Klasa smartfonu E (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1-6 (6-celujący)
Wstęp
LG Swift G to jeden z topowych smartfonów, które bardzo trudno jednoznacznie ocenić. Pojawił się w Polsce z bardzo dużym opóźnieniem. Do testów otrzymaliśmy go dopiero dwa tygodnie temu. Już w Barcelonie na początku tego roku zaprezentowano model G Pro, a w sierpniu zostanie przedstawiony jego bezpośredni następca, czyli LG Optimus G2. LG Swift G należy do segmentu, w którym musi walczyć z Samsungiem Galaxy S III i S4, z iPhone 4S i 5 oraz z najwyższymi modelami Sony. To ciężki rynek, a G nie ma wsparcia reklamowego i dodatkowo nie wyróżnia się niczym specjalnym. W czasie naszych testów okazało się jednak, że to bardzo porządny sprzęt, który na pewno można polecić fanom tej marki. Ci jednak jak na złość mogą wybrać LG Nexusa 4, bo jest to model bardzo zbliżony cenowo, ale z gwarancją szybkiej aktualizacji Androida. Nasz testowy Swift/Optimus G nie był wyposażony w LTE - w Plusie jest dostępna wersja obsługująca tę technologię.
Symbol naszego testowego modelu to LG-E975.
Główne wady i zalety smartfonu LG Swift G
Zalety:
Wady:
Dane techniczne
Pełne dane techniczne LG Swift G znajdują się tutaj.
Zestaw – ocena 6
Smartfon jest zapakowany w gustowne białe pudełko przypominające pudełka z iPhone. W środku znajdziemy bardzo ładne słuchawki douszne z prostym pilotem, zasilacz (mały) i kabel USB. Słuchawki wpycha się do uszu bardzo głęboko, co dla niektórych może być nieco niekomfortowe. Grają za to znakomicie i radzą sobie z naprawdę potężnymi basami. To rzadkość w „zestawowych” słuchawkach dołączanych do smartfonu. W pudełku jest także „otwieracz” do sanek na kartę microSIM.
Obudowa/wyświetlacz – ocena 5
Obudowa LG Swift G niestety nie porywa. Choć jest wykonana naprawdę perfekcyjnie to telefon jest nudny i z wyglądu naprawdę niczym się nie wyróżnia. Trochę lepiej jest z tyłu – tam zastosowano szkło znane już z Nexusa 4. Sytuację ratuje także sam ekran – 4.7 cala HD IPS Plus wykonany w technologii ZEROGAP. Ta technologia podobno zmniejsza ilość odblasków, bo poszczególne warstwy ekranu są montowane bezpośrednio na sobie. Sam ekran jest chroniony przez szkło Gorilla. Rozdzielczość HD 768x1280 jeszcze parę miesięcy by zachwycała – teraz w topowych telefon czekamy tylko i wyłącznie na pełne FULL HD. Ekran subiektywnie ma doskonałą jakość, świetne kolory i naprawdę zachwyca. Niestety bardzo często przygasza się automatycznie jego podświetlenie, nawet gdy jest ustawione przez nas na sztywno na 100%. Wynika to z tego, że smartfon broni się w ten sposób przed przegrzaniem. Podobnie zachowuje się iPhone, np. w sytuacji, gdy wykorzystujemy go do nawigacji samochodowej w słoneczny dzień.
Z tyłu obudowy niefortunnie umieszczono pojedynczy głośnik. Gdy telefon leży na płaskiej powierzchni to dźwięk z tego głośnika jest bardzo przytłumiony.
Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena 5
W LG Swift G nie ma kompromisów jeśli chodzi o moc. W środku pracuje quadcore Snapdragon S4, taktowany zegarem 1.5 Ghz. W benchmarku AnTuTu przegrywa z Samsungiem S4, HTC One i Xperią Z. Jest natomiast szybszy od Nexusa 4 i Note II. Pamięć RAM urządzenia to 2 GB. Pamięć na multimedia to w teorii 32 GB, a w praktyce około 25 GB. Należy jednak dodać, że LG nie obsługuje kart pamięci microSD. To spora wada.
W menu znajdziemy aplikację Quad core control z opcją Eco mode, która spowalnia („dynamicznie optymalizuje”) procesor, aby dłużej działała nam bateria.
System/nakładka – ocena 4
W LG Swift G pracuje Android Jelly Bean w wersji 4.1.2. LG przygotowało do niego kilka własnych rozwiązań, ale interfejs nie jest przeładowany. Bardzo ładnie jest rozwiązany ekran blokady, na którym możemy umieścić zegar, kalendarz i skróty do wybranych czterech aplikacji. Gorzej jest z autorskimi widżetami – nie ma ich zbyt wiele, a te co są, nie są zbyt atrakcyjne. Największą atrakcją są notatki, które omówimy poniżej oraz specjalne mikro aplikacje QSlide. Są to małe programy, które mogą działać w oknie obok głównej aplikacji. Jednocześnie możemy uruchomić dwie z nich. Dodatkowo mamy do dyspozycji regulację przeźroczystości każdego z tych mikro programów.
Ciekawe jest to, że ekran domowy oraz spis aplikacji działa bez problemu także w widoku poziomym – to nie zdarza się prawie nigdy, a jest bardzo przydatne.
Interfejs LG Swift G działa szybko, bez żadnych „lagów” – osoby, które narzekają na prędkość działania systemu Android i jego „mulenie” tutaj nie będą mogli sobie pomarudzić.
Klawiatura – ocena 4
Ze względu na ekran 4.7 cala klawiatura w obu widokach (poziomy i pionowy) jest bardzo wygodna. Klawisze są duże i mają spore odstępy pomiędzy sobą. Jest możliwość dyktowania tekstu, pisania odręcznego, czy też stosowania metody „Swype”. Nam najbardziej brakowało dedykowanego rzędu cyfr stale widocznego nad główną klawiaturą. To przydatne i coraz częściej stosowane rozwiązanie przyspieszające pisania na smartfonie.
Kamera – ocena 6
Główna kamera w LG Swift G ma matrycę 13 megapikseli. Oczywiście telefon potrafi nagrywać materiał FULL HD 1080p. Jeśli chodzi o jakość zdjęć to naprawdę nie jest źle. G nie jest rynkowym liderem, ale nie ma się czego wstydzić. Nawet zdjęcia w ciemnych pomieszczeniach (garaż), gdy nie oglądamy ich w trybie 1:1 wyglądają bardzo atrakcyjnie. Po pobraniu wycinka zdjęcia widać już jednak trick z zastosowaniem wysokiego ISO (czyli widoczne jest duże ziarno).
Zgodnie z obecną modą w aparacie znajdziemy kilka tzw. bajerów. Przykładem jest cheese shutter, czyli telefon robi zdjęcie nasłuchując słów wytrychów np. cheese, smile, LG. Mamy także Beauty shot, czyli automatyczne rozjaśnianie i wygładzanie skóry. Mamy także HDR, panoramę, continuous shot i time catch shot. Ta ostatnia funkcja robi zdjęcia jeszcze przed naciśnięciem spustu migawki.
Jeszcze więcej funkcji mamy do dyspozycji, gdy nagrywamy wideo. LG potrafi śmiesznie zmodyfikować twarze nagrywanych osób lub wymienić tło w nagrywanym materiale. Ta funkcja nie działa zbyt dobrze w „realu", więc pewnie lepsze efekty dałoby zastosowanie przez nas zielonego tła podczas nagrania.
Nagrywane przez LG Swift G wideo jest płynne, ale oprócz rozdzielczości FULL HD nie oferuje zbyt wiele. Smartfon nie ma stabilizacji optycznej, więc obraz jest rozedrgany, mało szczegółowy. Kamera natomiast dosyć płynnie reaguje na zmiany oświetlenia.
Przykładowe zdjęcia:
Przykładowe wideo:
Odtwarzacz wideo – ocena 6
Odtwarzacz wideo w LG Swift G to naprawdę miłe zaskoczenie. Odtwarza naprawdę wszystko, no może z wyjątkiem płyty chodnikowej. Testowe materiały FULL HD MPEG4, DivX, Xvid, a nawet MKV nie stanowią dla niego żadnego problemu. Odtwarzacz może działać także w małym okienku i może być przezroczysty. Filmy możemy także oglądać w ich rzeczywistym rozmiarze, rozciągnięte lub dopasowane. Takie funkcje zdarzają się naprawdę rzadko. Gdy oglądamy film możemy włączyć funkcję Dolby Mobile. Odtwarzacz wspiera także napisy.
Odtwarzacz muzyczny – ocena 6
Odtwarzacz muzyczny w LG to bardzo wygodne i rozbudowane narzędzie. Oprócz „zwykłych” funkcji mamy kilka przydatnych bajerów: sleep timer, przeglądanie muzyki podzielonej na foldery na dysku, obsługę DLNA oraz automatyczne wyszukiwanie teledysków na Youtube. Jest także opcja wyświetlania słów piosenek (u nas napisy nie chciały się jednak wyświetlić). Jakość dźwięku dzięki dobrym słuchawkom jest bardzo dobra. Wewnętrzny głośnik już niestety nie pasuje do tego udanego kompletu.
Dodatkowe funkcje – ocena 5
Notatki (QuickMemo)
LG od dawna instaluje w swych telefonach bardzo fajną usługę notatek. Ich główną zaletą jest to, że nie musimy notować na wirtualnych żółtych karteczkach, ale notatki możemy robić na dowolnym ekranie, czyli np. stronie internetowej, zdjęciu czy mapie. Wiadomo, że G nie obsługuje rysika, ale zaznaczenie jakiegoś miejsca na mapie palcem i tak jest bardzo fajne i przydatne. Notatki mogą być zapisywane jako „notatki” lub jako obrazy w galerii. Jest także kilkanaście opcji dzielenia się nimi online.
Quick Translator
To autorska aplikacja pozwalająca na tłumaczenie tekstów, które widzimy podczas naszych podróży. Smartfon może tłumaczyć pojedyncze wyrazy, linie lub bloki tekstu. W teorii robimy zdjęcie i po chwili mamy przetłumaczony tekst. W praktyce nie działa to tak dobrze, a dodatkowo serwis nie obsługuje polskiego języka.
Safety Care
Safety Care to pakiet usług przygotowanych przez LG, które mają nam zapewnić bezpieczeństwo. Główną funkcjonalnością jest to, że telefon sam wysyła na zdefiniowane przez nas numery naszą lokalizację. Robi to, gdy dzwonimy na numer awaryjny lub przez dłuższy czas w ogóle nie korzystamy z naszego telefonu. Funkcja ta może być bardzo przydatna dla osób starszych oraz osób często podróżujących samodzielnie.
SmartShare
SmartShare to rozbudowana obsługa DLNA, czyli standardu pozwalającego na wyświetlanie contentu z jednego urządzenia na innych ekranach.
RemoteCall Service
Usługi tej nie testowaliśmy (nie wiemy, czy poprawnie działa w Polsce), ale jej celem jest zdalna pomoc serwisu LG w „naprawie” naszego smartfonu.
SmartWorld
SmartWorld to trochę zapomniana konkurencja dla sklepu Google PLAY. LG niezbyt przykłada się do tego, aby była to realna konkurencja. Aplikacje i gry w SmartWorld nie wyróżniają się niczym szczególnym.
Bateria – ocena 4
Bateria w LG Swift G ma pojemność 2100 mAh. Co to oznacza dla użytkownika? Gdy nie korzystamy z opcji spowalniania/optymalizacji procesora to nasz smartfon będzie działał jeden dzień. To normalny wynik i LG nie ma się czego wstydzić.
Podsumowanie
LG Swift G to smartfon, który zaczyna się podobać dopiero po paru dniach używania. Jego wygląd nie porywa, ale już stabilność i dopracowanie systemu może się podobać. Jego głównym konkurentem będzie Nexus 4 oraz jego następca, który za 3 tygodnie zostanie zaprezentowany w Nowym Jorku. Należy mieć nadzieję, że G2 będzie dostępny w Polsce szybciej niż testowany przez nas smartfon. LG Swift G to smartfon dla fanów tej koreańskiej marki: ma dobrą cenę, szybki procesor, świetny ekran i kilka fajnych funkcji w autorskiej nakładce producenta. Szkoda tylko, że LG nadal ma w Polsce nieliche problemy z przebiciem się na rynku najdroższych i najbardziej zaawansowanych urządzeń.