Głośniki współpracujące ze smartfonami powoli zastępują w naszych domach wieże, zestawy audio, radia i inne odtwarzacze muzyczne. W moim mieszkaniu nie ma już żadnego innego sprzętu do odtwarzania muzyki poza kilkoma głośnikami różnych producentów. Wbrew pozorom nie trzeba wcale kolekcjonować rozwiązań jednego dostawcy, aby sprzęt dostarczał nam dobrej jakości dźwięku i był wygodny w obsłudze. Takimi głośnikami można już wygodnie sterować głosowo lub używając aplikacji na naszym smartfonie lub tablecie. Ja korzystam z iOS, ale Android również wspiera wszystkie najnowsze rozwiązania związane z obsługą głośników. Wyjątkiem jest HomePod, który daje się obsługiwać wyłącznie z iPhone/iPad. Ostatnio trafił do naszej redakcji głośnik z segmentu premium - SONOS Move. Ta amerykańska marka słynie z produkcji wysokiej jakości głośników, które można w bardzo łatwy sposób łączyć w domowe systemy. Move wyróżnia się na tym tle dwoma cechami - ma akumulator, czyli możemy go zabrać na imprezę na działce oraz wspiera technologię Bluetooth, co w głośnikach SONOS się nie zdarza.
SONOS Move jest bardzo ładnym, eleganckim głośnikiem. W związku z tym, że ma być głośnikiem łatwym w transporcie, to można go przenieść wsadzając dłoń w specjalny załom w obudowie. Głośnik jest niestety ciężki – waży 3 kilo - i to bez zasilacza i drobnej podstawki do ładowania. Oznacza to, że możemy go ze sobą zabrać na wycieczkę, ale raczej nie może to być wycieczka piesza i rowerowa (samochód będzie znacznie wygodniejszy). Move jest też spory, więc zajął by przynajmniej pół naszego plecaka. Na takie piesze i rowerowe wycieczki lepiej zabrać ze sobą któryś z głośników JBL.
Nowy SONOS jest czarny i plastikowy - praktyczniejszy niż głośniki Google i Apple.
Cała konfiguracja głośnika odbywa się przez aplikację SONOS, więc na obudowie znajdziemy tylko kilka klawiszy: regulację głośności, start/play, przycisk power, przycisk włączania Bluetooth, przycisk mikrofonu i przycisk parowania Bluetooth. Główną diodę statusu możemy wyłączyć w aplikacji. Zablokować możemy także mikrofon wbudowany w głośnik.
Move posiada oznaczenie IP56, co oznacza, że obudowa zapewnia ochronę przed bardzo drobnymi cząstkami, takimi jak pył, a także przed silnymi strumieniami wody, w tym silnymi opadami deszczu i śniegiem. SONOS gwarantuje, że nasz głośnik może bez problemu pracować w dość ekstremalnych temperaturach od -10°C do 55°C.
Gdy telefon odłączymy od prądu to według producenta powinien jeszcze działać 10 godzin pracy na jednym ładowaniu. Nie sprawdziliśmy tego w czasie naszego testu, bo nasz głośnik pracował głównie w domu w stacji dokującej.
W środku SONOS Move pracują 2 głośniki – jeden od emisji wysokich tonów i drugi głośnik średnio-niskotonowy. Charakterystykę dźwięku możemy zmieniać zdalnie w aplikacji poprzez suwaki niskich i wysokich tonów oraz loudness. Za polepszanie jakości dźwięku odpowiada także tzw. automatyczna regulacja Trueplay. Mikrofony Move wykrywają odtwarzane treści i mierzą pasmo przenoszenia dźwięków z otoczenia. Następnie głośnik dostosowuje ustawienia korektora. Mikrofony muszą być włączone. Trueplay jest uruchamiany za każdym razem, kiedy Move jest ustawiany w nowym miejscu. Automatyczna regulacja dźwięku działa tylko w trybie Wi-Fi. Move jest chyba pierwszym SONOSem z automatyczną regulacją. W głośniku IKEI to my musimy spacerować po pokoju ze smartfonem, aby przeprowadzić ręczną korektę.
Głośnik testowaliśmy korzystając z własnej długiej playlisty i z „profesjonalnej” playlisty do testowania głośników.
SONOS Move oferuje nam potężny dźwięk, którego charakterystyka pasuje do mocnych rockowych rytmów, muzyki tanecznej, jazzowej, hip hopu. Bass jest mięsisty, ale reszta dźwięków nie jest przez niego przesadnie zdominowana. Move nie nadaje się raczej do słuchania muzyki klasycznej, choć oczywiście nikt nam tego nie zabroni. Do muzyki poważnej potrzebne są już „porządne” kolumny stereo – w Move mamy do klasyki zbyt mało precyzji i delikatności, a za dużo mięsistego bassu.
Przenośny SONOS w czasie naszych krótkich testów porównawczych zdeklasował głośnik z IKEI, grał wyraźnie lepiej od Google Home Max i trochę lepiej do Apple HomePod. Jest to więc znakomity sprzęt z tego segmentu.
SONOS Move to głośnik należący do segmentu premium. W tym segmencie jego cena nie szokuje, choć Move kosztuje nawet więcej od drogich głośników Apple i Google (Max). Gra od nich lepiej, wspiera Bluetooth, ale nie wspiera obsługi popularnych asystentów głosowych, a przynajmniej nam nie udało się ich uruchomić. Move to dobry zakup dla osób, które dużo czasu spędzają w hotelach (ale jeżdżą do nich samochodem) i we własnych domkach letniskowych. Im Move dostarczy wiele radości. Gdy nie podróżujemy z naszym głośnikiem zbyt często, to chyba lepiej wybrać jeden z głośników stacjonarnych SONOS lub wybrany głośnik konkurencji z obsługą głosową. Także renomowani producenci sprzętu HIFI mają już w swoich ofertach podobne kolumny. Niskokosztową alternatywą są też tanie głośniki SONOS z Ikea, ale grają one już znacznie gorzej od Move. Można też zastanowić się nad popularnymi głośnikami JBL.
Move to głośnik dla słuchających muzyki popularnej, tanecznej, jazzu, hip hopu, ale raczej nie dla fanów klasyki.