Jeśli lubisz nasze newsy to polub także nasz profil na Facebooku - KLIKNIJ TUTAJ
Klasa smartfonu C (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1-5 (5 - bardzo dobry)
Wstęp
Firma HTC przeżywa burzliwy okres swojego istnienia. Z jednej strony zaskarbiła sobie wiele sympatii użytkowników świetną jakością wykonania modeli One oraz funkcjami swojej nakładki. Z drugiej jednak strony rynek wydaje się coraz bardziej zdominowany przez największych graczy i miejsca dla HTC jest coraz mniej. Nic jednak nie jest jeszcze przesądzone. Życie toczy się dalej, a najlepiej sprzedają się telefony ze średniej półki. Dlatego HTC zamiast czekać z założonymi rękami prezentuje model Desire 610.
Główne wady i zalety HTC Desire 610
Zalety
Wady
Budowa - 4-
Chociaż HTC Desire czerpie hojnie z designu flagowego modelu One, jednak z powodu dwa i pół krotnie niższej ceny, materiały i jakość wykonania nie mogły pozostać na tym samym poziomie. Zamiast aluminium telefon w całości został wykonany z tworzywa, które na krawędziach i froncie jest matowe, za to tył obudowy jest wykonany w całości z gładkiego, połyskującego plastiku. Mimo, że gładki fragment odróżnia się od reszty telefonu i sprawia wrażenie klapki, Desire 610 nie jest rozbieralny. To telefon typu unibody - kartę nano SIM, oraz kartę pamięci wsuwa się w szczeliny z lewej strony obudowy, przykryte niewielką klapką.
Mimo 4,7 calowego wyświetlacza telefon nie jest mały. Rozmiarem jest identyczny z telefonem 5 calowym i to też niekoniecznie takim z najmniejszymi ramkami wokół wyświetlacza. Jest to wynikiem jakby podwójnej ramki ekranu. Nie dość, że ekran ma dość szeroką czarną ramkę z każdej strony, to jeszcze dodatkowo kolorowy plastik z tyłu wchodzi na front telefonu, robiąc miejsce na stereofoniczne głośniki u góry i doły wyświetlacza. Mówiąc krótko, stosunek powierzchni ekranu do wielkości telefonu nie jest zbyt korzystny.
Oczywiście przednie głośniki są godną uwagi zaletą. Grają, jak na telefon wyjątkowo głośno (chociaż nie tak głośno jak w One), słychać efekt stereo, co uprzyjemnia oglądanie filmów i słuchanie muzyki. Jednak w One, z którego zaczerpnięto ten schemat ramki są znacznie mniejsze.
Połyskliwy tył obudowy bardzo łatwo zbiera odciski palców i rysy. Średnio komfortowe jest również umieszczenie przycisku zasilania na górnej krawędzi, gdyż często trzeba się gimnastykować, aby go dosięgnąć. Znacznie korzystniej byłoby umieścić go albo poniżej regulacji głośności na prawym boku, z tyłu, jak w LG G2/G3 albo dodać sprzętowy przycisk poniżej ekranu.
Pozostaje jeszcze kwestia koloru. Jest to w dużej mierze kwestia gustu i ten model jest oferowany w kilku wersjach, między innymi białym i granatowym, który podoba nam się najbardziej. Testowy egzemplarz jest w odważnym kolorze łososiowo-morelowym.
Podsumowując, wykonanie HTC Desire 610 jest solidne i powinno znieść wiele, natomiast pewne wybory dotyczące designu są dyskusyjne. Część podyktowana jest niższą ceną urządzenia, jednak część mogła by być mimo wszystko lepsza. Nie są to jednak wady dyskwalifikujące ten telefon. Po prostu trzeba być ich świadomym.
Wyświetlacz - 4-
Ekran HTC Desire 610 ma przekątną 4,7 cala i stosunkowo niewysoką, jak na dzisiejsze standardy, rozdzielczość 960 x 540 pikseli, co przekłada się na również niedużą gęstość pikseli na poziomie 234 PPI. Dla przykładu o 150 zł tańsza Motorola Moto G posiada wyświetlacz HD i połowę większą gęstość pikseli.
Nie należy jednak mylić tego z ze słabą jakością wyświetlacza. Kąty widzenia, które generalnie są istotniejsze dla komfortu naszych oczu niż rozdzielczość (do pewnej granicy oczywiście), są na bardzo dobrym poziomie. Kolory, podobnie jak białe tło, praktycznie nie zmieniają się podczas odchylania telefonu na boki. Nasycenie kolorów i kontrast są na dobrym, neutralnym poziomie. Balans bieli jest przesunięty odrobinę w stronę cieplejszych barw, co również jest przyjemne dla oka. Jedyne co można by poprawić to maksymalną jasność wyświetlacza.
Biorąc to wszystko pod uwagę, HTC Desire 610 będzie dobrym wyborem dla osób, które nie lubią czytać małych literek z ekranu telefonu i mniejsza rozdzielczość im nie przeszkadza, bo istotniejsza będzie ogólna jakość obrazu i jego czytelność. Wówczas Desire 610 nie zawiedzie oczekiwań. Nie tak dawno temu, w telefonach z tego przedziału cenowego trudno było oczekiwać tak dobrych kątów widzenia. To uwaga głównie w stronę użytkowników starszej generacji telefonów, niekoniecznie markowych producentów.
Procesor/pamięć/parametry techniczne - 4+
Pod względem specyfikacji HTC Desire 610 to typowa średnia półka. Podzespoły mają zapewnić komfort użytkowania urządzenia, nie podwyższając niepotrzebnie ceny. Mamy więc procesor Snapdragon 400 - czterordzeniowy układ taktowany zegarem 1,2 GHz, wyposażony w procesor graficzny Adreno 305, 1 GB pamięci RAM, oraz 8 GB na system i pliki użytkownika. Gdyby ilość miejsca okazała się niewystarczająca, można rozszerzyć ją za pomocą karty pamięci micro SD o pojemności do 128 GB.
Zastosowany w HTC procesor jest całkowicie wystarczający, jeżeli chodzi o normalne użytkowanie telefonu. Radzi sobie z materiałami multimedialnymi w wysokiej rozdzielczości. Zarówno z odtwarzaniem i nagrywaniem. Większość gier i aplikacji działa całkowicie płynnie. Oczywiście na wykonanie niektórych poleceń użytkownika trzeba będzie poczekać ciut dłużej niż w innych, wyższych modelach, ale nie są to różnice dokuczliwe, czy nawet w oczywisty sposób zauważalne. Pomaga tutaj niższa rozdzielczość ekranu, która nie jest dla procesora aż tak obciążająca.
Można więc powiedzieć, że specyfikacja HTC jest w sam raz - odpowiednia dla średniej półki i zaspokajająca potrzeby większości użytkowników. Należy tylko pamiętać, że podobną specyfikację znajdziemy również w tańszych telefonach, chociaż niekoniecznie będą one miały równie wygodną nakładkę na system, co HTC, czy głośniki stereofoniczne.
System i nakładka - 5
Desire 610 posiada system Android w najnowszej wersji 4.4, co należy uznać za zaletę, bowiem wciąż nie jest to standardem. Zwłaszcza w przypadku telefonów ze średniej i niższej półki. W chwili zakupu dostajemy więc wszystkie istotne funkcje systemu, które pojawiły się w aktualizacjach.
HTC zdecydowało się również na umieszczenie w telefonie najnowszej wersji swojej nakładki HTC Sense 6.0, a zdarzało się w przeszłości, że jej najnowsza wersja była zarezerwowana, przynajmniej przez jakiś czas wyłącznie dla flagowego modelu telefonu.
HTC Sense zdążył nas już przyzwyczaić do BlinkFeed. Jest to coś w rodzaju elektronicznego magazynu, na który składają się informacje pobierane z różnych źródeł - serwisów społecznościowych i stron internetowych, które wybrał i do których zalogował się użytkownik. Przypomina to znaną aplikację Flipboard. Główna różnica polega na tym, że BlinkFeed nie jest osobną aplikacją, którą trzeba uruchomić dedykowaną ikoną, żeby z niej korzystać. Domyślnie jest on jednym z pulpitów i może być pulpitem głównym, do którego przenosi przycisk domowy. W założeniu ma to dawać szybki dostęp do bieżących informacji. Jeśli ktoś jednak nie jest zwolennikiem tego rozwiązania, to można BlinkFeed wyłączyć i usunąć go z listy pulpitów, pozostawiając jedynie tradycyjne pulpity z ikonami i widżetami.
Sense różni się jeszcze jedną cechą - listą aplikacji. Zamiast poziomo przewijanych ekranów, lista aplikacji przewijana jest w pionie. Kolejność aplikacji można zmienić, podobnie jak ilość aplikacji wyświetlanych na ekranie, co zwiększa przestrzeń pomiędzy ikonami, ale nie wielkość samych ikon. Jest też funkcja ukrywania aplikacji, których nie chcemy lub nie możemy odinstalować, ale nie chcemy, żeby zaśmiecały nam listę.
Warto również przypomnieć, że inaczej wygląda lista otwartych aplikacji - zamiast pionowej i przewijanej, na której widać trzy aplikacje i kawałeczek czwartej, wyświetlana jest siatka 9 uruchomionych programów. Z jednej strony ogranicza to maksymalną liczbę aplikacji między którymi można się przełączać, ale z drugiej dostęp do tych 9 jest jednak szybszy i łatwiejszy do ogarnięcia.
Oprócz tego Sense 6.0 przynosi szereg drobniejszych zmian. Przyciski systemowe są wyświetlane na ekranie, bowiem HTC zrezygnowało z przycisków sensorycznych. Pojawił się nowy tryb ekstremalnego oszczędzania baterii oraz delikatne odświeżenie strony wizualnej. Na ekranie blokady można, oprócz standardowego odblokowania ekranu, przejść bezpośrednio do ekranu głównego lub do BlinkFeed, korzystając z gestu przesunięcia kłódki do góry, w lewo lub w prawo.
Jeżeli chodzi o fabrycznie zainstalowane aplikacje i bajery, tutaj HTC zdaje się raczej na użytkownika, nie wciskając mu zbyt wiele na siłę. Uznajemy to raczej za zaletę niż wadę. Zwykle łatwiej dołożyć coś samemu, dostosowując urządzenie do własnych preferencji, niż oczyścić telefon ze zbędnych śmieci. Nie mówiąc o tym, że nie wszystko i nie zawsze daje się usunąć.
Na HTC znajdziemy radio FM, firmowy odtwarzacz muzyki i firmową galerię, która posiada zaskakująco wiele opcji edycji zdjęć.
Jest również aplikacja szkicownika, która pozwala dodawać obrazy, odręczne rysunki i nagrania audio. Znajdziemy także aplikację do zapisywania zadań.
HTC zadbał również o POLARIS Office 5, aplikację latarki, dyktafon, kalkulator, tryb samochodowy z większymi przyciskami, który powinien być mniej absorbujący w obsłudze oraz Kid Mode, zabezpieczający telefon przed niechcianymi działaniami wykonywanymi przez naszą pociechę podczas zabawy telefonem.
Ostatnim elementem ekstra jest Zoe, kiedyś tylko aplikacja do robienia zdjęć w droższych modelach, dziś przede wszystkim serwis społecznościowy wzorujący swoje działanie np. na Instagramie. System wciąż oczywiście posiada zintegrowany zegar światowy oraz aplikację pogodową.
Wprowadzanie tekstu - 4
Klawiatura ekranowa HTC to miks dobrych i niekoniecznie dobrych cech. Z jednej strony jest prosta i czytelna, z drugiej litery są dość ciasno upakowane. Klawiatura sprawia wrażenie, że klawisze mogłyby lepiej wykorzystywać powierzchnię ekranu, co czynią w układzie poziomym. Z jednej strony autokorekta działa naprawdę nieźle: może podpowiadać słowa w dwóch różnych językach, podkreśla na czerwono słowa nie znajdujące się w słowniku, a po ich dotknięciu umożliwia ich dodanie do słownika lub usunięcie. Z drugiej strony wyrazy już wpisane, których edycja się już zakończyła, po dotknięciu nie wyświetlają podpowiedzi słownikowych Nie da się więc ich szybko podmienić, jak w przypadku aktualnie wprowadzanego słowa. Nie ma też dodatkowej linii klawiszy numerycznych, a podczas korzystania z funkcji przeciągnięć palcem po ekranie, ślad nie zanika, przesłaniając podczas wprowadzania długich wyrazów większość klawiatury.
Klawiatura oferuje dużo emotikon i posiada sporo opcji konfiguracyjnych, chociaż nie aż tyle, co klawiatury firm trzecich.
Telefon (aplikacja) i jakość połączeń - 5
Aplikacja telefoniczna na domyślnym ekranie wyświetla klawiaturę numeryczną oraz jedno, ostatnio wykonane połączenie z dużą grafiką przypisaną do kontaktu. Podczas korzystania z klawiatury numerycznej aplikacja automatycznie dopasowuje kontakty, zarówno do wprowadzanych cyfr, jak i do liter umieszczonych na klawiszach numerycznych. Przyspiesza to dotarcie do właściwych kontaktów.
Przesuwając ekran na boki, można wyświetlić historię połączeń, listę ulubionych jak i wszystkich kontaktów oraz grupy.
Podczas testów nie zaobserwowaliśmy żadnych problemów z jakością i stabilnością połączenia. Jakość połączeń była dobra, a dwa głośniki stereo poprawiają jakość i głośność rozmów głośnomówiących.
Kamera - 4-
Desire 610 posiada wbudowany aparat o rozdzielczości 8 megapikseli, chociaż w domyślnej proporcji pełnoekranowej 16:9 rozdzielczość zdjęć wynosi niecałe 6 megapikseli.
Jeżeli chodzi o jakość zdjęć, bardzo wiele zależy od warunków w jakich fotografujemy. Matryca w tym modelu HTC ma dość mały, nawet jak na telefon, zakres tonalny. W efekcie kontrastowe kadry, które obejmują ostre słońce na niebie i głębokie cienie, będą wyglądały słabo. Telefon nie radzi sobie również najlepiej z balansem bieli wewnątrz pomieszczeń, a najsłabiej wychodzą mu zdjęcia nocne. Nie dość, że są bardzo mocno zaszumione i mało szczegółowe, to dodatkowo światło latarni jest rozpraszane po całym kadrze.
Z drugiej strony, gdy światło w kadrze jest w miarę zrównoważone, aparat potrafi zrobić bardzo ładne i dość szczegółowe zdjęcia, które będą w czołówce jeżeli chodzi o smartfony z tej półki cenowej. Wiele więc zależy w jakich sytuacjach fotografuje użytkownik telefonu. Jeśli na spacerach, będzie zadowolony, jeśli na imprezach czy koncertach, to niekoniecznie.
Sama aplikacja do robienia zdjęć została odświeżona w HTC Sense 6.0. Posiada trzy główne tryby: foto, wideo i autoportret, czy włączenie przedniej kamery. Pomiędzy przednią i tylną kamerą można również przełączać się przesuwając ekran na boki.
Aplikacja oferuje również szereg przydatnych ustawień, np. predefiniowane sceny, ISO, korekcję ekspozycji, balans bieli i szereg filtrów, których działanie widać już podczas kadrowania. Za minus aplikacji można uznać fakt, że pomiędzy trybami foto i wideo trzeba się przełączać za każdym razem, zamiast skorzystania z dedykowanego przycisku nagrywania bądź robienia zdjęcia, jak miało to miejsce wcześniej.
Jest za to jeden bardzo istotny plus. Gdy użytkownik wybierze wszystkie ustawienia w trybie foto bądź wideo, może je zapisać jako osobny tryb, który znajdzie się obok trybów domyślnych. Tak zapisany tryb jednym ruchem przywróci wszystkie ustawienia, można więc mieć błyskawiczny dostęp do ulubionego filtru kombinacji z rozdzielczością, korekcją ekspozycji czy dowolnymi innymi ustawieniami. Taką funkcję chętnie zobaczyłbym w aplikacji aparatu każdego producenta telefonów.
HTC Desire 610 potrafi również nagrywać filmy Full HD z prędkością 30 klatek na sekundę, kompresowane w jakości 19 Mb/s, które oferują niezłą ilość szczegółów oraz dość dobre kolory. Jedyne zastrzeżenie mamy do migotania drobniejszych i bardziej kontrastowych elementów np. białych napisów na ciemnym tle filmowanych z większej odległości.
Podsumowując - na efekty generowane przez aparat w HTC wpływa wiele czynników, które determinują finalny efekt od dobrego, przez przeciętny aż do całkiem słabych ujęć. Kluczowe będą zatem potrzeby użytkownika i korzystanie z aparatu w konkretnych sytuacjach.
Przykładowe zdjęcia
Przykładowe wideo:
Bateria - 4-
HTC mimo swoich sporych rozmiarów ma zupełnie standardowej wielkości baterię 2040 mAh. Flagowe modele telefonów mają obecnie o połowę większe baterie. Sprawie nie pomaga fakt, że bateria jest niewymienna bez interwencji serwisu.
W praktyce telefon wytrzymuje dobę dość intensywnego użytkowania lub dwa dni umiarkowanego korzystania z gier i funkcji multimedialnych. Nie jest to zły wynik jak na smartfon, z pewnością jednak nie zalicza się do czołówki. Jeśli więc komuś nie przeszkadza podłączanie telefonu do gniazdka codziennie, nie będzie miał powodów do narzekań.
Podsumowanie
HTC Desire 610 jest całkiem dobrą propozycją z dość unikatowymi cechami, takimi jak przednie głośniki stereo. Problem w tym, że dobrych telefonów ze średniej półki cenowej jest znacznie więcej niż kiedyś. Dla przykładu Motorola Moto G zależnie od wersji jest od 150 do 250 zł tańsza, oferując jednocześnie wyższej rozdzielczości ekran HD i lepszy stosunek wielkości obudowy do wielkości ekranu. Ma za to słabszy aparat (w starszej wersji również o niższej rozdzielczości), który nie nagrywa filmów Full HD oraz bardziej surowy w wyglądzie i obsłudze system Android prawie pozbawiony modyfikacji producenta (co dla niektórych może być zaletą).
Dlatego odpowiedź na pytanie czy HTC Desire 610 jest dobrym wyborem zależy przede wszystkim od użytkownika i jego potrzeb. Jeśli ceni przede wszystkim głośniki i aparat, oraz lubi nakładkę Sense 6.0, zapewne HTC przypadnie mu do gustu. Kiedy jednak ekran wysuwa się na pierwszy plan, HTC może okazać się trochę droższym i trochę gorszym wyborem od konkurencji. Z całą pewnością jednak HTC nie posiada poważnych wad, dyskwalifikujących to urządzenie. Smartfon działa stabilnie i nie sprawia problemów, a więc spełnia swoją funkcję.