Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra

Najważniejsze | Newsy | Recenzje
Opinie: 0
Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra

Mamy już w swoich rękach Motorolę edge 30 ultra. Jest to pierwszy smartfon na rynku, który ma matrycę o szalonej rozdzielczości 200 megapikseli. To zawrotna liczba - nowy Hasselblad X2D 100c ma połowę rozdzielczości Motoroli – 100 megapikseli.

Aby wykonać zdjęcie 200 megapikseli trzeba skorzystać ze specjalnego trybu. Zapisane pliki zajmują dużo miejsca – około 50 megabajtów na każde zdjęcie, czyli dziesięciokrotnie więcej niż zdjęcia w standardowej rozdzielczości 12 megapikseli. Czy jednak takie kadry będą także dziesięciokrotnie bardziej szczegółowe? Sądzę, że każdy kto ma doświadczenie w aparatach wie, że różnica nie może być aż taka duża. A jaka jest w rzeczywistości?

Krótko o specyfikacji

Motorola edge 30 ultra ma następujący zestaw aparatów:

  • 200MP, f/1.9, Dual Pixel PDAF, OIS - główny aparat
  • 50 MP, f/2.2, 114˚- aparat ultraszerokokątny z funkcją makro
  • 12 MP, f/1.6 - teleobiektyw portretowy z powiększeniem x2
  • 60 MP, f/2.2 - aparat do selfie

Ponieważ tylko główny aparat ma rozdzielczość 200 megapikseli, to przede wszystkim nim jesteśmy tym razem zainteresowani. W jednym przykładzie porównamy też teleobiektyw.

Oprócz zdjęć z Motoroli jako punkt odniesienia wykorzystamy Samsunga Galaxy S21 FE, a więc model ze średniej półki, który ma matrycę 12 MP. Oto jego zestaw aparatów:

  • 12 MP, f/1.8, 26mm, Dual Pixel PDAF, OIS – główny aparat
  • 8 MP, f/2.4, 76mm, PDAF, OIS, 3x powiększenie optyczne
  • 12 MP, f/2.2, 13mm – ultraszerokokątny aparat
  • 32 MP, f/2.2, 26mm – aparat do selfie z przodu

Układ zdjęć porównawczych jest następujący – dla całych kadrów, od góry jest zdjęcie Motoroli w 200 megapikselach, pośrodku zdjęcie z Samsunga, a na dole zdjęcie Motoroli wykonane w domyślnym trybie 12 megapikseli, a więc o takiej samej rozdzielczości jak matryca Samsunga.

Przy kadrach powiększonych kolejność jest taka sama, ale patrząc od lewej – najpierw 200 megapikseli z Motoroli, potem Samsung i Motorola w domyślnym trybie i 12 megapikselach. Ponieważ różnica w wielkości zdjęć jest zbyt duża, zdjęcia w rozdzielczości 12 megapikseli powiększyłem do 400%, aby obiekty na nich były mniej więcej tej samej wielkości co 100% powiększenie z 200 megapikseli.

Zwracam również uwagę, że ekwiwalent ogniskowej z głównego aparatu w Motoroli to 23 mm, a w Samsungu 26 mm, stąd zdjęcia z S21 FE są trochę bardziej powiększone, ale zostały wykonane z dokładnie tego samego miejsca i tej samej odległości.

Porównanie zdjęć

Na pierwszym kadrze, gdzie powiększona jest tabliczka z miejscem zbiórki do ewakuacji widać, że 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra ma więcej szczegółów od dwóch pozostałych kadrów, a jednak różnica nie jest tak duża na jaką wskazywałaby różnica w rozdzielczości pomiędzy 12 i 200 megapikselami. Co ciekawe, zdjęcie w 12 megapikselach z automatycznego trybu Motoroli ma trochę mniej szczegółów od Samsunga, a powinno być odwrotnie. To oznacza, że zwykłe zdjęcia nie są robione w pełnej rozdzielczości, a następnie przeskalowane do 12 megapikseli. Ten proces trwałby zbyt długo. Widać to zresztą po dedykowanym 200 megapikselom trybie, który potrzebuje znacznie więcej czasu na zrobienie i zapisanie zdjęcia niż tryb automatyczny.

Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra

Smartfony stosują technologię łączenia pikseli w grupy nazywaną pixel binning. Pozwala to osiągnąć część korzyści płynącej z wysokiej rozdzielczości, jak choćby zmniejszenie ilości szumu i jest popularną techniką stosowaną przez wszystkich producentów. Poprawia to jakość zdjęć względem matryc o niższej rozdzielczości, przy zachowaniu wysokiej szybkości przetwarzania, ale nie wykorzystuje wszystkich zalet wysokiej rozdzielczości. Aby w pełni wykorzystać jakość wysokiej rozdzielczości należałoby każdorazowo zapisać pełną rozdzielczość zdjęcia, a następnie przeskalować ja w dół, do pożądanej wielkości. Aby o zobrazować różnicę zmniejszyłem zdjęcie z Motoroli o rozdzielczość 200 megapikseli, czyli 16384 x 12288 do rozdzielczości zapisywanej w normalnym trybie, trochę ponad 12 megapikseli, czyli dokładnie 4096 x 3072. Po prawej stronie widać 100% powiększenie obrazu prze mnie ręcznie zmniejszonego i jest zauważalnie ostrzejsze i bardziej szczegółowe niż to z lewej, powstałe w wyniku pixel binningu.

Konsekwentnie we wszystkich kadrach zdjęcia o rozdzielczości 200 megapikseli mają najwięcej szczegółów, jednak przewaga jakości jest niewielka w porównaniu do kosztów, czyli wielkości plików i czasu potrzebnego do wykonania zdjęcia. Skupmy się zatem na zdjęciach 12 megapikselowych z Samsunga i automatycznego trybu Motoroli.

W drugim kadrze zdjęcia liści widać wyraźnie, że kolory z Samsunga są zdecydowanie bardziej nasycone, cieplejsze. W tym wypadku Samsung wypadł gorzej pod względem szczegółów od Motoroli w trybie automatycznym 12 MP. Może to być wynik ustawienia ostrości w innym punkcie.

Trzeci kadr, z wiszącymi fotelami jest dość wyrównany z lekką przewagą Motoroli, a w czwartym kadrze z rowerem delikatna przewaga wraca do Samsunga.

Piąty i ostatni kadr porównuje teleobiektywy – Samsung oferuje większe, trzykrotne powiększenie optyczne, podczas gdy Motorola ma powiększenie dwukrotne i obiektyw dedykowany raczej portretom. Tutaj jakość jest zbliżona, a różnice w szczegółach wynikają głównie z różnego powiększenia. Ja preferuję powiększenie 3 krotne jako takie, które najczęściej mi się przydaje. Mimo to Motorola może mieć istotną przewagę w portretach. To będę musiał jeszcze sprawdzić.

Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra

Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra

Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra

Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra

Podsumowanie

Wnioski jakie można wynieść z tego szybkiego porównania są dwa:

Po pierwsze wysoka rozdzielczość głównej matrycy faktycznie rejestruje dodatkowe szczegóły w porównaniu do zdjęć o 12 megapikselach. Różnica jednak nie jest na tyle duża, aby uzasadnić korzystanie z tego trybu na co dzień, co oznaczałoby zapychanie pamięci telefonu dziesięciokrotnie większymi plikami i znacznie dłuższy czas potrzebny na zrobienie i zapisanie każdego zdjęcia.

Drugi wniosek jest taki, że dla trybu standardowego, domyślnego, który zapisuje zdjęcia o rozdzielczości 12 megapikseli szalona rozdzielczość matrycy nie przynosi zauważalnych korzyści i wyglądają one podobnie do zdjęć zrobionych w ogóle bez przeskalowania matrycą 12 megapikselową. Korzyść mogłaby być większa, gdyby zdjęcia każdorazowo były przeskalowywane w dół z 200 megapikseli, ale cały proces jest obecnie prawdopodobnie zbyt czasochłonny, żeby nim obciążyć każde zdjęcie użytkownika.

O ile Motorola edge 30 ultra ma wiele niewątpliwych zalet, to 200 megapikselowa matryca głównego aparatu nie powinna być głównym argumentem przemawiającym za wyborem tego telefonu. W praktyce nie niesie ona znaczących korzyści dla użytkownika w codziennym użytkowaniu, choć na specjalne okazje zdjęcia 200 megapikselowe wciąż mogą przynieść pewne korzyści.

Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra

Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra

Oceniamy 200 megapikseli z Motoroli edge 30 ultra

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: