Wstęp
Rodzina dwóch telefonów XPERIA X10 mini naprawdę szokuje przy pierwszym kontakcie. Są to telefony tak małe, że aż nie chce się wierzyć, że ich funkcjonalność jest zbliżona do najpotężniejszych obecnie smartfonów. Szczególnie mała jest oczywiście wersja mini (bez dodatku pro), jednak brak klawiatury QWERTY (sprzętowej i ekranowej) spowodował, że do testów wybraliśmy wersję mini pro. Spędziłem z nią prawie dwa miesiące z małymi przerwami i pomimo kilku wad, ten telefon ma coś w sobie – momentami drażni, a momentami udowadnia, że jest w pełni funkcjonalnym smartfonem, który świetnie obsługuje kontakty, pocztę, Facebooka, Gtalk, czy Youtube.
Zestaw
W zestawie mini pro znaleźliśmy telefon, ładowarkę (osobny zasilacz/wtyczka i kabel USB), kartę pamięci 2GB i słuchawki. W pudełku z telefonem mini jest także dodatkowa obudowa (różowa) oraz materiałowy woreczek (pokrowiec). Słuchawki mini miały pilota do obsługi odtwarzacza muzycznego, w wersji pro był tylko przycisk do odbierania połączeń.
Obudowa
Obudowa mini pro jak na smartfon jest naprawdę mikroskopijna. Telefon jest trochę pękaty, ale ma rozmiary karty kredytowej. Bije go chyba tylko pod względem rozmiarów jego brat – wersja mini bez „pro”.
Sama jakość obudowy nie jest najlepsza – pro trochę skrzypi, co jest dziwne, bo Sony Ericsson zawsze produkował telefony bardzo dobrze „złożone”. Doskonale działa natomiast sam mechanizm wysuwania klawiatury – rozsuwa się on szybko, ale nie ma ryzyka, że boleśnie uszczypnie nam kawałek palca (tak jak w N97 mini).
Klawiatura jest naprawdę udana – przy tych wymiarach pisanie na niej to prawdziwa przyjemność i na pewno większa niż pisanie bezpośrednio na ekranie. Cyfry i niektóre znaki specjalne są dostępne po wciśnięciu niebieskiego klawisza.
Pod ekranem znajdziemy jeszcze trzy klawisze dodatkowe – dobrze, że są one sprzętowe, ale nie dobrze, że nie są wygodne – wydaje się, że po pewnym czasie one powoli się zapadają i ich wciśnięcie jest coraz trudniejsze. Ich funkcje to ekran home, back oraz dostęp do menu.
Na górze obudowy jest klawisz włączania/blokady ekranu oraz port słuchawek rozbudowany o obsługę pilota. Na prawym boku znajdziemy regulację głośności i spust migawki (brawa za ten dodatkowy przycisk). Z lewej strony jest tylko port USB. Z tyłu obudowy jest obiektyw bez klapki i lampa błyskowa (także brawa).
Obudowę otwiera się stosunkowo łatwo podważając ją paznokciem (nie jest to jednak eleganckie rozwiązanie). Karta pamięci jest pod klapką, ale nie musimy wyciągać baterii, aby kartę zdemontować.
Ekran w mini pro jest mały (taki musi być), ale niestety jest też słaby jakościowo. Dobrze by było jakby w tym telefonie zainstalowano jakiś „wypasiony” Super AMOLED. Wówczas mały mini nabrał by wiatru w skrzydła. Teraz ekran 2.6 cala wygląda biednie - ma rozdzielczość 240x320 pikseli. Dotyk działa w miarę w porządku, choć Wave, Galaxy S, iPhone to to nie jest.
Ekran nie jest najlepszy, ale i tak lepszy niż w tańszych dotykowych Nokiach.
Procesor/pamięć
Sony Ericsson U20i XPERIA X10 mini pro jest napędzany przez procesor Qualcomm MSM7227 600 MHz. 600 MHz w telefonie parę lat temu było niespełnionym marzeniem – dziś nazywamy to rozwiązanie wolnym procesorem.
Co jeszcze znajdziemy w naszym telefonie:
Qualcomm MSM7227 gpsOne obsługujący GPS
technologię HSDPA 7.2/HSUPA 2.0
moduły WLAN IEEE 802.11b, IEEE 802.11g (niestety nie ma standardu n)
pamięć RAM 256 MB
pamięć ROM 256 MB (dla użytkownika 128 MB)
Telefon ma w miarę dobre parametry, ale nie jest szybki – może to jednak wynikać z błędów w oprogramowaniu. Mamy również pretensje do modułu WLAN i GSM/UMTS – WLAN notorycznie się rozłącza i trzeba ponownie ręcznie łączyć się z hot spotem. To samo niestety dzieje się z modułem komórkowym – on na szczęście sam potrafi się połączyć z siecią i nie trzeba włączać i wyłączać telefonu.
System/ustawienia
W Sony Ericsson U20i XPERIA X10 mini pro znajdziemy system Android 1.6 z prostą nakładką na ekran główny i aplikacją Timescape. System jest już nieco archaiczny, ale wersji 2.2 nie należy się spodziewać w tak małym urządzeniu. 1.6 działa dokładnie tak jak w telefonie G1 – wolno, ale oczywiście oferuje dużą funkcjonalność i wygodę.
Telefon sugerował nam w trakcie testów pobranie jakiś uaktualnień, ale oprogramowanie na komputerze podczas instalacji zawieszało nam cały komputer, więc testy musieliśmy prowadzić na „oryginalnym” oprogramowaniu.
Sławny Timescape to moduł wyświetlający w jednym miejscu wybrany przez nas content – może to być Twitter, Facebook, SMS-y, lista nieodebranych połączeń. Timescape może być odświeżany minimalnie co 15 minut, co dla prawdziwych fanów Facebooka (czyli uzależnionych już od FB) może być trochę za rzadko.
Ekran główny
Ekran główny w mini pro jest naprawdę skromny. Oprócz standardowych widgetów Androida i widgetu Timescape znajdziemy tylko cztery konfigurowalne skróty w rogach ekranu. Górna belka jest standardowa – po przyciśnięciu jej lewej strony na naszym ekranie pojawi się data (godzina jest wyświetlana cały czas). Niespodzianką jest ilość dostępnych pulpitów – stworzyliśmy ich 12 i dały się tworzyć dalej – to chyba recepta na to, że na jednym ekranie mieści się tylko jeden widget.
Wprowadzanie tekstu
Użytkownik do dyspozycji ma dwa główne sposoby na wprowadzanie tekstu – wygodną klawiaturę sprzętową oraz małą klawiaturę numeryczną znaną ze zwykłych telefonów (aby uzyskać odpowiednią literę należy parę razy nacisnąć odpowiednią cyfrę). Wybór jest więc prosty – sprzętowa, naprawdę wygodna klawiatura to jedna z większych zalet tego telefonu.
Poczta elektroniczna
Poczta elektroniczna jest obsługiwana w małym Sony Ericsson na trzy sposoby: jako Gmail, jako inne konto typu imap/pop3/smtp oraz jako korporacyjne rozwiązanie Exchange. Exchange jest obsługiwany w dodatkowej, acz seryjnej aplikacji RoadSync. My testowaliśmy wyłącznie konto GMAIL. Zaimplementowane seryjne wyszukiwanie maili na serwerze ze wsparciem silnika wyszukiwarki Google jest tak boską funkcją, że po prostu GMAIL obecnie miażdży konkurencję. Również podgląd załączników działa znakomicie. Poczta w Androidzie nie ma sobie równych i wygrywa nawet z iPhone (tam wyszukiwanie maili na serwerze u nas w ogóle nie działa).
Kontakty
Kontakty w Androidzie są synchronizowane z kontem GMAIL. Synchronizacja działa znakomicie. Kontakty mogą zawierać wiele danych, także zdjęcie. Wygodną funkcją jest „gwiazdkowanie” kontaktów – będą one należeć wówczas do grupy naszych ulubionych. Lista ta będzie widoczna także na serwerze. Kontakty nie są integrowane z Facebookiem – duża szkoda.
Kalendarz
W przypadku kalendarza jest gorzej niż w przypadku kontaktów. W SE znajdziemy widok miesięczny i widok danego dnia. Brakuje widoku tygodnia i przede wszystkim widoku agendy spotkań. Kalendarz został zaniedbany i w sumie nie wiadomo jaki był tego powód. Mały ekran powinien wyeliminować przede wszystkim widok całego miesiąca, a w mini pro jest to widok podstawowy. Synchronizacja z kalendarzem GMAIL działa natomiast znakomicie.
Telefon
Jakość połączeń z małego SE nie jest niestety najlepsza. Testowaliśmy go w warszawskiej sieci Orange i w przypadku sieci 3G telefon podczas rozmowy regularnie się rozłączał w czasie dłuższych połączeń (innym modelem też się to zdarza). W sieci 2.5G jest znacznie lepiej, więc jak zwykle zalecamy przełączenie się w tryb 2G.
Proponujemy także SE, aby unowocześnił aplikację samego telefonu. Gdy wybierzemy opcję klawiatury numerycznej to wówczas mamy dostęp tylko do ostatnio wybranych połączeń, a nie ma skrótu do książki telefonicznej. Dodatkowo gdy wybierzemy część numeru to telefon nie szuka kontaktu, który do tego numeru pasuje – to już niemal standardowe rozwiązanie w telefonach komórkowych (tzw. smart dialling).
Kamera
Kamera w Sony Ericsson U20i XPERIA X10 mini pro ma matrycę 5 megapikseli – to sporo i pozwala to na wykonywanie naprawdę dobrych zdjęć na zewnątrz. W pomieszczeniach zdjęcia są słabe. Dosyć słabe są także pliki wideo nagrywane przez małego SE - to tylko VGA z następującymi parametrami: 30 klatek, MPEG-4, 640x480 pikseli, 2 Mbit/s w kontenerze 3gp, z dźwiękiem mono.
Przykładowe zdjęcia:
Przykładowy film nagrany telefonem znajduje się tutaj.
Mapy
W przypadku nawigacji Sony Ericsson Xperia X10 mini pro oferuje nam dwa rozwiązania: Google Navigation oraz trial aplikacji Wisepilot z polskimi mapami. Nawigacja Google nie działa w Polsce, a trial Wisepilot po jakimś czasie się blokuje i oczekuje płatności (podobnie jak większość aplikacji dodatkowych zainstalowanych w tym telefonie). Należy pamiętać, że Nokia oferuje już bezpłatną nawigację i to ona jest benchmarkiem pod tym względem.
Co nam pozostaje – nieśmiertelny Google Maps z mapami pobieranymi poprzez Internet bez obsługi nawigacji samochodowej i pieszej.
Przeglądarka
Przeglądarka w pro mini jest niesamowita - przewijanie strony (widać oczywiście jej fragment) działa naprawdę bardzo płynnie. W małych Xperiach nie ma niestety multitouch, więc zoom jest obsługiwany przyciskami ekranowymi. To niewielka ułomność, ale i tak SE (a może bardziej Androidowi) należą się duże brawa za „browser”.
Pliki Youtube ze stron internetowych odtwarzają się w zewnętrzym odtwarzaczu, ale na stronie widać ich zajawki. Banery flash się w przeglądarce nie wyświetlały (i dobrze).
Odtwarzacz muzyczny
Opisując odtwarzacz muzyczny warto wspomnieć o naprawdę genialnej i prostej funkcjonalności - w playerze jest bezpośredni link do teledysków danego wykonawcy na Youtube – to proste, ale genialne rozwiązanie, szczególnie dla młodych ludzi, którzy spędzają na Youtube godziny.
Dodatkowo SE oferuje im track ID, czyli rozpoznawanie utworów oraz radio z bardzo fajnym interfejsem i RDS – to chyba najfajniejsze radio jakie widziałem w telefonie.
Odtwarzacz wideo
Podczas testów odtwarzacza wideo żaden z naszych testowych plików się nie odtworzył. Próbowaliśmy pliki Xvid i MP4 i skończyło się to fiaskiem.
Instant messaging
Android jest doskonałym systemem dla osób korzystających z programów typu IM. W standardzie jest dostępny Gtalk, ale bez problemu i za darmo możemy pobrać z Android Market także klienta Gadu-Gadu.
Serwisy społecznościowe
Także serwisy społecznościowe są traktowane przez Androida i Sony Ericsson poważniej. Oprócz flagowej usługi Timescape jest możliwość instalacji oryginalnego klienta Facebook i Twitter.
Youtube
W Sony Ericsson Xperia X10 mini pro jest dedykowany klient klient Youtube. To najlepsze z możliwych rozwiązań. Jakość obrazu w sieci WLAN jest bardzo dobra.
Obsługa plików Office
Małe SE w standardzie nie obsługuje plików Office, ale podgląd tych plików jest możliwy poprzez klienta Gmail. Oczywiście w Android Market znajdziemy aplikacje, które pomogą nam, gdy chcemy używać telefonu jako narzędzia do prowadzenia biznesu.
Sklep z aplikacjami
Android Market to po App Store drugi najpopularniejszy sklep na świecie z aplikacjami dla telefonów komórkowych. Ilość programów jest naprawdę znakomita. Ich jakość jest nieco gorsza niż w przypadku Apple, ale na pewno każdy znajdzie dla siebie coś fajnego.
Współpraca z PC
Sony Ericsson dla telefonów z Androidem oferuje aż trzy programy, które należy zainstalować na komputerze – są to PC Companion, Media Go oraz Media Sync (dla użytkowników iTunes). Nokia, Samsung, Apple rozwiązały to znacznie lepiej oferując jeden program obsługujący wszystkie funkcje dotyczące synchronizacji danych PC-telefon.
Aplikacje nie są zbyt stabilne, bo próba uaktualnia oprogramowania telefonu przez pakiet PC Companion 5 razy kończyła się całkowitym zawieszeniem komputera.
Polecamy przegrywanie multimediów w najprostszy i najszybszy sposób, czyli przez czytnik kart pamięci.
Bateria
Bateria w X10 mini pro jest niestety tragiczna – telefon rano naładowany wieczorem ma już prawie całkowicie rozładowaną baterię. Gdy go nie podłączymy do ładowania to na pewno nie dotrwa do kolejnego ranka. Telefon był używany w warunkach: ciągła synchronizacja maili oraz mało rozmów (około 30 min dziennie). Należy pamiętać, że nie korzystaliśmy z odtwarzacza muzycznego.
Podsumowanie
„Duża” Xperia X10 jest oczywiście lepsza, wygodniejsza, ale X10 mini ma w sobie „coś”. Brawa dla SE za oryginalność i odwagę – dobrze, że się zdecydowali na produkcję tej mini serii. To bardzo zaawansowane, nowoczesne telefony – koszty produkcji i wymiary powodują, że nie mogą walczyć z największymi tuzami rynku, ale w niszy najmniejszych smartfonów nie mają praktycznie konkurentów. X 10 mini ze względu na brak klawiatury nie możemy polecić, ale wersję pro polecamy z całego serca – nie najbardziej zaawansowanym użytkownikom Androida, ale tym, którzy nigdy się nie zdecydują na noszenie w kieszeni ekranu 3.5 – 4 cale, a chcą korzystać z naprawdę wygodnego systemu z możliwością instalacji dodatkowych programów.