Według planów od wakacji możliwe będzie swobodne podróżowanie po UE z certyfikatem covidowym w aplikacji mObywatel; testy, czy aplikacja sprawdzi się na wszystkich granicach, zaplanowano na koniec maja - powiedziała PAP pełnomocnik premiera ds. GovTech Justyna Orłowska.
We wspólnej europejskiej inicjatywie uczestniczą też niektóre kraje spoza UE, jak np. Islandia lub Norwegia.
Jak mówiła Justyna Orłowska, według wstępnych unijnych założeń zielone światło do przekroczenia granicy ma dać odbyty pełny cykl szczepień (jedna lub dwie dawki zależnie od szczepionki), pozytywny wynik testu na COVID-19 przez pół roku od przeprowadzenia lub negatywny - w ciągu 24 godzin.
"W ramach unijnego pilotażu pod koniec maja odbędą się testy, które będą weryfikowały, czy pogranicznicy na którejkolwiek granicy w UE będą w stanie odczytać informacje na ten temat zawarte w mObywatelu. Aplikacja będzie generowała kod QR, dający zielone albo czerwone światło na granicy bez ujawniania danych o stanie zdrowia" - opisywała Orłowska.
Zapewniła, że wszystkie dane dotyczące zdrowia będą przechowywane w Polsce. Inne kraje nie będą nimi dysponowały, a jedynie mogły "zapytać" polską bazę, czy dana osoba spełnia określone warunki.
"Jeżeli ktoś nie jest cyfrowy i chciałby mieć ten +certyfikat covidowy+ fizycznie w ręku, to może poprosić o wydrukowanie kodu w gabinecie lekarskim, gdyż te same informacje są również dostępne na stronie pacjent.gov.pl" - powiedziała Orłowska.
Wskazała, że obie opcje - pokazanie kodu QR w aplikacji lub wydrukowanego na papierze - powinny sprawdzić się na granicy.
Jak mówiła, trwają też prace, by w systemie uwzględnić osoby, które nie mają numeru PESEL, a zaszczepiły się w Polsce - np. pracowników z Ukrainy.