Do redakcji na testy trafił najnowszy flagowiec Sony Xperia 1 IV. Na załączonym nagraniu można zobaczyć rozpakowanie pudełka i wyniki benchmarku Antutu. Pierwsze wrażenie jakie zrobił na mnie telefon jest doskonałe. Sony nie zrezygnował ze swojego klasycznego designu.
Czarne, matowe szkło z tyłu obudowy wygląda fenomenalnie i jednocześnie się nie brudzi. Spust migawki aparatu ma wyraźną fakturę i dobrze leży pod palcem. Przycisk zasilania z wbudowanym skanerem linii papilarnych nie wystaje ponad krawędź obudowy i nie utrudnia umieszczenia telefonu w uchwycie samochodowym. Jest też na optymalnej wysokości do sięgnięcia kciukiem. Są głośniki stereo o brzmieniu lepszym niż laptop, którego obecnie testuję i gniazdo słuchawkowe, które jest rzadkością, zwłaszcza w flagowcach. Szuflada na kartę nano SIM oraz na kartę pamięci wysuwa się bez pomocy szpikulca. Te detale sumują się do uczucia jakie powinien oferować flagowiec – dopracowania w każdym detalu. Nawet symetryczne ramki na górze i dole ekranu, chociaż nie tak wąskie jak u konkurencji, nie przeszkadzają już, jak to miało miejsce w niektórych starszych modelach Sony.
Wyświetlacz 4K jest ewenementem na rynku smartfonów i także robi bardzo dobre wrażenie. Rozdzielczość 4K przy przekątnej 6,5 cala jest moim zdaniem na wyrost, ale trudno rozpatrywać to w kategoriach wady. Obraz jest rewelacyjny, a liczba dostępnych funkcji i ustawień bezkonkurencyjna. Zwłaszcza osoby ceniące wierność obrazu będą zadowolone. Oglądanie wideo to prawdziwa przyjemność.
Jedyna rzecz, która mnie zaskoczyła negatywnie przy pierwszym kontakcie to bardzo duża zależność osiąganych wyników w Antutu od temperatury urządzenia. Wszystkie współczesne smartfony są podatne na throttling, jednak w przypadku Sony Xperia 1 IV różnice są naprawdę duże. Schłodzony telefon uzyskał 978790 punktów w benchmarku Antutu, co uplasowało go na 5 pozycji w rankingu. Wystarczyło jednak uruchomić benchmark kilka razy pod rząd aby wynik spadł do zaledwie 622578 punktów, co zaowocowało spadkiem z 5 pozycji w rankingu na 60 miejsce. To wynik słabszy niż testowany ostatnio realme GT NEO 3T za 2199 zł z Snapdragonem 870, który uzyskał 714532 punktów, czyli był o 13% od Sony wydajniejszy. Przecież Sony ma na pokładzie najnowszego i najmocniejszego Snapdragona 8 Gen 1. Będę musiał się temu przyjrzeć podczas testów dłużej. Samo skonfigurowanie nowego telefonu i aktualizacja systemu spowodowały, że pierwszy benchmark miał wynik zaledwie 681304, a nie było to obciążenie polegające na graniu czy testowaniu benchmarkiem.
To co mnie ciekawi najbardziej to aparaty Sony Xperia 1 IV, a zwłaszcza nagrywanie 4K w 120 klatkach wszystkimi 3 aparatami oraz bezstratny, płynny zoom optyczny teleobiektywu. Na to jednak potrzebujemy więcej czasu. Testy zapowiadają się jednak super ciekawie.