Test Nokia N97

Recenzje
Opinie: 25

Nokia 5800 była pierwszą komórką fińskiego producenta wykorzystującą najnowszą wersję Symbiana i w pełni dotykowy ekran. Dlatego urządzenie z racji sterowania ekranowego od razu postawiono w szranki z dotykowym wzorcem Apple pomimo, że 5800 jest komórką trochę z innej półki. Tak naprawdę dopiero długo oczekiwany model N97 ma być prawdziwym konkurentem dla iPhone’a i innych multimedialnych telefonów HTC i Samsunga. Przez 10 dni mieliśmy okazję używać nowego okrętu flagowego Nokii – wyniki testu i wrażenia z obsługi N97 prezentujemy poniżej.

Dane techniczne

Telefon działa w sieciach drugiej i trzeciej generacji na zakresach GSM 850 /900/1800/1900 i UMTS 900/1900/2100. Niestety w urządzeniu nie zaimplementowano technologii HSUPA, a HSDPA komórka obsługuje tylko w wersji umożliwiającej pobieranie danych z maksymalną prędkością 3.6 Mb/s, co jest nieco dziwne, bo obecnie normą w nowych telefonach jest 7.2 Mb/s. Do łączenia z Internetem można także wykorzystać łączność WiFi, którą telefon obsługuje w standardzie 802.11b/g. W tym wypadku telefon sprawował się bez zarzutów. Bez problemów radził sobie z sieciami szyfrowanymi w technologiach WEP oraz WPA/WPA2. W ustawieniach można ustalić priorytety dla poszczególnych punktów dostępu do Internetu, co pozwala ustawić pierwszeństwo dla znanych sieci WiFi przed połączeniem HSDPA.

Z komunikacją Bluetooth telefon też radzi sobie bez żadnych problemów zarówno z innymi urządzeniami i komputerem, jak i ze słuchawkami stereo. Gdy zamierzamy jednak kopiować większe ilości danych między pecetem a N97 lepiej wykorzystać kabel USB. Po podłączeniu komórki do komputera mamy do wyboru 4 tryby pracy – PC Suite, pamięć masowa (jako dysk przenośny i czytnik kart microSD), przesyłanie zdjęć oraz transfer multimediów.

Sercem N97 jest procesor ARM11 taktowany częstotliwością 434 MHz. Zdecydowanie jest to moc wystarczająca do płynnego odtwarzanie filmów na wyświetlaczu komórki oraz sprawnego działania wszystkich dostępnych w telefonie aplikacji. Telefon wyposażono ponadto w 128 MB pamięci RAM i aż 32 GB pamięci przeznaczonej na dane. Jeśli taka przestrzeń nam nie wystarcza możemy komórkę dodatkowo zaopatrzyć w kartę pamięci microSD o pojemności do 32 GB.

Co w zestawie

Nokia N97, która trafiła do testu była biała, ale w sprzedaży dostępne jest także urządzenie w czarnej obudowie. W pudełku oprócz samej komórki znajdziemy ładowarkę ze złączem microUSB (czyli złączem niedawno przyjętym przez producentów komórek jako standard), przewód USB, douszne słuchawki stereo, przewodowy pilot do sterowania funkcjami muzycznymi i dobierania połączeń, przejściówka na ładowarki starego typu, płyta CD z oprogramowaniem Nokia Ovi, przystępna papierowa instrukcja obsługi, specjalna szmatka do polerowania błyszczących elementów telefonu oraz tajemniczy wisiorek, który jak się okazało po chwili ma pełnić rolę rysika. W obudowie N97 bowiem próżno szukać charakterystycznego dla większości urządzeń z ekranem dotykowym zintegrowanego plastikowego pisaka. W 5800 był, jednak wydawał się zupełnie zbędny. Dlatego w N97 zamiast integrować rysik z urządzeniem producent zdecydował dołączyć go w autonomicznej formie, który do podstawowej obsługi telefonu nie jest potrzebny. Przyda się zaś zapewne między innymi do odręcznego pisaniu na ekranie.

   
   


Obudowa

Nie to żebym się czepiał, ale po rozpakowaniu komórki trochę ciężko było oprzeć się wrażeniu, że w pudełku zamiast zaawansowanego telefonu, ktoś podrzucił atrapę komórki. A to za sprawą wykonanej z matowego plastiku tylnej pokrywy obudowy, która nie pasuje do eleganckiego błyszczącego frontowego panelu i aluminiowej obręczy. Z pewnością można było to wykonać lepiej, co Nokia nie raz udowodniła. Całość jednak po włożeniu baterii i zakryciu klapką prezentuje się w miarę elegancko. Mi osobiście zdecydowanie bardziej odpowiada czarna wersja telefonu, choć jest to oczywiście kwestią gustu.

   

Tydzień użytkowania telefonu wystarczył jednak, żeby obudowa N97 zaczęła trzeszczeć – niestety to ogólna przypadłość komórek fińskiego producenta.

Telefon z racji sporego wyświetlacza ma dość słuszne rozmiary (11.7 x 5.5 x 1.9 cm). Z akumulatorem waży 150 gramów, co w porównaniu z innymi urządzeniami wyposażonymi w klawiaturę QWERTY jest przyzwoitym wynikiem (na przykład konkurencyjny HTC Touch Pro 2 waży prawie 180 gramów). Urządzenie jest dość poręczne (jak na tego typu sprzęt) i wygodne podczas obsługi zarówno w trybie pionowym, jak i poziomym przy korzystaniu z klawiatury sprzętowej. Telefon wyposażono w nieco większy niż w 5800, bo 3,5 calowy ekran o standardowej rozdzielczości obsługiwanej przez zastosowany system – 360x640 pikseli. Wyświetlacz jest wysokiej jakości jednak zastosowana błyszcząca powłoka sprawia, że obsługa komórki bezpośrednio nawet na niewielkim słońcu jest utrudniona – przez duże refleksy niewiele na nim widać.
Sporą wadą ekranu N97 jest także słaba odporność na zadrapania – po tygodniu normalnego użytkowania (a właściwie oszczędnego pod względem mechanicznym, bo często nie był noszony w kieszeni) na wyświetlaczu pojawiły się wyraźne ryski. W Internecie można znaleźć jednak film na którym znęcano się nad ekranem N97 rysikiem, monetą i kluczem – komórka wytrzymała wszystkie katorgi, i to bez najmniejszego szwanku. Być może nasz model dostarczony do testu był wyjątkowo delikatny…

W komórce na frontowym panelu znajduje się tylko jeden sprzętowy klawisz. Służy on do przełączania między menu telefonu a ekranem głównym oraz uruchamiania menadżera otwartych aplikacji. Przycisk ten, a raczej dioda znajdująca się pod nim, informuje nas świetlnie o odebranych wiadomościach oraz nieodebranych połączeniach migając w charakterystyczny sposób. Jednak żeby dostrzec świecenie musi być w pomieszczeniu zupełnie ciemno.

Klawisze zielonej i czerwonej słuchawki są natomiast dotykowe i choć zwykle takie rozwiązanie nie sprawdza się najlepiej (przyciskane są przypadkowo) to w wypadku N97 zdaje egzamin z funkcjonalności bardzo dobrze. Przycisk z zieloną słuchawką służy nie tylko do szybkiego wybierania ostatnich numerów oraz odbierania połączenia, ale gdy go przytrzymamy dłużej aktywuje się funkcja poleceń głosowych.
Na frontowym panelu komórki oprócz przycisków i wyświetlacza znajduje się także obiektyw dodatkowej kamery VGA przeznaczonej do prowadzenia wideo rozmów, a także dwa czujniki - zbliżeniowy i światła. Pierwszy służy między innymi do tymczasowego blokowania i wygaszania ekranu gdy trzymamy komórkę przy uchu. Drugi odpowiada za dostosowanie jasności wyświetlacza do otoczenia – niestety, nie zauważyłem jego działania. Jasność możemy na szczęście sami wyregulować w ustawieniach komórki.

Po bokach obudowy umieszczono przyciski do regulacji poziomu głośności i ustawień cyfrowego zoom-u w trybie aparatu, typowy dla telefonów Nokia przycisk włączania i zmiany profilu, spust migawki aparatu cyfrowego oraz przesuwny, wystający przełącznik blokady klawiatury, który choć wygodny ma swoje wady. W trakcie testu bowiem zdarzyło się (wprawdzie tylko raz), że telefon odblokował się samoczynnie podczas wkładania go do kieszeni.

Na zewnątrz obudowy znajduje się jeszcze wielofunkcyjny port microUSB (bez zatyczki) oraz złącze 3,5 mm, umożliwiające podłączenia standardowych słuchawek.

Zarówno złącze SIM jak i czytnik karty pamięci microSD umieszczono wewnątrz obudowy, co przy wkładaniu którejś z kart wymaga zdjęcia plastikowej, wciskanej pokrywy.


Stabilność i jakość połączeń

N97 podobnie jak 5800 pracuje pod kontrolą najnowszego systemu Symbian 9.4 na platformie Series 60 w wersji 5.0. W oprogramowaniu N97 nie powielono jednak znanych z 5800 błędów i niedociągnięć. Podczas testu komórka wykazywała się dość stabilnie. Tylko czasami miała tendencje do przestojów, szczególnie gdy w tle było uruchomionych kilka aplikacji. Raz, podczas próby uruchomienia aparatu, telefon wyświetlił informację o nieoczekiwanym błędzie i wówczas żeby skorzystać z cyfrówki komórkę trzeba było uruchomić ponownie. Także przy przepełnieniu wewnętrznej pamięci komórki telefon nieco „wariował” i samoczynnie się zrestartował.

Jakość prowadzonych rozmów jest na dobrym poziomie zarówno w sieciach trzeciej, jak i drugiej generacji. Rozczarowuje natomiast tryb głośnomówiący, w którym wbudowane głośniki po prostu nie dają rady - dźwięk jest słaby i zupełnie nie nadaje się do rozmów podczas prowadzenia samochodu.

Podczas testowania został wykryty błąd w oprogramowaniu. Otóż przy wstawianiu zdjęć, na przykład do MMS-ów, jako załącznik do emaili lub jako element kontaktu często wybrane zdjęcie z galerii nie odpowiadało temu fizycznie wstawionemu.

Wygoda obsługa

Telefon działa dość sprawnie, szybko i bez drażniących opóźnień reaguje na wszystkie wydawane polecenia, a wbudowane aplikacje uruchamiane są błyskawicznie. Rozkład menu jest bardzo intuicyjny, nie trzeba się zastanawiać i błądzić po nim, aby odnaleźć szukane funkcje. Ikony są duże i wyraźnie opisane. Ekran telefonu jest odpowiednio czuły i bardzo dobrze reaguje na dotyk (nie jest ani zbyt wrażliwy ani toporny). Wibracyjny force feedback utwierdza nas w przekonaniu, że telefon przyjął i zrozumiał wydane polecenie. Przewijanie ekranu nie jest jednak tak wygodne jak w iPhonie czy choćby w G1. W N97 do tego celu wykorzystuje się boczny suwak. Można się jednak do tego rozwiązania przyzwyczaić. Co ciekawe – w wypadku niektórych treści wyświetlanych na ekranie, na przykład podczas przeglądania pomocy elektronicznej dokumenty przewijać można (oprócz sprzętowych klawiszy kierunkowych) wyłącznie palcem po ekranie jak w iPhonie.
Do wprowadzania tekstu w N97 służy rozkładana podświetlana klawiatura kciukowa. Jej zawiasy i mechanizm wydają się być solidnie wykonane choć tak naprawdę ciężko poddać je ocenie w tak krótkim czasie. Po otworzeniu klawiatury wyświetlacz nachylony jest pod kątem 45 stopni do obudowy, co umożliwia postawienie N97 na biurku jak miniaturowego laptopa.

Obok klawiatury umieszczono przyciski kierunkowe – niestety z jej lewej strony, czyli odwrotnie niż to jest w klawiaturze komputerowej – można się jednak do tego przyzwyczaić.

W klawiaturze są tylko trzy rzędy klawiszy. Cyfry i znaki specjalne (oprócz kropki) umieszczone są pod przyciskami liter i wprowadza się je poprzedzając naciśnięciem dodatkowego klawisza specjalnego. Już po napisaniu kilku zdań korzystanie z takiego rozwiązania nie sprawia problemów, choć klawisz przecinka, którego używa się bardzo często powinien być niezależnym przyciskiem. Co ciekawe, spacja nie jest w centralnym położeniu, ale w trakcie pisania kciukami okazuje się, że jej umiejscowienie wydaje się być optymalne i nie sprawia problemów w pisaniu.

Klawisze klawiatury są niewielkie, ale dzięki odpowiednim odstępom wciskają się pewnie i odpowiednio lekko. Pozwala to na wygodne pisanie nawet osobom z grubymi palcami.

Jeśli nie chcemy rozkładać telefonu, aby wpisać tekst możemy skorzystać z klawiatury ekranowej, której wygląd zależy od wprowadzanych danych. I tak: przy wyszukiwaniu kontaktów wyświetla się funkcjonalny tryb ABC ze znikającymi podczas wprowadzania niepotrzebnymi klawiszami (rozwiązanie często wykorzystywane w nawigacjach PND), przy wprowadzaniu dowolnego tekstu na przykład SMS – wyświetla się typowa klawiatura alfanumeryczna, a gdy chcemy wpisać numer – najprostsza klawiatura z cyframi. Nie ma natomiast ekranowej klawiatury QWERTY, której czasem trochę brakuje.

Alternatywnym sposobem na wprowadzanie tekstu jest tryb rozpoznawania pisma odręcznego. Program obsługuje polskie znaki z ogonkami. Komórkę możemy nauczyć własnych liter pisanych, ale to tylko dla naprawdę wytrwałych użytkowników. Generalnie ta metoda wprowadzania tekstu jest uciążliwa a korzystanie z niej wymaga użycia rysika i jest po prostu niewygodne.


Ekran główny

Wygląd i funkcjonalność głównego ekranu N97 z pewnością zasługuje na pochwałę. Ekran możemy skomponować praktycznie w dowolny sposób umieszczając na nim pięć odrębnych elementów, na przykład skróty do wybranych funkcji, kontaktów i aplikacji oraz widgety. Każdy użytkownik korzysta z innych funkcji w telefonie i możliwość takiej personalizacji znacznie ułatwia codzienną obsługę komórki. Przy tym ekran jest przejrzysty i wygodny – poszczególne elementy są na tyle dużych rozmiarów, że nie sprawiają problemów z odczytaniem umieszczonych na nich informacji i wyborem ich palcem. Stałymi elementami ekranu jest czytelny zegarek (cyfrowy lub analogowy), po naciśnięciu którego możemy ustawić alarm, przycisk z datą (uruchamia kalendarz) oraz przycisk profili. Na samej górze wyświetlacza niezależnie czy jesteśmy w menu czy ekranie głównym dostępny jest status telefonu, czyli zasięg i typ sieci, poziom naładowania baterii oraz miniaturowe symbole określające aktywne połączenia – WiFi, Bluetooth, USB. Po naciśnięciu na nie możemy uzyskać szybki dostęp do menu łączność oraz poszczególnych aktywnych połączeń.

Pod ekranem z zawartością znajdują się trzy programowe przyciski: opcji do konfigurowania ekranu, skrót do książki z kontaktami oraz skrót do klawiatury numerycznej umożliwiającej i wybranie dowolnego numeru telefonu.

   

Multimedia

Jak na multimedialny telefon przystało w N97 zintegrowano aparat cyfrowy z matrycą 5 megapikseli, autofocusem oraz optyką, która tradycyjnie już w modelach Nokii z wyższej półki sygnowana jest marką Carl Zeiss. Obiektyw aparatu skrywany jest pod osłoną, która po przesunięciu uruchamia tryb cyfrówki.

N97 jak na komórkę robi zdjęcia dość dobrej jakości (choć rewelacji nie ma). Aparat dobrze dobiera parametry ekspozycji – zdjęcia są odpowiednio naświetlone. Radzi sobie nieźle nawet w ciemniejszych pomieszczeniach, w których wspomaga się wbudowaną dwudiodową lampą. Odwzorowanie kolorów i detaliczność fotek też jest na wysokim poziomie. Na fotkach widoczny jest jednak gruboziarnisty kolorowy szum, przez co krawędzie detali są nieco poszarpane.

Niestety, aparat do szybkostrzelnych komórek nie należy. N97 potrzebuje około 1,5 sekundy na wykonanie zdjęcia od momentu naciśnięcia spustu migawki oraz około 3 sekund na zapisanie zrobionej fotki. Jest to bardzo słaby wynik i na dłuższą metę denerwuje.

Przykładowe zdjęcia:

   

Telefon natomiast bardzo dobrze radzi sobie z nagrywaniem filmów, które rejestruje z szybkością 30 klatek na sekundę w formacie MP4 (dla wyższych rozdzielczości) lub w formacie 3GP przeznaczonym do wysłania filmów w postaci MMS-a.

Filmy można nagrywać z maksymalną rozdzielczością 640x480. Lepiej jednak skorzystać z opcji panoramicznej (640x352 pikseli), czyli z (prawie) natywną rozdzielczością wyświetlacza komórki. Wówczas nagrany film będziemy mogli obejrzeć na pełnym ekranie telefonu.
Wbudowany odtwarzacz obsługuje wyłącznie formaty 3GPP, Flash Video, MPEG-4. H.264 oraz Realvideo – o popularnym DivX możemy zapomnieć (w wersji seryjnej telefonu), a szkoda bo telefon z takim rozmiarem ekranu z pewnością mógłby umilić nam czas filmem na przykład podczas długiej podróży.

Przykładowy film:

Odtwarzacz muzyczny to już standard i to nie tylko w multimedialnych telefonach. W głównym menu pod ikoną Muzyka oprócz dostępu do odtwarzacza znajdziemy także radio FM z systemem RDS oraz zintegrowany dostęp do internetowego sklepu Nokia Music Store, w którym możemy kupić muzykę i pobrać wprost na urządzenie.

Jeśli chodzi o jakość dźwięku to jego brzmienie jest trochę blaszane a wysokich tonów jest odrobinę za dużo. Brzmienie muzyki możemy dostosować do własnych upodobań korzystają predefiniowanych ustawień equalizera. Audiofile na pewno byliby rozczarowani jakością. Ale na szczęście to nie komórka dla audiofili i na potrzeby empetrójek wystarcza – zawsze możemy zaopatrzyć się w lepszej jakości słuchawki.

Jeśli chodzi o radio to działa bez zarzutów. Po podłączeniu słuchawek, które służą jako antena, komórka automatycznie znajduje większość stacji - przynajmniej w dużym mieście.

Telefon wyposażono w nadajnik FM małej mocy, dzięki któremu muzykę z komórki możemy słuchać na innym urządzeniu FM na wybranej przez siebie częstotliwości.

Nawigacja

Wbudowany odbiornik AGPS jest bardzo czuły – potrafił określić położenie komórki nawet w pomieszczeniu i to w miejscu nieco oddalonym od okna.

Telefon wyposażono w Nokia Maps, znaną nawigacyjną aplikację, do której dostęp mamy bezpośrednio z głównego menu. Obsługa oprogramowania poprzez duży ekran dotykowy jest wyjątkowo wygodna. Aplikacja działa płynnie. Cyfrowe mapy znajdują się w pamięci telefonu, więc konieczność korzystania z dostępu do Internetu ograniczona jest do minimum. Jeśli wybieramy się za granicę odpowiednią mapy krajów możemy pobrać podłączając komórkę do komputera. Niestety z pełnej funkcjonalności Nokia Maps możemy korzystać tylko przez trzy miesiące. Po tym okresie trzeba zapłacić koszty licencji. W tej cenie telefonu to lekka przesada, aby za używanie zintegrowanej aplikacji do nawigacji trzeba było dodatkowo płacić.

Dzięki wbudowanemu kompasowi nawigacja szczególnie dobrze sprawdza się podczas pieszych wycieczek zwłaszcza w nieznanym mieście. Mapa ustawiona jest zawsze odpowiednio do terenu niezależnie od pozycji w jakiej trzymamy telefon.

       


Internet

Telefon bez problemu radził sobie ze wszystkimi treściami znajdującymi się na stronach WWW. Duży ekran pozwala na wyświetlenie całych pełnowymiarowych witryn (w trybie pełnoekranowym) – choć wtedy niewiele na nich widać i trochę ciężko palcem trafia się w linki. Można jednak wtedy skorzystać z klawiszy kierunkowych i kursora. Samo przeglądanie stron na wbudowanej przeglądarce nie jest jednak zbyt funkcjonalne – aplikacja jest przede wszystkim wolna, a przesuwanie stron, w porównaniu do iPhone też do najwygodniejszych czynności nie należy. Szczególnie przeszkadzała mi nawigacja pomiędzy stronami w trybie poziomym, aby powrócić do poprzedniej witryny trzeba nacisnąć softowy przycisk umieszczony w prawym górnym rogu ekranu.

Na szczęście zawsze można skorzystać z alternatywnej przeglądarki, na przykład Opera mini, która w tym wypadku sprawdzała się lepiej. Jednak jest to wszystko kwestią indywidualnych upodobań i przyzwyczajeń.

   

Aplikacje i biuro

W komórce znajdziemy szereg aplikacji ze zintegrowanym dostępem między innymi do serwisów informacyjnych (na przykład Bloomberg, AccuWeather, AP News), portali społecznościowych - Facebook, Hi5, czy serwisów z zawartością multimedialną jak Youtube czy Qik. Szkoda, że nie ma wśród nich polskich opowiedników jak Nasza Klasa, GoldenLine czy Wrzuta.

Jeśli chodzi o funkcje biurowe to N97 nie ma się czym pochwalić. Aplikacja QuickOffice, która działa całkiem sprawnie, na N97 dostępna jest tylko w wersji umożliwiającej przeglądanie dokumentów. Funkcja edytowania i tworzenia nowych dokumentów wymaga wykupienia dodatkowej licencji. Co gorsza, oprogramowanie nie obsługuje dokumentów Office 2007.

Z kolei do przeglądania PDF-ów zainstalowano Adobe Reader i tutaj znowu rozczarowanie – aplikacja jest w 15-dniowej wersji próbnej.
W telefonie znajdziemy także prosty menedżer plików, który pozwala na podstawowe operacje na plikach i folderach znajdujących się w pamięci komórki.

Zawsze warto odwiedzić sklep Ovi, do którego dostęp mamy z głównego menu. Po rejestracji na stronie możemy pobierać nowe programy zarówno te płatne jak i darmowe. Choć na razie nie ma ich wiele to widać, że asortyment sklepu z dnia na dzień powiększa się. Alternatywą do ściągania nowych programów jest aplikacja Pobierz – w jej katalogu też znajdziemy wiele ciekawego softu.

   

 

Bateria

Czas pracy na zastosowanej baterii (pojemność 1500mAh) to z pewnością powód do dumy dla Nokii. Jak na tego typu komórkę N97 nie ma sobie równych. Oczywiście długość pracy w dużym stopniu zależy od sposobu korzystania z telefonu. Najgorzej jest, gdy używamy GPS-a, który potrafi rozładować akumulator w kilka godzin. Jednak w trybie czuwania N97 jest w stanie wytrzymać nawet kilkanaście dni, a przy częstym dzwonieniu i dość intensywnym użytkowaniu pełne naładowanie akumulatora spokojnie wystarcza na dwa, trzy dni. Pełne ładowanie akumulatora trwa dość długo, bo prawie 3 godziny.

   


Podsumowanie

N97 to telefon godny polecenia ale tylko dla osób, dla których cena nie gra roli. Nie wykazuje się niczym szczególnym - ma wszystko to, co wszystkie inne tego typu topowe telefony. Gdyby cena była trochę niższa…, bo generalnie N97 to bardzo interesujący produkt. Trochę irytuje fakt, że za korzystanie w pełni ze zintegrowanych aplikacji (Nokia Maps i programy biurowe) trzeba dodatkowo płacić.

Opinie:

Opinie archiwalne (25):

Komentuj

Komentarze / 25

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    Aster pisze: 2009-08-13 15:38
    Czemu Nokia nie potrafi zrobić nietrzeszczącego telefonu (czego dowodzi test)? Za takie pieniądze?
    0
  • Users Avatars Mini
    pabloldini pisze: 2009-08-13 15:39
    Do wszystkiego sie idzie przyzwyczaić:-) dobry opis tylko czy starczy czasu by asz do tylu rzeczy się przyzwyczaić??? czekamy na N98 ten model spóźnił sie na rynek dwa lata gdzie rządzą xperia i lepszy procesor i dwa razy większa pamięć i szybkość do tego ldużo epszy ekran, HTC które już od roku wypuszcza procesory 1GHz i 4 razy tyle ramu, omnia to już niedościgniona od dawna dla Noki też 800MHz przy tych 430MHz i 128 ROmu to tragedia przeciesz!!! wątpie bym nawigacje na tym ruszył
    0
  • Users Avatars Mini
    pwolski pisze: 2009-08-13 16:01
    cóż - używam tego telefonu od tygodnia. Większość opisanych rzeczy się potwierdza. Wiem, ze real player nie odtworzy filmu (ok 200 MB) po prostu się zacina i mamy piękny slideSHOW z dźwiękiem. Czasami zachowuje się w dziwny sposób np podczas połączenia przychodzącego nie można odblokować klawiszy, żeby odebrać telefon, po uruchomieniu WIADOMOSCI Z MENU - nie odświeża ekranu - dopiero po dotknięciu okazuje się, ze jest uruchomione. A tak BTW-Wydaje mi się, czy powyższy test jest "ucięty"
    0
  • Users Avatars Mini
    tedek pisze: 2009-08-13 20:35
    Chcialbym rzecz-fajny, nowatorski, biznesowy i elegancki,ale... zenada! Za cene prawie 3000 zl dostaniemy smartfona o wartosci max 1200 zl. Lepsze i tansze sa produkty samsunga np i8000 za 1999 zl, nie mowiac juz o Iphone-ie... Jedyny plus to transmiter FM ... no i moze bateria... A reszta to DNO! WSTYD ze I-y producent telefonow na swiecie wypuszcza takie badziewie.
    0
  • Users Avatars Mini
    Zenek pisze: 2009-08-13 21:35
    tedek, tylko mas zjedna roznice ze softu na symbiana jest duzo i ogolniedostepnego, zdecydowanie wiecej niz na samsunga. Co do iphona moze i masz racje ale ****fon to bardziej zabawka niz telefon. Nokia w porownaniu z HTC, iphone i innymi ma trzy razy lepiej dzialajace funkcje telefonu i to jest jej przewaga. Jak kogos nie interesuje albo nei stac nie musi kupowac, moze kupic ****fona lub szajsunga :)
    0
  • Users Avatars Mini
    niki pisze: 2009-08-14 14:20
    pabloldini - trochę przesadziłeś, pierwszym telefonem z prockiem 1 GHz jest toshiba, która pojawiła się w sprzedaży w tym roku, a omnia ma proc. 600 z hakiem zenek - a to ciekawe, bo "szajsungi" działają na tym samym systemie, więc w czym niby ta nokia jest od nich lepsza? mnie ta recenzja przekonała, że nokia ma w d... swoich wiernych fanów i wypuszcza za chore pieniądze coraz mniej dopracowane modele
    0
  • Users Avatars Mini
    pabloldini pisze: 2009-08-14 16:20
    tylko pierwsza omnia miała 600,spójrz co wkładają firmy HTC, SE, Toshiba,dobre procesory dobre pamięci do tego WM gdzie wgrasz co dusza zapragnie zobacz ile aplikacji jest na WM ile nawigacji, a osoby z symbianem proszą o nową automape wejdz na fora zobacz nie jestem złośliwcem po prostu jest tragedia... nie może w 2009 wychodzić tel. z takimi parametrami, mamy się rozwijać a nie cofać! tym bardziej,że od tej firmy należy oczekiwac więcej niż od konkurencji a jest całkiem odwrotnie,
    0
  • Users Avatars Mini
    pabloldini pisze: 2009-08-14 16:22
    Mało tego tym bardziej,że z tego co pamiętam firma noki dysponuje lepszymi procesorami bo któryś model kojaże że miał ponad 500MHz i więcej pamięci to dlaczego ich niby największa maszyna ma być słabsza od modeli z dolnej półki, tym bardziej ,że ma ją co mulić bo ma dużo bajerów. Mi się telefon ten podoba!!! ale nie jego wnętrze!!
    0
  • Users Avatars Mini
    pabloldini pisze: 2009-08-14 16:36
    Tak dobrze kojarzyłem 5630 choćby miała 600MHz dużo mniejszy ekran mniej uciążliwych programów a do tego lepsze osiągi... mogli to zrobić!!! włożyć 512 pamięci i moim zdeniem odpalała by filmy w dużej rozdzielczości i można by było kilka progaramów na raz otwierać bez zgrzytów,uważam, że wtedy była by ciekawa i warta choć połowy tej ceny. I jeszcze pakiet Auto mapy na karcie i rozdzielczość 480x800 którą konkurencja używa do niejszych ekranów!! wtedy było by super
    0
  • Users Avatars Mini
    karol pisze: 2009-08-17 15:55
    Nie ważne jaka specyfikacja, ważne jak system na tym chodzi. Do Ip 3gs tej nokii daleko.
    0
  • Users Avatars Mini
    lovtza pisze: 2009-08-17 18:04
    dalej nie widze nastepcy dla mojej e71, juz wiele testowalem ale tak uniwersalnego telefonu nie ma innego ;]
    0
  • Users Avatars Mini
    fakier pisze: 2009-08-18 15:29
    Jeśli chodzi o procka to strasznie mały ale widocznie wystarcza. ale zastanawiam sie jak działa n - gage na dotykowym wyświetlaczu i jakie gry sa dostępne. Pewnie wszystkie ale trzeba się bawić kursorem z klawiatury. zapowiada się ciekawy telefon;)
    0
  • Users Avatars Mini
    patrykp pisze: 2009-08-18 15:32
    Eh, czasem zastanawiam sie co wy palicie piszac te testy. Symbian dotykowy to porażka. Praktycznie zadnych zmian w stosunku do zwyklego starego S60v3. Pasek do przewijania grubosci kilku milimetrów na pewno nie nadaje sie, do przesuwania palcem. Procesor wyjęty z wolnej 5800 do high-endowego N97 to chyba żart! W tescie mozna przeczytac, ze N97 restartuje sie gdy jest zbyt duzo danych, czyli dokladnie jak 5800! Ten telefon skasował mi ponad 1000 smsów, usunał aktywny pulpit i notorycznie....
    0
  • Users Avatars Mini
    patrykp pisze: 2009-08-18 15:32
    ...restartował sie podczas sluchania mp3. Tragedia.
    0
  • Users Avatars Mini
    qgar pisze: 2009-08-18 19:26
    Zainstaluj nowy FW
    0
  • Users Avatars Mini
    QUEST pisze: 2009-08-19 16:04
    Od wczoraj jest wersja 12... i wszystko gra :) Nie ma lepszego fona na rynku.
    0
  • Users Avatars Mini
    Radek pisze: 2009-08-19 22:22
    Mam ten telefon od 2 tygodni juz wystawilem go na ebay . Czekalem na ten model ponad 3miesiace a teraz chce o nim jak najszybciej zapomniec w pomieszczeniach bardzo zlaby zasieg, brak telefoni voip, czasem nie moge odebrac telefonu, czesto sie zawiesza, sam sie restartuje, okropnie powolny nie radzi sobie z divxami, bateria dziala 1 dzien przy dosc krutkim czasie urzywania wifi, ekran dotykowy dziala raczej kiepsko bez rysika ani rusz. Dzis kupilem iphona 3gs 32gb i licze ze nie bede tego zalowa
    0
  • Users Avatars Mini
    kmodzele pisze: 2009-08-28 19:51
    Używałem go przez tydzień. Zalety: - b.dobrze robi zdjęcia (naświetlenie), nawet w ciemnych miejscach - świetny ekran dotykowy Wady: - nie można używać słownika podczas pisania z QWERTY - nie można edytować etykietek w kontaktach - nie ma żadnego uchwytu do samochodu - dostęp do klawiszy z cyframi w czasie prowadzenia rozmowy (IVR) jest zbyt skomplikowany, praktycznie niedostępny np w czasie prowadzenia auta - nie można wklejać skopiowanego tekstu do przeglądarki - nietypowy wtyk zasil
    0
  • Users Avatars Mini
    anonym pisze: 2009-09-01 16:29
    @kmodzele: sprawdz dobrze jeszcze raz, ok? Jest slownik z qwerty.
    0
  • Users Avatars Mini
    matteo pisze: 2009-09-03 20:42
    pablodini: ale po co w symbianowcach 800MHz skoro 400-500 wystarcza? to tak jakbys sie klocil ze do Twojego Piaggio nie dali Ci baku 100 litrowego...
    0
  • Users Avatars Mini
    spellcaster pisze: 2009-09-16 14:25
    Ze względu na cenę zdecydowanie wybrałem 5800, po uzupełnieniu w aplikacje typu QuickOffice Premium ($5) i Acrobat Reader LE 2.5 ($7) jest to całkiem "biurowy" sprzęt, klawiatura ekranowa w zupełności wystarcza do napisania niewielkich tekstów (nie tworzę na telefonie dzieł wielkiej literatury), działa całkiem szybko i ma na pewno lepszy stosunek "użyteczności" do ceny niż N97, która moim zdaniem jest mocno przepłacona.....
    0
  • Users Avatars Mini
    fakier pisze: 2009-09-18 09:07
    Miałem przyjemnośc przetestować tel przez dwa tygodnie i nie widze w nim wad poza śłabym panelem przednim(rysuje się). Co do systemu to raz mi się udalo go zwieśić calkowicie ale ogólne wrażenia na 5+. Cena napewno jeszcze sporo spadnie ale jest adekwatna do możliwości. (Jednak wole swoją N95 8GB:))
    0
  • Users Avatars Mini
    hdirhtof pisze: 2009-10-11 13:46
    Mam takie pytanie .. czy ten telefon jest na dotyk . i czy wgl. warto go kupowac . ?
    0
  • Users Avatars Mini
    kamil pisze: 2010-02-20 17:13
    uzytkuje nokie juz od kilku modeli (n93, n95, n95 8gb, n97) i z przykrością stwierdzam że n97 to jest model z najgorszym softem. czeste zawiechy, telefon głupieje gdy np czytam smsy i ktos nagle zadzwoni... zawiesz a się, czesto nie można odblokować przy przychodzącym połączeniu. Jeżeli ktos chce kupic ten telefon, to radzę poczekać, niech stanieje do swojej prawdziwej wartosci (moim zdaniem nie więcej niz 500zł) bo przy aktualnych cenach nie ma sensu wydawac takiej kasy za coś co działa źle.
    0
  • Users Avatars Mini
    tabaluga pisze: 2010-03-12 02:47
    Zawsze byłem fanem noki miałem n 93 i n95 8gb i z niecierpliwością czekałem na ten model mam go od tygodnia a kiedy go podłączyłem do usb ,, szlak go trafił". kur...a ma. co za gó.no ciekawe czy go naprawią za darmo czy powiedzą że to moja wina że jest taki do du..py zawiodłem sie na tej firmie fińska sp.edolina!!! apeluje do wszystkich któży chcą ją kupić: szkoda kasy na takie gów...o!!!!!!!
    0

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: