Zobowiązania koncesyjne operatorów telekomunikacyjnych nie będą mogły być umarzane w zamian za nakłady inwestycyjne w infrastrukturę telekomunikacyjną - takie jest stanowisko senackiej komisji skarbu i infrastruktury.
Komisja Skarbu Państwa i infrastruktury proponuje wykreślenie z ustawy o restrukturyzacji zobowiązań koncesyjnych operatorów stacjonarnych publicznych sieci telefonicznych punkt, na mocy którego zobowiązania koncesyjne operatorów miałyby być umarzane w zamian za poniesienie nakładów inwestycyjnych na infrastrukturę telekomunikacyjną. Jednocześnie senatorowie zarekomendowali przyjęcie ustawy z poprawką skreślającą ten punkt. Komisja zgadza się, by zobowiązania koncesyjne operatorów, szacowane na 430
mln euro, będą mogły zostać zamienione na akcje lub udziały operatora, które mógłby objąć Skarb Państwa.
Obecnie do końca roku obowiązuje odroczenie płatności rat koncesyjnych, które w 2003 roku sięgają łącznie 205 mln euro. Jeśli do tego czasu ustawa nie weszłaby w życie, to po 1 stycznia 2003 roku płatności te byłyby wymagalne.
Przedstawiciele niezależnych operatorów telekomunikacyjnych przestrzegali wcześniej, że nie mają środków na spłatę kolejnych rat koncesji i może grozić im upadłość, jeśli zostaną zmuszeni do ich zapłacenia.
Przed 1 stycznia 2001 roku operatorzy stacjonarnej sieci telekomunikacyjnej musieli uzyskać koncesję. Nowelizacja prawa zniosła koncesje i wprowadziła znacznie tańsze zezwolenia.
Ustawa dotyczy operatorów, którzy otrzymali koncesje telekomunikacyjne, jakie nie zostały opłacone w całości. Chodzi tu o spółki telekomunikacyjne z grupy Netia Telekom, Elektrim Telekomunikacja oraz Telefonię Dialog.
Zdaniem wiceministra infrastruktury Krzysztofa Hellera, ustawa nie dotyczy natomiast TP, gdyż ta spółka nie była nigdy obciążona opłatami koncesyjnymi.
"Dotyczy natomiast operatorów lokalnych. Firmy te od początku swojej działalności do chwili obecnej zainwestowały w budowę infrastruktury prawie 2 mld USD" - powiedział na środowym posiedzeniu komisji Heller.