Jorgen Bang-Jensen, CEO PLAY oraz Bartosz Dobrzyński, CMO PLAY omówili dziś wyniki operacyjne tego operatora w I kw. 2012 r. PLAY nie podał swoich wyników finansowych, ale prezes zdradził, że PLAY ma około 12.5% udział w ogólnej wartości przychodów czterech największych operatorów komórkowych w Polsce. Udział w liczbie kart SIM jest większy i wynosi po I kw. 2012 r. 14.5%.
PLAY podał, że udział ofert no limit w całości sprzedaży wynosi około 15%. PLAY twierdzi, że pomimo, że konkurenci odpowiedzieli na ofertę Formuła 4.0 bez zwłoki to i tak 80% klientów w badaniach twierdzi, że tylko PLAY ma taką ofertę. Jorgen Bang-Jensen podkreśla także, że to tylko jego sieć mocno promuje ofertę no limit, a dla innych operatorów jest to tylko narzędzie wykorzystywane przy utrzymaniu wybranych klientów. Bang-Jensen twierdzi, że największym benefitem z wprowadzenia tej oferty jest to, że część osób decyduje się na płacenie większego abonamentu.
Prezes PLAY podał także orientacyjne koszty budowy sieci komórkowej na stadionie w Poznaniu. CEO porównał je do konieczności pokrycia zasięgiem 40 tys. miasta (koszt około 5 stacji bazowych). Prezes chwalił się, że PLAY zbudował tę infrastrukturę dużo bardziej nowocześnie i taniej od konkurencji.
Szefowie PLAY zdradzili także, że na rynku terminali zaczyna bardzo dominować Samsung. Hitami w PLAY są modele GALAXY GIO oraz S PLUS. Spore kłopoty ma Nokia oraz chińscy producenci, którzy mają gotowe dobre produkty, ale w bardzo wysokich cenach. Chińczycy nie budują także własnej marki, co utudnia potencjalną sprzedaż ich smartfonów w Polsce.
PLAY na koniec I kw. 2012 r. miał 7.4 mln klientów (56% to karty prepaid). P4 ma 600 tys. klientów biznesowych.