Chociaż NSZZ Solidarność nie podpisał porozumienia regulującego zasady wypłat odszkodowań pracownikom odchodzącym z TP S.A., to i tak ma ono moc obowiązującą. Solidarność nie wzięła udziału w spotkaniu ze związkami zawodowymi, podczas którego zostało podpisane uzgodnienie.
"Rozmowy ze związkiem trwają, jednak dokument już wszedł w życie" - powiedział Witold Rataj, rzecznik prasowy spółki.
Zarząd podpisał porozumienie z siedmioma centralami związkowymi działającymi w TP S.A. 31 stycznia br. Porozumienie reguluje generalia restrukturyzacji zatrudnienia w spółce. Jest ono podstawą do składania pracownikom konkretnych propozycji. Obecnie trwa kampania informacyjna wśród załogi.
Do końca jednak nie wiadomo, jaka będzie skala odejść, gdyż nie jest pewne, ilu pracowników zaakceptuje zaproponowane im odszkodowania. Spółka zobowiązała się, że przez 40 miesięcy od czasu podpisania umowy z inwestorem strategicznym nie będzie w TP S.A. zwolnień grupowych, proponowane odszkodowania mają więc charakter zachęt finansowych mogących skłonić pracowników do dobrowolnych odejść.
Rataj zwraca uwagę również na taki wariant przebiegu restrukturyzacji, w którym pracownik, korzystając z rekompensat finansowych, sam zgłosi chęć odejścia ze spółki.
"Możemy więc mieć do czynienia z taką sytuacją, w której większa niż planowano liczba pracowników zgłosi zamiar opuszczenia TP S.A." - powiedział.
Jednak w sytuacji, gdy spółka uzna, że pracownik jest jej potrzebny, może nie uzyskać zgody na odejście z TP S.A.