W Sejmie trwają prace nad przygotowanym przez Ministerstwo Infrastruktury projektem nowelizacji prawa telekomunikacyjnego. Zawarte w nim propozycje budzą zdecydowaną niechęć Telekomunikacji Polskiej. Chodzi tutaj m.in. o obowiązek udostępniania innym operatorom tzw. pętli lokalnej. Z kolei przedstawiciele sieci komórkowych nie kryją zadowolenia, że w projekcie znalazł się zapis, który umożliwi im zbieranie danych dotyczących wiarygodności majątkowej abonentów. Ogólnie jednak wśród operatorów przeważa opinia, że nowelizacja nie przyczyni się do szybszego rozwoju rynku usług telekomunikacyjnych w Polsce.
W projekcie ustawy rozszerzono zakres danych, które będą mogły być przetwarzane przez operatorów. Poza imieniem, nazwiskiem i datą urodzenia będą oni mogli zbierać informacje dotyczące aktualnego zatrudnienia abonenta oraz dane określające jego zadłużenie wobec operatora. Dwie ostatnie wzbudzają obawy Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
- Przetwarzanie tych danych budzi nasze wątpliwości. Zawarcie umowy z przyszłym klientem ma być uzależnione od dostarczenia operatorowi dokumentów o zatrudnieniu oraz jego sytuacji majątkowej. Jakie konkretnie będą to dokumenty, określą sami operatorzy, a powinny to wskazywać przepisy - mówi Ewa Kulesza, generalny inspektor ochrony danych osobowych.
Telekomy odpierają te zarzuty. " Mamy wielu niesolidnych użytkowników usług telefonii komórkowej. Operatorzy w 2001 r. stracili ponad 700 mln zł na nieuczciwych klientach. Aby przeciwdziałać naciąganiu musimy mieć niezbędne narzędzia" - mówi Jerzy Sadowski, dyrektor departamentu strategii i rozwoju Polkomtela.
Podobnego zdania jest przedstawiciel Ery: "Operatorzy powinni mieć możliwość weryfikacji zdolności płatniczej klienta. W krajach Unii Europejskiej jest to standard. Zachodnioeuropejscy operatorzy mogą sprawdzać swoich abonentów w biurach informacji kredytowej oraz wymagać dodatkowych zabezpieczeń. Na przykład w niemieckim T-Mobil klient może zawrzeć umowę abonencką wyłącznie po ustanowieniu stałego zlecenia przelewu z rachunku bankowego lub karty kredytowej. I ten fakt nikogo nie dziwi" - mówi Marek Woźniak, dyrektor departamentu windykacji PTC.
Od początku października 2001 r. sieci komórkowe i tak zaczęły dokładniej sprawdzać swoich klientów. "Od momentu wprowadzenia kaucji na zakupione telefony w promocji oraz procedury sprawdzania, czy przyszły klient nie jest zadłużony wobec innych operatorów, obserwujemy dosyć szybki spadek liczby osób, które nie płacą rachunków za korzystanie z usługi. Jeszcze nie tak dawno odsetek ten wahał w przedziale 7-8 proc. wszystkich użytkowników telefonów komórkowych. Teraz wynosi około 2 proc. Dodatkowo zwiększenie zakresu danych, jakie będą mogli przetwarzać operatorzy, powinno jeszcze zmiejszyć liczbę nieuczciwych użytkowników" - przyznaje Jacek Kalinowski, rzecznikIdei.
Projektowana nowelizacja zakłada też wprowadzenie rozwiązań mających umożliwić rozwój konkurencji w branży telekomunikacyjnej. W efekcie mają one się sprowadzić do poważnego ograniczenia monopolu Telekomunikacji Polskiej w połączeniach lokalnych. Ma temu służyć wprowadzenie obowiązku udostępniania innym operatorom tzw. pętli lokalnej. Daje to możliwość świadczenia usług przez lokalnych operatorów bezpośrednio abonentom TP SA, na bazie jej sieci. Dostosowanie sieci Telekomunikacji Polskiej do wymagań noweli nie będzie ani łatwe, ani tanie. TP SA będzie musiała wyłożyć na ten cel prawie 2,5 mld zł, aby m.in. przystosować Plan Numeracji Kraju.