W kioskach pojawił się nowy numer miesięcznika Mobile Internet.
Oto jeden z artykułów, który możemy znaleźć w majowym numerze:
Druga Japonia w Niemczech
Cieszący się wielkim sukcesem japoński system i-mode wystartował w Niemczech 16 marca. Co prawda nie ma jeszcze 31 milionów użytkowników - jak to ma miejsce w "kraju kwitnącej wiśni" - ale początkowy bilans napawa optymizmem.
Dorota Hoffmann
Wejściu i-mode na niemiecki rynek towarzyszyło dużo emocji i tajemniczej aury. Zapowiadanych oficjalnie terminów startu przez "wynalazcę" i-mode - DoCoMo, japońskiego partnera niemieckiej firmy E-Plus - na koniec roku 2001, potem początek 2002, nie udało się dotrzymać. Wreszcie okres testów produktu i pertraktacji z potencjalnymi partnerami przedsięwzięcia dobiegł szczęśliwego końca i E-Plus udostępnił pierwsze okazy europejskiego telefonu komórkowego i-mode w sieci 842 sklepów i pośredników. Wyprzedził przy tym holenderskiego operatora KPN*.
I-mode wypełniony jest multimedialną zawartością, skrojoną na potrzeby użytkownika, a wszystko to - w niemieckim przypadku - oferuje właśnie E-Plus. Multimedialnych informacji dostarczać będą partnerzy, a zestaw zależny będzie od potrzeb czy zainteresowań abonenta. Skala usług rozciąga się od serwisu wiadomości, poprzez sport, rozrywkę, giełdę, zakupy w Internecie, po rezerwację hoteli, kursy giełdowe i nawigację.
Pierwszym telefonem wyprodukowanym na europejski rynek jest japoński NEC N21i. Europejczycy przywykli do telefonów Nokii, Ericssona, Siemensa, albo Motoroli potrzebują trochę czasu na przyzwyczajenie się do egzotycznego NEC-a, jednakże niezwykle przejrzysta instrukcja obsługi, doskonały pod względem ostrości barw (254 kolory!) wyświetlacz i szybki dostęp do Internetu to mocna atuty.
Kolorowe surfowanie w Internecie za pomocą i-mode to sama przyjemność: szybkie logowanie się w sieci, intuicyjna obsługa. System ten bazuje na skrypcie iHTML ( "odchudzona" wersja HTML), jednakże i-mode nie jest konkurencją dla WAP, gdyż po pierwsze - jest kompatybilny z WAP, po drugie - z początkiem roku 2003 E-Plus planuje "przestawienie się" na WAP 2.0. Póki co internetowe podróże odbywają się bez większych kłopotów (nawet "normalne" strony dają się otworzyć, jeśli nie przekraczają dziesięciu kb), a przesyłanie informacji dzięki technologii GPRS (54,4 kb/s) jest wystarczająco szybkie.
Strategia handlowa i-mode polega na połączeniu usług operatora sieci telefonii komórkowej z dostawcą, udostępniającym multimedialne informacje bezpośrednio abonentowi. Ostateczne rozliczenie w postaci jednego rachunku wystawia jednak E-Plus, uwzględniając liczbę posiadanych przez użytkownika telefonów oraz wielkość i ilość przesyłanych informacji. E-Plus odprowadza do partnerów 86% ze sprzedaży, sam zachowując resztę i pobierając opłaty za usługi GPRS. Sprawuje także całkowitą "opiekę" nad abonentem, począwszy od reklamacji, informacji, po techniczną pomoc.
Koszty tejże niewątpliwej przyjemności wariują podobnie, jak upodobania abonentów. Abonentów, gdyż i-mode nie jest dostępny dla użytkowników kart pre-paid, a jedynie dla tych, którzy podpisali z operatorem umową przynajmniej na 24-u miesiące. Cena telefonu NEC N21i wynosi 249,- Euro. Poza tym dochodzą następujące koszty: opłata podstawowa za i-mode (3 Euro/miesiąc); płatne abonamenty (0,25 - 2 Euro/miesiąc); i-mode Mail - wysyłka: 0,19 Euro za wiadomość + koszty transferu GPRS, i-mode Mail - odbiór: koszty transferu GPRS; transfer GPRS: 0,01 Euro/kb (promocja do końca maja, potem 0,19 Euro).
Bez wpływu na ostateczny wygląd rachunku nie pozostaje także wybór taryfy. Np. taryfa prywatna przewiduje miesięczną opłatę w wysokości 10,20 Euro, zaś abonamenty zawarte na okres określony obciążone są dodatkową opłatą za podłączenie - 25 Euro. Za część usług musimy płacić, pozostałe są bezpłatne.
Sporo przyjemności w obsłudze, łatwy dostęp do informacji oraz szybki transfer to niewątpliwie atuty przemawiające na korzyść i-mode. Promocyjne ceny też skłaniają do szybkiego skorzystania z oferty. Wspomniany udany wyświetlacz i intuicyjne nawigowanie to dalsze plusy. Niewątpliwą niedogodnością jest nikła oferta telefonów (potentaci w tej dziedzinie "przespali trend", potrzebują miesięcy na odrobienie strat) oraz zupełnie niejasny dla abonenta sposób naliczania opłat za przesyłane i odbierane wiadomości.
Konfrontacja następuje dopiero w momencie otrzymania rachunku, ale jak obiecuje E-Plus, trwają usilne prace nad systemem kontrolowania kosztów transferu, dzięki któremu abonent będzie mógł sprawdzać stan wydatków (pojawić się ma latem tego roku).
I na koniec jeszcze uwaga odnośnie dostawców usług, czyli contentu: w Niemczech multimedialne treści dla i-mode dostarcza 60 firm, w Japonii… 2000. Ale i w tej kwestii E-Plus patrzy optymistycznie w przyszłość, oczekując podwojenia tej liczby do końca roku i zdradzając, że już przy 200 tys. abonentów i-mode stanie się przedsięwzięciem rentownym.
* - KPN Mobile - holenderska spółka telefoniczna, która wskutek odkupienia pakietu udziałów e-plus od regionalnej amerykańskiej spółki telefonicznej Bell South podwoiła swe udziały i jest obecnie udziałowcem większościowym.