Kablówka to nie światłowód

Akcje partnerskie | Newsy
Opinie: 0
Kablówka to nie światłowód - wady i zalety tych dwóch rozwiązań

Jak pokazywały badania UKE „Rola internetu w życiu osobistym i zawodowym”, użytkownicy internetu, którzy mają światłowód, są z reguły znacznie bardziej zadowoleni z dostawcy usług i spędzają więcej czasu online. W dużej mierze to zasługa tego, że łącza optyczne mają o wiele więcej zalet niż inne technologie oferujące dostęp do sieci.

Technologia FTTH (Fiber To The Home), czyli dostęp od do internetu za pomocą kabla światłowodowego doprowadzonego bezpośrednio do domu klienta, od kilku lat szybko zadomawia się w Polsce. Tego typu nowoczesne łącza umożliwiają dostarczanie internetu bezpośrednio do klienta za pomocą nowoczesnych kabli z tworzyw sztucznych i włókna szklanego, które nie tylko łatwo można zainstalować w mieszkaniu, ale które przede wszystkim szybko i bez żadnych przeszkód przesyłają ogromne ilości danych.

Nie dziwi nas więc, że rozwiązanie to zyskuje ogromne rzesze zwolenników. Ogromną zaletą FTTH jest bowiem stabilność i niezawodność, z czym trudno konkurować innym technologiom dostępowym. Dziś większość operatorów oferuje na swoich łączach optycznych internet o prędkości do 1Gb/s.  Mając tego typu sieć w domu, można zapomnieć o problemach z zacinaniem się filmu oglądanego w którymś z popularnych serwisów strumieniowych (np. Netflix), pobieraniem dużych plików z grami, pracą zdalną czy nauką online - nawet wtedy, gdy z internetu korzysta w domu kilka osób jednocześnie.

Co niemniej ważne, internet światłowodowy jest odporny na zakłócenia elektromagnetyczne oraz ekstremalnie trudne warunki atmosferyczne (wichury, intensywne opady śniegu czy deszczu). W przeciwieństwie do tradycyjnych sieci telekomunikacyjnych, światłowód gwarantuje m.in. stałą prędkość transferu oraz doskonały sygnał optyczny, który nie ulega żadnym zakłóceniom.

Największe zasługi w rozpowszechnianiu tej technologii w Polsce ma Orange, który kilka lat temu ruszył z dużym projektem inwestycji światłowodowych. Dziś w zasięgu tej sieci FTTH jest 6,2 mln gospodarstw domowych w Polsce, a korzysta z niej ponad milion abonentów operatora. To grono użytkowników szybko rośnie, bo zalety światłowodowy wobec starszych kablowych technologii stacjonarnego internetu są niezaprzeczalne i widoczne gołym okiem.

Nie dziwi więc, że sieci kablowe, które oferują internet w technologii DOCSIS, gdzie w dostępie do abonenta wykorzystywany jest kabel koncentryczny, także reklamują się jako dostawcy światłowodu. W rzeczywistości jednak zwykle kablówki podciągają światłowody jedynie do budynków, ale już nie do poszczególnych mieszkań. W efekcie kabel światłowodowy kończy się w szafce w piwnicy, a już do mieszkań klientów internet doprowadzony jest kablem koncentrycznym.

W takich przypadkach trzeba pamiętać, że kabel koncentryczny ma dość wrażliwą strukturą i zaszkodzić mu może nawet stosunkowo łagodne zgniecenie. W rezultacie jego struktura łatwo ulega uszkodzeniu, co powoduje bezpośrednie pogorszenie transmisji sygnału. W odróżnieniu od światłowodu nie jest też odporny na zakłócenia radiowe czy wilgoć.

O tym, że to przyszłości będzie należeć do światłowodu świadczyć może też fakt, że wiele tradycyjnych sieci kablowych w nowobudowanych budynkach też stawia na prawdziwy światłowód do domu (w budynkach gdzie mają już infrastrukturę w starej technologii ze względu na koszty raczej się na to nie decydują). Często można potem od nich usłyszeć, że eksploatacja takiej sieci jest “nudna”. Dlaczego? Bo jest ona zdecydowanie mniej awaryjna i łatwiejsza w eksploatacji niż DOCSIS.

Dziś też, gdy coraz większe znaczenie odgrywa troska o środowisko naturalne, warto wziąć pod uwagę to, że oferowane przez operatorów kablowych łącza w technologii DOCSIS zużywają znacznie więcej energii niż światłowodowy. To zaś przekłada się na dodatkową emisję CO₂. Potwierdzają to opublikowane przez Komisję Europejską w 2020 r. wyniki badania Europacable. Prowadzone były one od 2017 r. i wykazały jednoznacznie, że właśnie światłowód jest najbardziej wydajną energetycznie technologią dla szerokopasmowych sieci dostępowych. Z wyliczeń autorów raportu wynika, że średnie roczne zużycie energii na łącze światłowodowe na jednego mieszkańca korzystającego z łącza o przepływności 50 Mb/s, sięga 56 kW, w porównaniu do 88 kWh dla DOCSIS. A im wyższa prędkość połączenia, tym różnica w zużyciu energii rośnie.

Biorąc pod uwagę te wszystkie wymienione aspekty, dziś nikt nie ma wątpliwości, że przyszłość telekomunikacji w najbliższych latach będzie w dużej mierze związana z technologią światłowodową.

Co także ważne, nie jest to wcale dla klienta końcowego technologia droższa w stosunku do sieci kablowych. Przykładem może być ogłoszona niedawno przez Orange oferta jego marki nju światłowód. W subskrypcji na dwa lata operator za 39,99 zł miesięcznie oferuje łącze o przepływności do 200 Mb/s (pobieranie) i do 30 Mb/s (wysyłanie). W ramach opłat Orange dodaje modem FunBox 3.0. Jest też opcja bez zobowiązania na dwa lata, w której usługa kosztuje 59,99 zł miesięcznie. A co nie mniej istotne, jest to usługa oferowana przez renomowanego operatora, dzięki czemu mamy pewność, że zapewni on nam doskonałą jakość usług oraz profesjonalną obsługę klienta. To nie jest już niestety takie pewne w przypadku wielu kablówek.

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: