Francuski Urząd Antymonopolowy zamierza ocenić, czy trzech operatorów komórkowych nie brało udziału w zmowie cenowej. Ocena ma zostać przygotowana jeszcze w listopadzie. La Conseil de la concurrence zbada, czy Orange (France Telecom), SFR (Vivendi Universal) oraz Bouygues nie dogadali się w sprawie cen i nie dzielili się strategicznymi informacjami w latach 1997 - 2003. Wszystkie trzy firmy zaprzeczyły wszelkim oskarżeniom o zmowę. W przypadku jeśli zmowa będzie dotyczyła okresu po 15 maja 2001 r. to obecne prawo przewiduje karę w wysokości do 10% przychodów firmy. Wcześniejsze regulacje przewidywały maksymalne kary o połowę niższe.
Orange wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, w którym twierdzi, że "manipulowanie" rynkiem 45 mln klientów jest całkowicie nierealne. W badanym okresie około 20% klientów co roku zmieniało swojego operatora. Połowa z punktów sprzedaży nie należy do operatorów i zajmuje się sprzedażą wielu ofert. Orange twierdzi, że sektor telefonii mobilnej w ciągu ostatnich 10 lat zainwestował we Francji 60 mld euro tworząc 250 tys. miejsc pracy. Orange podkreśla też spadek cen usług, który w latach 1998-2002 wyniósł 40%. Obecnie według raportu Omsyc, Francuzi płacą mniej za komórki od Brytyjczyków. Obecnie we Francji działa 11 mobilnych operatorów, a ceny SMS-ów w ciągu ostatnich 2 lat spadły aż o 50%. Orange oferuje 50 kanałów telewizyjnych przez telefon komórkowy, czyli więcej niż operatorzy w Korei (liderzy nowych rozwiązań).