Na samym początku nie spodobał mi się pomysł testowania Siemensa S35i. Inni koledzy z redakcji zajmowali się już testem telefonu SL 45 tego samego producenta, a ja miałem zająć się testowaniem słuchawki, którą na rynek wprowadzono ponad rok temu. Wkrótce jednak polubiłem Siemensa i stwierdziłem, że mimo wszystko warto o nim napisać.
|
|
|
Telefon o wymiarach 118 x 46 x 21 waży 99 gramów. Wyposażony został w baterię LiIo o pojemności 600 mAh. Podczas dość intensywnego użytkowania telefon wytrzymywał bez ładowania około 50 h.
Siemens S35i jest z zewnątrz bardzo podobny do dwóch swoich braci z serii 35: C35 i M35. Pierwszy rzuca się w oczy, brak anteny zewnętrznej. Producent postanowił ukryć ją we wnętrzu telefonu. Z zewnątrz telefon prezentuje się bardzo okazale. Klawisze działają poprawnie. Od razu rzuca się w oczy duży klawisz zielonej słuchawki. Po jego prawej stronie znajduje się, mniejszy już, przycisk czerwonej słuchawki, a po prawej przycisk bezpośredniego dostępu do książki telefonicznej.
Wyświetlacz jest duży i dość czytelny. W jego górnej części znajdują się wskaźniki naładowania baterii i poziomu sygnału. Jedyną rzeczą, która wzbudziła moje wątpliwości, jest wskaźnik poziomu sygnału. Jego graficzna forma powoduje trudności w odczycie.
Na środku wyświetlacza widnieje nazwa naszego operatora. Tutaj też wyświetlane są komunikaty nadawania komórkowego. Telefon może wyświetlać zawartość dwóch kanałów na raz. Można to osiągnąć w sieci Idea, uruchamiając recepcję kanałów 25 i 50. Wyświetlanie w Plusie też działa prawidłowo. W podobny sposób jak nadawanie komórkowe, na wyświetlaczu pojawiają się sms'y klasy 1 oraz potwierdzenia doręczenia wysłanych sms'ów. Text sms'a klasy 1 jest przewijany poniżej nazwy operatora.
W dolnej części wyświetlacza znajdują się teksty i ikony przypisane, w danym momencie, klawiszom funkcyjnym telefonu. Może się tam również znajdować ikona nieodebranego połączenia albo nie odczytanych sms'ów.
|
Rozwiązane odmiennie, niż w innych telefonach komórkowych, jest wygaszanie podświetlenia wyświetlacza. Podświetlenie nie znika nagle, jak w innych słuchawkach, tylko powoli zmniejsza swoje natężenie, aż do zaniknięcia. Po włożeniu karty i uruchomieniu telefon wita nas animacją. Możemy wybierać z 3 różnych animacji. Menu telefonu jest trochę zagmatwane, to trzeba powiedzieć. Ja jestem oczywiście przyzwyczajony do perfekcyjnego i jasnego menu Nokii. W porównaniu z nim, menu Siemensa to labirynt pełen pułapek. Na pewno nie można o nim powiedzieć, że jest intuicyjne. W celu odnalezienia niektórych funkcji, byłem zmuszony sięgnąć nawet do instrukcji obsługi, co zdarza mi się dość rzadko. Na Siemensa przesiadłem się zaraz po zakończeniu testu Alcatela One Touch 501 i także on posiadał, w moim mniemaniu, dużo lepszy układ menu. Na szczęście po 24 h jakoś przywykłem do niego.
Teraz jeszcze przez chwilę o instrukcji obsługi Siemensa. Dawno nie spotkałem się z tak źle zredagowaną instrukcją. Nie sposób dowiedzieć się z niej niczego w sposób prosty i oczywisty. Żeby znaleźć odpowiedź na nurtujące nas pytanie, trzeba często przekartkować cały zeszyt. O ile wogóle ją znajdziemy. Korzystanie z instrukcji Siemensa to prawdziwa intelektualna tortura. Zważywszy na to, że, jak wskazują badania, duża cześć naszego społeczeństwa to tzw. "funkcjonalni analfabeci", pragnę zaproponować firmie Siemens rezygnację z dołączania instrukcji do tego modelu telefonu.
Siemens poza książka telefoniczną znajdującą się na karcie SIM, pozwala na zapisanie 100 rekordów w pamięci telefonu. Niestety, można zapisać jedynie nr telefonu wraz z opisem. Poza tym możemy 20 wpisom z książki (tej w telefonie) nadać etykiety tekstowe, aby mogły być wybierane głosowo.
Rozpoznawanie głosu działa prawidłowo. Aby je uruchomić należy na chwilę przycisnąć dolny z dwóch przycisków znajdujących się po lewej stronie aparatu. Po usłyszeniu sygnału wypowiadamy tekst, a telefon przypisuje go właściwemu wpisowi w książce. Każdemu wpisowi możemy nadać status VIP. Telefon pozwala na zdefiniowanie innego, od ogólnego, dzwonka dla telefonów osób z tej grupy. Możliwe jest tez ustawienie dzwonka wyłącznie dla połączeń przychodzących od członków tej grupy. Daje to efekt filtrowania nadchodzących połączeń i ignorowania tych mało istotnych.
Podobnie działa funkcja cyfrowego dyktafonu. Korzystając z małego przycisku leżącego z prawej strony aparatu możemy uruchomić nagrywanie. Telefon zapamiętuje jedno nagranie trwające do 20 sekund.
|
Wybierając dzwonek możemy korzystać z 42 różnych, zaprogramowanych melodii oraz jednej, którą możemy sami skomponować. Telefon daje nam do dyspozycji specjalny program - kompozytora, przy użyciu którego wprowadzamy własną melodię. Efekt naszej pracy jest przedstawiany na ekranie w postaci zapisu nutowego. W każdej chwili możemy go też posłuchać. Ciekawym rozwiązaniem w S35 jest to, że zarówno dla sygnału odbioru połączenia jak i dla sygnału nadejścia wiadomości sms, sygnał dźwiękowy wybieramy spośród tych samych melodii. Producent uznał, że nadejście wiadomości tekstowej może być dla użytkownika równie ważne, a nawet ważniejsze, niż nadchodzące połączenie głosowe. Takie podejście do sprawy należy pochwalić. Może kiedyś i w innych telefonach będzie dostępna podobna możliwość. Oddzielnie, choć spośród tych samych melodii, definiujemy dzwonek dla połączeń z grupy VIP. Dzwonek jest głośny i nie ma problemu z jego usłyszeniem, nawet w ulicznym zgiełku.
Telefon umożliwia ustawienie do 7 profili użytkownika. W danym profilu definiujemy głośność dzwonków, rodzaje melodii przypisanych nadejściu odpowiednich połączeń. W menu profilu uruchamiamy także alarm wibracyjny. Wibrator w Siemensie S35i działa poprawnie, choć jest dość słabo wyczuwalny.
Telefon posiada pod wyświetlaczem aż 4 klawisze funkcyjne. Dwóm prawym klawiszom został na stałe przypisany dostęp do menu telefonu. Dwa przyciski z lewej strony mogą być dowolnie zaprogramowane przez użytkownika. Mogą one np. uruchamiać opcję dostępu do WAPu czy też, jak ja to sobie ustawiłem, uruchamiać opcję aktywności portu podczerwieni. Każdy użytkownik może tym klawiszom przypisać tą funkcję, do której najczęściej sięga. Telefon może automatycznie blokować klawiaturę, jeśli telefon nie jest używany. To bardzo przydatna funkcja. Przydałaby się w telefonach innych producentów.
WAP w telefonie działa dobrze. Telefon posiada przeglądarkę WAP dostarczoną przez firmę Phone.com. Strony wraz z grafiką wyświetlane były prawidłowo. Przeglądarka obsługuje szyfrowanie WTLS, lecz z algorytmów asymetrycznych obsługuje jedynie DH. Mimo zapowiedzi problemów, udało mi się przez Siemensa połączyć z mBankiem.
|
Siemens ma wbudowany modem i może łączyć się z prędkością 9.600 kb/sek. Do komputera można podłączyć go przy użyciu kabla lub portu podczerwieni. Tą samą drogą można wgrać do tego telefonu loga oraz bitmapy. Można również, przy użyciu specjalnego oprogramowania, edytować zawartość książki telefonicznej i kalendarza. Co ważne jest podkreślenia, w przypadku Siemensów, nie jest możliwe, tak jak w Nokii, wysyłanie loga z innego telefonu poprzez sms.
Telefon posiada kalkulator z przelicznikiem walut oraz kalendarz. W kalendarzu możemy umieszczać notatki o spotkaniach, telefonach lub innych ważnych wydarzeniach. Można też ustawić odpowiednie alarmy powiadamiające o tych zdarzeniach. Wolny czas umilą każdemu znajdujące się w telefonie 4 gry.
Użytkownik może stworzyć swoją wizytówkę, w której zawrze wszystkie najważniejsze informacje o sobie. Taką wizytówkę można przesłać innemu użytkownikowi sms'em lub poprzez port podczerwieni. Jest ona kompatybilna ze standardami stosowanymi przez inne telefony.
Kolejnym urządzeniem posiadanym przez telefon Siemensa, któremu poświęcę chwilę, jest port podczerwieni (IrDA). Aby uaktywnić go, należy włączyć specjalną opcję w menu. Po jej uruchomieniu port pracuje bez przerwy, aż do momentu kiedy wyłączymy go, wybierając tą samą opcję menu. Powinniśmy wyłączyć port, kiedy z niego nie korzystamy, ponieważ zwiększony pobór prądu w tym okresie powoduje krótszą żywotność naszej baterii.
IrDę w Siemensie testowałem we współpracy z Nokią 7110. Oba telefony bez problemów wymieniały między sobą etykiety z książek adresowych i spotkania z kalendarza. Na początku testu byłem święcie przekonany, że S35i nie odbiera treści wysyłanych mu przez Nokię. Było to spowodowane tym, że Siemens nie informuje użytkownika, w przeciwieństwie do Nokii, o nadejściu etykiety przez port podczerwieni. Od razu umieszcza ją w książce adresowej lub kalendarzu. Ja wielokrotnie wysyłałem etykiety do Siemensa i byłem już znużony brakiem jakiegokolwiek efektu. Dopiero po chwili okazało się, że w książce adresowej znajdują się wszystkie odebrane informacje. W drugą stronę komunikacja również przebiegała bezproblemowo. Nokia odbierała wszystkie informacje z Siemensa.
Za dużą wadę tej słuchawki uznaję również brak pamięci sms'ów w telefonie. Jak już wielokrotnie pisałem, dostaję dużo wiadomości tekstowych, a pamięć 10 lub 15 na karcie, to stanowczo za mało. Oczywiście przy wpisywaniu wiadomości sms możemy korzystać z wbudowanego słownika T9. Oczywiście też, telefon nie posiada jego polskiej wersji.
Trzeba stwierdzić, że Siemens S35i to dobry i solidny produkt. Jednak czasy swojej świetności, ma już za sobą. Telefon został wprowadzony na rynek ponad rok temu, a w tym czasie rynek telefonów komórkowych poczynił duży skok naprzód. Świadczą o tym testowane ostatnio przez nas najnowsze produkty niemieckiego koncernu. Należy spodziewać się w najbliższym czasie znaczącego spadku ceny S35i, i wtedy może stać się on interesującą propozycją dla tych, którzy mażą o SL 45 ale jeszcze ich na niego nie stać.
|