Mid Europa twierdzi, że ma dobre oferty na ASTER

Fundusz Mid Europa Partners, który jest w trakcie procesu sprzedaży operatora kablowego ASTER, liczy, że stopa zwrotu z tej inwestycji wyniesie więcej niż 20 proc. Obecnie w ASTER trwa tzw. pełny due-diligence, który zakończy się na początku grudnia, a umowa mogłaby być podpisana przed świętami - poinformował w wywiadzie dla PAP partner w Mid Europa Matthew Strassberg.

W procesie zakupu ASTER, oprócz inwestorów branżowych, uczestniczą też fundusze private equity, a wstępne oferty, które otrzymał Mid Europa wskazują, że jest "potencjał do transakcji". Mid Europa zakłada, że ostateczne zakończenie transakcji mogłoby nastąpić w pierwszym kwartale 2011 roku. Mid Europa Partners, który jest funduszem typu private-equity, podpisał umowę kupna operatora kablowego ASTER w grudniu 2005 roku za 1,6 mld zł.

Strassberg powiedział, że Mid Europa zdecydował się na sprzedaż ASTER nie tyle ze względu na kończący się horyzont inwestycyjny, ale dlatego, że funduszowi nie udało się kupić kolejnego operatora w Polsce, tak jak chciał.

Zadłużenie sieci ASTER wynosi ok. 1,5 mld zł, a prasa podawała wcześniej, że prezes ASTER-a i jednocześnie akcjonariusz mniejszościowy tej spółki Janusz Arciszewski, spodziewa się ok. 3 mld zł za 100 proc. udziałów operatora. Strassberg podkreślił, że prezes Arciszewski jako akcjonariusz ma prawo do swojej opinii i dodał, że wycena o której pisała prasa, zawiera wartość zadłużenia spółki. "Wycena, o której mówił prezes Arciszewski, który jest jednym z większych akcjonariuszy mniejszościowych, jest wyceną na podstawie tzw. enterprise value, czyli wycena firmy - wartość akcji - plus wartość długu. Ta wycena zakłada, że z niej trzeba najpierw odjąć zadłużenie i dopiero potem to co zostanie, to wartość akcji dla sprzedających" - powiedział Strassberg.