Tecno miało jedno z ciekawszych stoisk na targach IFA w Berlinie. Było sporo produktów niedostępnych na polskim rynku i dopiero odwiedziny na stoisku dawały pogląd jak szerokie ambicje ma ten producent. Był nowy, składany smartfon Tecno Phantom V Fold i mały gamingowy komputer MegaMini Gaming G1. Najistotniejsze były jednak trzy produkty, które jeszcze we wrześniu będą miały swoją polska premierę: dwie pary słuchawek Tecno Sonic 1 oraz Tecno True 1 i nowy smartfon Pova 5 Pro.
Zacznijmy od najważniejszej z punktu widzenia polskiego rynku nowości. Tecno Pova 5 Pro to średniopółkowy telefon, którego dokładną polską cenę poznamy 14 września. Powinien kosztować około 1500 zł, czyli o połowę wyższa niż dotychczasowego najwyższego modelu Spark 10 Pro. Pova 5 Pro ma mocniejszy procesor Mediatek Dimensity 6080 zamiast wiekowego już Mediatek Helio G88, wyższe odświeżanie ekranu 120 Hz zamiast 90 Hz i znacznie szybsze ładowanie 68W zamiast 18W w Sparku. Pojemność baterii wynosząca 5000 mAh oraz pojedynczy aparat 50 megapikseli pozostaną bez zmian, podobnie jak konfiguracją pamięci 8/256 GB.
Najważniejszą cechą Tecno Pova 5 Pro jest przejrzysta tylna część obudowy z ciekawym układem elementów pod spodem i podświetlaniem LED RGB. Koncepcyjnie najbardziej podobny jest Nothing Phone, ale Tecno ma swój własny, bardziej gamingowy charakter.
Dla części czytelników może być zaskoczeniem, że Tecno, który w Polsce jak dotąd oferował telefony do tysiąca złotych ma w swoim portfolio składany telefon typu fold. To składak z prawdziwego zdarzenia, choć specyfikacją przegrywa np. z Honorem Magic V2. Waży 299 gramów, a więc o 70 gramów więcej, jest grubszy o ponad 4 milimetry, jego procesor to Mediatek Dimensity 9000+, a ekrany chociaż w technologii LTPO AMOLED ze 120 Hz odświeżaniem, nie mają takiej jasności jak konkurencja. Tutaj kluczowa mogłaby być cena – w przeliczeniu z rupii indyjskich wynosi poniżej 5 tysięcy złotych. Byłby to zdecydowanie najtańszy fold na polskim rynku.
Na targach można było zobaczyć dwie pary słuchawek, które także trafią do Polski, a ich ceny mamy szansę poznać 14 września. Tańszy model to Tecno Sonic 1 oraz droższy to Tecno True 1.
Tecno Sonic 1 mają grać do 50 godzin, mają 4 mikrofony – po dwa na słuchawkę, łączą się z telefonem za pomocą Bluetooth 5.3 i są uszczelnione zgodnie z normą IPX5. Najciekawszą cechą Tecno Sonic 1 są gumowe końcówki, które po zdjęciu pozwalają korzystać ze słuchawek jak z tradycyjnych pchełek nie izolujących od otoczenia, podobnie jak klasyczne AirPods’y. W pewnym sensie użytkownik dostaje dwa rodzaje słuchawek - douszne i dokanałowe w jednym. Odtwarzaniem można sterować na panelach dotykowych umieszczonych na słuchawkach.
Tecno True 1 to słuchawki premium, z aktywną redukcją szumu o skuteczności do 42 decybeli. Ich etui wykończone jest aksamitnym w dotyku materiałem. Tecno chwali się „próżniową komorą akustyczną” z czym byłbym ostrożny do czasu doprecyzowania jej funkcji, bo brzmi jak oksymoron – próżnia nie przenosi fal dźwiękowych. Słuchawki mają odtwarzać częstotliwości od 18 Hz do 45 kHz. Uwagę zwraca również ciekawy sposób otwierania etui, o wiele wygodniejszy niż w większości słuchawek typu TWS. Ten model ma działać do 45 godzin i wspierać parowanie z dwoma urządzeniami.
Na koniec został jeszcze niedostępny wcześniej rodzaj wykończenia obudowy modelu Spark 10 Pro w kolorze Magenta. Inny jest nie tylko kolor, ale i tekstura oraz materiał, który mocno przypomina gumę. Na pewno doskonale zabezpieczenia przed wyślizgiwaniem się z ręki czy zsuwaniem z pochyłych powierzchni.
Strategia Tecno w Polsce jest czytelna. Chiński producent najpierw chce zdobyć pozycję na polskim rynku tańszymi, szeroko dostępnymi produktami zanim poszerzy swoje portfolio o droższe modele smartfonów, laptopy i komputery stacjonarne.