Skarb Państwa rozważa zaoferowanie niezależnym operatorom, którzy mają zostać włączeni do tworzonego konkurenta dla TP S.A., umorzenie opłat koncesyjnych. W grę może wchodzić nawet 1,5 mld zł i tyle właśnie wyniósłby aport Skarbu Państwa w nowym podmiocie.
W zamian za nie opłacone koncesje lub ich część Skarb Państwa miałby otrzymać udziały w Krajowej Grupie Telekomunikacyjnej. To chyba najlepsze rozwiązanie zarówno dla MSP, jak i operatorów - mówi Krzysztof Heller, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Ofertę zamiany opłat licencyjnych na akcje trzeba będzie przystosować do pozostałych firm, które mają wejść do grupy.
"Nie wszystkich przecież dotyczą opłaty licencyjne. Najważniejszą sprawą jest dokonanie jasnej kalkulacji, co i ile jest warte. Dopiero wówczas będzie można oszacować udział skarbu" - wyjaśnia Krzysztof Heller.
KGT dotyczą także spekulacje o aktywnym skupowaniu przez BRE (ale także inne polskie banki, np. Pekao) obligacji Netii. W myśl wstępnie zawartych porozumień, obligacje spółki (wartości nominalnej około 900 mln USD) miałyby być zamienione na akcje, które dadzą ponad 90 % udział w nowej spółce. Jeśli rzeczywiście BRE ma obligacje Netii, to może się okazać, że już niedługo stanie się znaczącym akcjonariuszem operatora.
"W przypadku porozumienia BRE z innymi akcjonariuszami możliwe byłoby połączenie Netii i El-Netu. Docelowo te dwie spółki miałyby wylądować w Krajowej Grupie Telekomunikacyjnej" - mówi jeden z obserwatorów rynku.
Spekulacji tych nie potwierdza Wojciech Kostrzewa. "Nie interesuje nas współtworzenie KGT. Nie chcę też komentować plotek na temat skupowania przez BRE obligacji Netii" - mówi Wojciech Kostrzewa.
Według "Gazety Wyborczej", BRE miałby być doradcą przy tworzeniu KGT.