Sejm obniżył stawkę podatku VAT na usługi dostępu do Internetu z 22 proc. do 7 proc. Szkoły i placówki edukacyjne zostały zwolnione z VAT za używanie Internetu, co oznacza, że Sejm nie przyjął najważniejszych poprawek Senatu do nowelizacji ustawy (senatorowie chcieli, by wszystkich obowiązywała siedmioprocentowa stawka VAT za połączenia z siecią). Przeciwnikiem nowelizacji ustawy był resort finansów, który wyliczył, że obniżki VAT będą kosztować w przyszłym roku budżet państwa około 400 mln zł z tytułu zmniejszonych wpływów. Uchwalona w czwartek przez Sejm nowelizacja ustawy o VAT dotyczy nie tylko usług dostępu do sieci, lecz w ogóle "usług teleinformatycznych". Interpretacja tego pojęcia rodzi problemy - teoretycznie może rozszerzać zakres usług objętych zmniejszonym VAT poza ofertę dostępu do Internetu. Znaczenie decyzji Sejmu dla upowszechniania Internetu w Polsce kwestionuje także Centrum im. Adama Smitha w wydanym w środę oświadczeniu. Zdaniem eksperta Centrum Andrzeja Piotrowskiego obniżenie stawek VAT na usługi internetowe skomplikuje jedynie otoczenie prawne przedsiębiorstw telekomunikacyjnych oraz odsunie szanse na generalną obniżkę podatków. Nie jest za to w stanie w istotny sposób wpłynąć na obniżkę cen dostępu do sieci, a już zupełnie nie daje nadziei na tańszy Internet przedsiębiorcom. Jedyną sprawdzoną metodą na niedrogi Internet jest demonopolizacja całego sektora telekomunikacyjnego i stworzenie warunków do rozwoju w tej branży konkurencji - uważa Piotrowski, zaznaczając, że wchodząc do Unii Europejskiej, Polska i tak będzie musiała się z obniżki wycofać. |