alfabecie, które utrudniają szybkie pisanie.
Klawiatura nie posiada więc żadnych poważnych problemów. Trzeba tylko pamiętać, że jest mocno ograniczona pod względem dostosowywania jej do gustu użytkownika i nie da się np. zmienić jej wyglądu czy układu klawiszy. Jedynym dziwnym posunięciem jest ograniczenie wielkości klawiatury w układzie poziomym - nie zajmuje ona wówczas całej szerokości ekranu.
Sporym brakiem jest także brak obsługi dyktowania tekstu.
Telefon (aplikacja) i jakość połączeń - 5-
Microsoft Lumia 435 występuje w wersji dual SIM i taki telefon otrzymaliśmy właśnie do testów. Jak wspomniałem wcześniej, gniazda znajdują się pod baterią, a więc do zmiany karty SIM konieczne jest wyłączenie telefonu. Gniazda są za to wygodne w obsłudze.
Windows Phone kwestię dual SIM rozwiązał w ten sposób, że umieścił podwójne ikony aplikacji telefonu i aplikacji wiadomości, dla każdej karty osobno. Dzięki temu widać ile wiadomości SMS przyszło na jaki numer i nie mieszają się one ze sobą. Z drugiej strony, będąc w skrzynce SMS jednego numeru przydałoby się łatwe przełączenie na drugi numer, a nie jest to niestety możliwe. Trzeba wyjść do pulpitu i skorzystać z drugiej, osobnej aplikacji do tego celu. Identycznie rozwiązana została kwestia historii przychodzących i wychodzących połączeń. Za to klawiatura ręcznego wybierania numeru pozwala swobodnie przełączać się miedzy kartami SIM, a aplikacja kontaktów jest wspólna i przed dotknięciem szczegółów kontaktu również można zdecydować z którego numeru ma zostać wykonane połączenie.
W ustawieniach dla każdej karty SIM można wybrać osobną sieć, ręcznie ustawić APN, a także nazwać kartę SIM.
Jakość połączeń jest wystarczająco dobra. Dobrze słychać rozmówcę, jak i rozmówca dobrze słyszy nas. Maksymalna głośność rozmowy mogłaby być trochę większa, gdy rozmawiamy w bardzo głośnym otoczeniu, ale żadnych poważniejszych zastrzeżeń nie mamy. Głośność rozmowy w trybie głośnomówiącym jest już zadowalająca.
Kamera - 3
W smartfonie za 300 złotych nie można mieć wszystkiego, zwłaszcza jak inne parametry są bardzo przyzwoite. Chociaż Lumie są mocno kojarzone z dobrą jakością zdjęć to dotyczy to wyższych modeli. Najtańsza Lumia posiada główny aparat o rozdzielczości 2 megapikseli, ale w trybie 4:3, bo w domyślnych proporcjach 16:9, czyli takich jak ekran telefonu, rozdzielczość jest jeszcze ograniczona do 1,44 megapiksela, czyli obrazy mają rozdzielczości 1600 x 900. Aparat nie posiada również autofocusa. Ostrość jest ustawiona na stałe, nie ma więc możliwości robienia zdjęć z bardzo bliska, np. małego fragmentu tekstu nie da się sfotografować, tak aby był ostry. Mówiąc krótko, mamy do czynienia ze skrajnie prostym aparatem, który nie aspiruje w żadnej mierze do tego co oferują aparaty kompaktowe i wyższej klasy smartfony.
Nie znaczy to jednak, że zdjęcia są tragiczne. Owszem liczba szczegółów jest ograniczona, kolory trochę brunatne, ale zdjęcia są czytelne. Wśród najtańszych smartfonów widzieliśmy już aparaty o większej rozdzielczości, które jednak były zdecydowanie gorszej jakości, na przykład Kazam 4 ma aparat 5 megapikseli, a jakość zdjęć jest zdecydowanie gorsza niż w Lumi 435. W efekcie Lumia 435 może spełniać rolę dokumentacyjną, a zdjęcia, choć nie zachwycają, to również nie odrzucają.
Na korzyść Lumii działa świetna aplikacja Lumia Camera, która posiada pełen tryb manualny, który jest bardzo wygodny i łatwy w obsłudze. Co prawda w modelu 435 odpadają ustawienia lampy błyskowej i ostrości, bo tych funkcji w telefonie zwyczajnie nie ma, ale wciąż można ustawić balans bieli, czułość ISO, czas otwarcia migawki oraz korektę ekspozycji.
Główny aparat nagrywa również filmy. Mają one rozdzielczość 800 x 448 pikseli, a więc do zwykłego HD jest im niestety daleko. Siłą rzeczy nie są przesadnie szczegółowe, dodatkowo na krawędziach filmowanych przedmiotów dość wyraźnie widoczna jest aberracja chromatyczna, w postaci zabarwienia na fioletowo. Z drugiej strony, wideo rejestrowane jest całkowicie płynnie, czego nie można powiedzieć o każdym tańszym smartfonie, no i nie ma pływającej ostrości, bo ta w ogóle nie jest ustawiana. W efekcie filmy prezentują podobny poziom jak zdjęcia - ciężko nagrywać Lumią 435 wakacje, żeby później oglądać wspomnienia z urlopu, ale wiele rzeczy można na szybko udokumentować.
Przedni aparat ma rozdzielczość 640 x 480, ale jest, co również nie jest oczywiste w telefonie z tej półki cenowej.
Przykładowe zdjęcia:
Przykładowe wideo:
Bateria - 4+
Microsoft Lumia 435 posiada baterię 1560 mAh. Może nie jest to dużo, ale sam telefon też nie ma takich wymagań, jak smartfony z najszybszymi procesorami na rynku. Trzeba również wziąć pod uwagę, że zwykle najtańszy smartfon jest mniej intensywnie wykorzystywany do innych celów niż dzwonienie, w porównaniu do droższych urządzeń, chyba, że należy do dziecka, które cały czas na nim gra. W efekcie smartfon bez problemu wytrzyma dwa dni, a jeśli jego użytkownik głównie dzwoni i słucha muzyki to nawet trzy dni. Oczywiście uruchomienie wymagającej gry, takiej jak Asphalt 8: Airborne wyładuje baterię w zaledwie kilka pojedynczych godzin do zera, ale to cecha wspólna wszystkich smartfonów.
Podsumowanie
Lumia 435 dual SIM jest miłym zaskoczeniem. Wystarczy przypomnieć sobie, że Lumia 530, która była wyceniona wyżej od recenzowanego modelu, miała o połowę mniej pamięci RAM i pamięci na pliki, nie miała przedniej kamery, a bateria była trochę mniejszej pojemności. Mało tego, jej parametry były gorsze, niż bezpośredniego poprzednika, w postaci Lumii 520. Tymczasem recenzowana Lumia 435, wyceniona na ok 319 - 330 złotych zaskakuje bardzo pozytywnie. W najniższej w historii cenie, przynajmniej jeżeli chodzi o Lumie, oferuje bardzo przyzwoitą specyfikację i wszystkie kluczowe funkcje działają dokładnie tak, jak należy. Najsłabszą stroną telefonu jest ekran o słabych kątach widzenia, ale za to o w miarę dobrej rozdzielczości. Jeśli dodatkowo akceptujemy bardzo prosty aparat, to na resztę naprawdę nie można narzekać. Telefon działa szybko, stabilnie, pozwala uruchomić wymagające gry i dodatkowo dostanie aktualizację do Windows 10. W cenie poniżej 400 złotych naprawdę niełatwo o mocną konkurencję dla Lumii 435. Jeśli ktoś ma do wydania trochę więcej, polecamy rozejrzeć się za modelem z ekranem IPS lub AMOLED.
Dla kogo jest Microsoft Lumia 435 Dual SIM?
Dla kogo nie jest Microsoft Lumia 435 Dual SIM?