Do sieci trafiły pierwsze wrażenia oraz testy nowych modeli iPhone'ów 16 i 16 Pro. Swoją opinię wyrazili najbardziej znani twórcy, tacy jak Arun Maini z kanału Mrwhosetheboss, Marques Brownlee, iJustine oraz redakcja serwisu The Verge. Chociaż nowy iPhone, jak łatwo przewidzieć, uniknął ewidentnych wpadek i problemów, to według wspomnianych autorów nie wprowadza zbyt wielu godnych uwagi zmian. Pojawia się wprost postawiony zarzut, że połowę prezentacji z premiery dotyczyła Apple Intelligence, która to funkcja ani nie pojawi się na premierę nowych telefonów, nie jest bezpośrednio powiązana z najnowszym sprzętem. Nie zapomnijmy, że w Polsce nie będzie jej w ogóle. Z drugiej strony pewne rzeczy są jednak godne uwagi.
Arun zwraca uwagę, że kolory w zwykłych iPhone’ach są bardziej nasycone i ciekawsze niż stłumione kolory z modeli Pro. Demonstruje nową funkcję do miksowania dźwięku w nagrywanym wideo. Z jednej strony jest pod wrażeniem jej jakości, z drugiej przewiduje, że nie będzie z niej korzystał na co dzień.
Największa zmiana dotyczy szybkości odczytywania matrycy głównego aparatu w iPhone Pro i Pro Max. Pozwala to na dużo mniejsze opóźnienia w robieniu zdjęć (coś, z czym wiele smartfonów ma duży problem). Pozwoliło to również na nagrywanie wideo 4K w 120 klatkach na sekundę. Lepszy okazał się również aparat szerokokątny, z nową matrycą o wyższej rozdzielczości 48 megapikseli. Zdjęcia w pełnej rozdzielczości mają więcej detali, dodatkowo zdjęcia makro, które wykorzystują aparat szerokokątny, również są lepszej jakości.
Szybsze jest również bezprzewodowe ładowanie.
Najbardziej istotna zmiana w budowie telefonu, a więc dodatkowy przycisk pozwalający sterować aparatem, budził w Arunie mieszane uczucia. Według niego jest za nisko, aby był wygodny do używania w trybie portretowym i za wysoko w układzie horyzontalnym. Może powodować dodatkowe poruszenie podczas wciskania w celu wykonania zdjęcia, a wartość dodana przez sterowanie ustawieniami i zoomem nie przekonuje go do końca.
The Verge ma podobne zastrzeżenia i kładzie nacisk na jedną funkcję, której Arun nie poświęcił wiele uwagi. Według The Verge największym problemem zdjęć z iPhone’a jest zbyt mocne podbijanie cieni oraz zmniejszanie jasności świateł, co powoduje, że stają się mniej kontrastowe. Używają porównania ze świata audio – jeśli każdy element piosenki jest bardzo głośny, to żaden z nich nie jest, bo nie wybija się ponad resztę.
To, co było problemem w iPhone 15 jest jeszcze bardziej widoczne w najnowszej, szesnastej odsłonie. Jest jednak jedna różnica. Teraz dzięki zaktualizowanym stylom fotograficznym, można bezstratnie zmodyfikować zdjęcia, tak aby odzyskały bardziej kontrastowy wygląd. Nilay Patel twierdzi, że ta jedna nowa funkcja przekonuje go do zmiany, ale zdaje sobie sprawę, że nie jest to funkcja, którą każdy będzie zainteresowany. Dla reszty ważniejsza może być większa bateria i nowe wyświetlacze. Ostatecznie Nilay uważa, że jest to jedna z najmniej istotnych premier w świecie iPhone’a, bo nie licząc Apple Intelligence, która to funkcja będzie też dostępna na starszych modelach, zmieniło się zbyt mało, aby przesiadać się na nowszy model. iPhone 16 jest również najmniej ukończonym produktem z całej serii smartfonów Apple, bo nigdy dotąd nie trzeba było czekać na tak wiele kluczowych elementów oprogramowania.
Marques zwraca uwagę na kolejne detale nowych telefonów. Zauważa, że nowa matryca w iPhone 16 Pro jest większa, co przekłada się na większe, naturalne rozmycie tła. Podkreśla również, że po raz pierwszy zwykły iPhone ma tyle samo pamięci RAM co model Pro, czyli 8 GB RAM. Jest to ponownie spowodowane planowanym wsparciem dla Apple Intelligence. Jednocześnie MKBHD podkreśla, że tym bardziej jest to niezręczne, że nowe iPhone’y debiutują bez tej funkcji, która jest kluczowym elementem. Wygląda na to, że Apple zostało zaskoczone przez trend AI bardziej, niż można było się spodziewać.
Samsung również w dużym stopniu postawił na funkcje AI w serii S24. Pomimo że premiera S24 miała miejsce 8 miesięcy temu, wszystkie funkcje AI były od razu dostępne. To tym bardziej imponujące, że dotyczyło to także języka polskiego. Samsung pozostaje jedynym producentem, któremu udała się ta sztuka. Wydaje się, że położenie nacisku na AI w nowym iPhone przy jednoczesnym niedowiezieniu funkcji na czas i nieudostępnieniu jej w Europie wywołało zrozumiałe rozczarowanie. Również nowy przycisk powiązany z aparatem nie został do końca ciepło przyjęty.
Warto również zauważyć, jak duży nacisk Apple i recenzenci kładą na funkcje związane z aparatem. Zajmują one połowę czasu całej recenzji albo nawet więcej. Po części dlatego, że niewiele nowego zostało dodane, ale po części dlatego, że iPhone jest w równym stopniu aparatem i kamerą co telefonem, a może nawet funkcje fotograficzne stały się po prostu najistotniejsze.