Samsung M8 nie jest standardowym monitorem – działa pod kontrolą systemu Tizen, który został dodatkowo rozbudowany. Samsung poszedł o krok dalej niż tylko proste Smart TV. Po podłączeniu bezprzewodowej klawiatury i myszki do monitora można na nim serfować po internecie, korzystać z wideokonferencji Google Duo i edytować pliki Office 365. Wyróżnia go też nowoczesny, minimalistyczny wygląd. Pomimo bogatej funkcjonalności i wysokiej jakości matrycy 4K monitor został atrakcyjnie wyceniony – obecnie można go kupić za mniej niż 2500 zł. Niekoniecznie będzie jednak optymalnym wyborem dla osób, które tych dodatkowych funkcji w ogóle nie potrzebują.
Minimalizm designu Samsung M8 Smart Monitor ma swoje dobre i słabsze strony. Monitor ma wąskie ramki, jest cienki i całkowicie płaski. Podstawa jest wykonana z metalu.
Kamera umiejscowiona u góry przyczepia się magnetycznie. Ma zasłonę zapewniająca prywatność. Można ją także regulować bez pochylania całego monitora. Podstawa pozwala na regulowanie wysokości i nachylenia monitora. Plastik z tyłu obudowy nie jest gładki. Pozwala to całkowicie ukryć ślady po dotyku czy kurz.
Jest też druga strona minimalizmu. Elegancki tył monitora nie ma standardowego mocowania VESA. Nie da się go zawiesić na ścianie. Nie można go też obrócić o 90 stopni, czyli nie ma tzw. pivota. Samsung nie ma też zbyt wielu gniazd – 2x USB C i jedno micro HDMI. Tylko jedno gniazd USB C pozwala na jednoczesne ładowanie laptopa i przesyłanie obrazu. Nie ma też gniazda słuchawkowego, które jest najprostszym i pozbawionym opóźnień sposobem na podłączenie zewnętrzny głośników.
W zestawie z monitorem otrzymujemy pilota. Jest niewielki i poręczny i złącze USB C. Zamiast szukać baterii można go łatwo naładować – to duży plus. Za pomocą pilota możemy włączyć monitor, regulować głośność, poruszać się po menu i ustawieniach, zatrzymać i wznowić odtwarzanie, wydawać głosowe komendy, a także dedykowanymi przyciskami przejść od razu do jednego z czterech serwisów streamingowych. Zmiana ustawień monitora za pomocą pilota jest wygodniejsza niż przyciski na obudowie klasycznych modeli. Do pełni szczęścia zabrakło dedykowanego przycisku do zmiany źródła obrazu między HDMI a USB C. Monitor sam wykrywa podłączenie nowego urządzenia, ale gdy oba wejścia są podłączone nie ma szybkiego sposobu, aby się przełączyć - poza komendą głosową w języku angielskim.
Samsung M8 ma 32 calową matrycę 4K 3840 x 2160 wykonaną w technologii VA o standardowym odświeżaniu 60 Hz.
Plusem zastosowanej matrycy są nasycone kolory i głębokie czernie. Gdy patrzymy na ekran na wprost obrazy i wideo 4K wyglądają pięknie. Do oglądania filmów, seriali i zdjęć to wybór optymalny. Tylko OLED mógłby te parametry jeszcze poprawić. Samsung M8 ma też wysoką jasność, pozwalająca bez problemu korzystać z monitora w jasnych pomieszczeniach. Minusem matrycy VA są mniejsze kąty widzenia. Gdy patrzymy z boku odcienie zmieniają się trochę bardziej i przy mniejszym kącie patrzenia niż w przypadku matryc IPS.
Odświeżanie 60 Hz powoduje, że nie jest to raczej monitor dla graczy, a przynajmniej nie dla wszystkich. W dynamicznych grach, zwłaszcza podczas rywalizacji multiplayer wyższe odświeżanie daje jednak zauważalną poprawę. W przypadku codziennej pracy i multimediów różnica będzie znacznie mniejsza. Jednocześnie przy rozdzielczości 4K z wyższego odświeżania w grach skorzystaliby tylko właściciele najmocniejszego sprzętu. Gracze którym zależy na maksymalnej płynności raczej wybiorą model o niższej rozdzielczości np. 2560 x 1440 165 Hz.
Monitor Samsung M8 może funkcjonować samodzielnie na wzór dzisiejszych, nowoczesnych telewizorów. Jedyne czego mu brakuje to tunera do odbioru sygnału telewizyjnego. Poza tym jest więcej podobieństw niż różnic, bo system, na którym działa to samsungowy Tizen.
Jak widać lista możliwości jest długa. Mając sam monitor Samsung M8 z podłączoną klawiaturą i myszką można wiele na nim zrobić. Niektórym użytkownikom może to całkowicie zastąpić domowy komputer i telewizor.
Za to działanie systemu Tizen mogłoby być trochę lepsze. Czasem zdarza się niepłynna animacja lub na efekt wybranej opcji trzeba chwilę poczekać. Gdy jednak uruchomimy odtwarzanie filmu nie napotkamy żadnych problemów z działaniem.
Samsung M8 Smart Monitor łączy funkcje klasycznego monitora, Smart TV i samodzielnego urządzenia do pracy. M8 pozwoli nam obejrzeć serial, sprawdzić pocztę i edytować dokument Office bez podłączania komputera. Jednocześnie w razie potrzeby można podłączyć do niego laptopa za pomocą USB C i przystąpić do "poważniejszej" pracy. Wszechstronność tego urządzenia jest bezkonkurencyjna. Oczywiście, gdy w naszym domu mamy już duży telewizor to chyba lepiej jest kupić normalny monitor w niższej cenie.
Na stronie producenta monitor Samsung M8 kosztuje 3199 zł, można go jednak kupić w dużych sklepach poniżej dwóch i pół tysiąca złotych. Biorąc pod uwagę jakość obrazu i wielkość, to atrakcyjna propozycja, jeśli potrzebujemy jego bogatej funkcjonalności.