Prezes P4, Jorgen Bang-Jensen, poinformował dziś, że jego sieć ma już ponad 4 mln klientów, przy tzw. splicie 60% prepaid, 40% postpaid. Sieć notuje już pozytywny cash-flow, więc w tym roku nie będzie już prosiła swoich udziałowców o wsparcie. Na początku roku wpłacili oni 40 mln zł. PLAY w tym roku planuje mieć 2 mld zł przychodów. PLAY w tym roku spłacił już trzy raty swojego kredytu. Jego nowe warunki były wynegocjowane w maju br. PLAY po II kw. miał około 10% w polskim rynku telefonii komórkowej oraz 60% udziałów w ryku MNP (przenoszenia numerów).
Prezes potwierdził rozpoczęcie współpracy z mPunktem. Jorgen Bang-Jensen twierdzi jednak, że jest to okres testów tego kanału sprzedaży i nie wiadomo jak długo współpraca będzie kontynuowana. Prezes twierdzi, że PLAY ma trzecią pod względem ilości punktów sieć sprzedaży wśród polskich operatorów.
Zapowiadanej rewitalizacji oferty PLAY ONLINE (wzrost prędkości) sprzyja gwałtowany spadek szybkości łączy w sieci szkieletowej - prezes P4 twierdzi, że ceny łączy przez rok spadły o 70%-80%. Z oferty PLAY ONLINE korzysta obecnie ponad 400 tys. klientów.
Prezes PLAY zdradził także, że niektórzy użytkownicy Stanu Darmowego potrafią miesięcznie rozmawiać po kilka tysięcy minut, ale średnio jest to około 10 godzin.
PLAY prowadzi testy kart microSIM i już niedługo znajdą się one w ofercie tego operatora.
Jorgen Bang-Jensen, stwierdził, że ceny usług w Polsce są tak niskie, że nie należy się spodziewać kolejnych obniżek. PLAY zamierza kontynuować swoją strategię "more from PLAY" - klient za te same pieniądze, co u konkurencji ma otrzymywać więcej usług. PLAY ma być operatorem dla osób, które rozmawiają więcej i często korzystają z usług dodanych.
PLAY nie zamierza atakować rynku największych firm - według prezesa na tym rynku marże są tak małe, a wymagania klientów tak duże, że walka z Plusem i Orange nie ma większego sensu ekonomicznego.