Klasa smartfonu C (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1-5 (4 - bardzo dobry)
Wstęp
Prestigio to mniej znana marka, która jednak bardzo intensywnie działa na polskim rynku. Wcześniej była znana głównie z produkcji czytników, nawigacji samochodowych i tabletów, ale od kilku miesięcy ma w swojej ofercie również smartfony. Są to urządzenia raczej ze średniej półki, ale właśnie takie telefony sprzedają się najlepiej i budzą szerokie zainteresowanie wśród Polaków. Sprawa jest tym ciekawsza, że Prestigio nawiązał współprace z Intelem , który również stara się mocniej zaistnieć na rynku mobilnym. Co wyszło z połączenia sił dwóch marek, jednej silnej i znanej, ale niekoniecznie na rynku smartfonów i drugiej mniej znanej, ale również chcącej z impetem przejąć znaczną część polskiego rynku telefonów? Przekonajmy się.
Główne wady i zalety smartfonu Prestigio
Zalety:
Wady:
Zestaw – ocena 6
Zawartość pudełka ze smartfonem Prestigio Multiphone PAP5430 jest imponująca, zwłaszcza jeżeli wziąć pod uwagę niewygórowaną cenę telefonu. Oprócz ładowarki z odłączanym kablem USB, znajdziemy w nim słuchawki, ale nie zwykłe pchełki, lecz wygodniejszy model dokanałowy oraz starannie wykonane etui, które idealnie pasuje do telefonu zarówno rozmiarem jak i wyglądem. Etui zostało wykonane z tworzywa skóropodobnego i ma na wierzchniej stronie wytłoczoną nazwę marki i logo, ale jest to raczej dyskretne oznaczenie. Tym sposobem kupując telefon Prestigio użytkownik może być pewien, że to w zasadzie koniec wydatków, nie licząc ewentualnej karty pamięci.
Obudowa/wyświetlacz – ocena 5
Testowany przez nas model ma białą obudowę, chociaż jest do wyboru również wersja czarna. Patrząc z przodu widzimy ekran znajdujący się w białej ramce. Pod nim umieszczone są trzy przyciski sensoryczne, patrząc od lewej są to: klawisz wstecz, home i klawisz opcji. Przytrzymanie tego ostatniego pozwala wywołać listę uruchomionych aplikacji, za to przytrzymanie home powoduje przejście do wyszukiwania Google. Oprócz tego znajdziemy jeszcze obiektyw przedniej kamery oraz diodę informującą o powiadomieniach.
Obudowa ma niemal całkowicie prostokątny kształt. Boczne krawędzie są płaskie i ozdobione srebrnym plastikiem. Z prawego boku znajduje się regulacja głośności i fizyczny spust migawki, u góry znajdziemy przycisk zasilania i gniazdo słuchawek. W górnej części lewego boku znajduje się gniazdo micro USB, a dół pozbawiony jest wszelkich złącz czy przycisków.
Tylna część obudowy jest jednolicie biała. U samej góry umieszczono obiektyw tylnej kamery wraz z diodą doświetlającą, tuż poniżej widnieje srebrne logo producenta, natomiast u dołu logo Intel oraz przesunięta na lewo kratka głośnika. Klapka jest zdejmowana i pod nią znajduje się gniazdo SIM, gniazdo na kartę micro SD oraz wymienna bateria.
Telefon został solidnie wykonany, zwłaszcza jak na półkę cenową, którą reprezentuje. Nic w nim nie trzeszczy, nawet pod naciskiem, elementy są dobrze spasowane. Biały kolor wygląda estetycznie i praktycznie nie widać na nim odcisków placów. Kwestią gustu pozostaje srebrna ramka dookoła obudowy. Ciężko się jednak do czegoś przyczepić.
Równie dobre wrażenie robi wyświetlacz. Posiada dość wysoką rozdzielczość 960 x 540 pikseli co przy przekątnej 4,3 cala oznacza całkiem niezły wynik 256 PPI. Co prawda na krawędziach czcionki można dopatrzeć się pikseli, ale nie przeszkadza to w użytkowaniu, ani nie pasuje dobrego wrażenia. Co również istotne, wyświetlacz oferuje kontrastowe i nasycone kolory, miłe dla oka. Jeżeli chodzi o kąty widzenia, to przy odchyleniu spada kontrast obrazu, jednak kolory nie są przekłamane. Ekran Prestigio mógłby być bardziej widoczny w słońcu, ale poza tym spisuje się bardzo dobrze, jeżeli chodzi o wyświetlanie.
Mamy natomiast mieszane odczucia co do reakcji na dotyk. W większości przypadków jest bezproblemowa, ale czasem zdarza się, że dany przycisk trzeba nacisnąć ponownie, bardziej się do tego przykładając. Nie jest to częste i bardzo uciążliwe, ale warte odnotowania.
Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena 4
Jak na telefon z przedziału poniżej tysiąca złotych, Prestigio nie jest czempionem, jeżeli chodzi o parametry, chociaż sporą odmianą jest zastosowanie w nim procesora x86 Atom, czyli podobnego modelu jak w tanich laptopach, zamiast procesora ARM, który ma zupełnie inną architekturę. Mówmy konkretnie o tańszym, jednordzeniowym modelu Atoma, przeznaczonym do tańszych urządzeń, ale posiadającego Hyper-Threading. Nosi on nazwę Atom Z2420 i jest taktowany częstotliwością 1.2 GHz. Do pomocy procesora przydzielono ilość pamięci, która w niższym segmencie standardem być nie musi – 1 GB RAM. Użytkownik ma do dyspozycji 4 GB wbudowanej pamięci, której część zajmuje system operacyjny i którą można rozszerzyć za pomocą karty micro SD.
Jak działanie telefonu wypada w praktyce? Z jednej strony syntetyczne testy pokazują, że wydajność telefonu nie jest czymś, czym można szpanować w towarzystwie, bo Prestigio plasuje się poniżej większości nowych, ale jednocześnie droższych modeli. Z drugiej strony podczas testów nie zauważyliśmy problemów z płynnością działania systemu. Również gry działają na nim bezproblemowo. Nie ma więc powodów do narzekań. Większość użytkowników nie zauważy różnicy w stosunku do szybszych modeli. Nawet wymagający test graficzny Epic Cytadel przebiegł całkowicie płynnie oferując przyzwoity wynik.
System – ocena 3
Prestigio wyposażony jest w Androida. Niestety na razie jest to przestarzała wersja systemu 4.0.4, która wydana została prawie dwa lata temu. Dwa lata to szmat czasu dla urządzeń mobilnych, które rozwijają się znacznie szybciej niż komputery biurkowe czy laptopy. Całe szczęście większość aktualizacji aplikacji wymaga właśnie wersji 4.0, ale w systemie brakuje wielu funkcji wprowadzonych w Androidzie 4.1 i 4.2, chociażby rewelacyjnego Google Now, ulepszonych powiadomień, szybkiego dostępu do ustawień oraz optymalizacji działania systemu. Producenta zapewnia jednak, że już niedługo zobaczymy aktualizację do wersji 4.1.
Ekran główny/nakładka – ocena 4
W przypadku Prestigio ciężko mówić o autorskiej nakładce. Jest to minimalnie zmodyfikowany standardowy wygląd Androida czyli Holo. Identyczna z czystym Androidem jest lista aplikacji i widżetów, przyciski i wiele innych elementów. Spersonalizowane zostały jedynie drobiazgi. Takie podejście ma jedną dużą zaletę – nie spowalnia działania systemu i nie obciąża niepotrzebnie procesora. Mimo, że to wersja Androida jeszcze sprzed optymalizacji szybkości działania, zmiana pulpitów działa całkowicie płynnie. Szkoda jedynie, że w rozwijanej od góry belce powiadomień zabrakło skrótów umożliwiających szybkie wyłączenie i włączenie WiFi, GPS i innych funkcji. Jest za to przycisk odsyłający nas do głównych ustawień telefonu.
Wprowadzanie tekstu – ocena 2
Pod tym względem jest niestety słabo i należy mieć nadzieję, że producent z czasem wyda aktualizację, która to poprawi. Można też samodzielnie zainstalować inna klawiaturę systemową. Niby klawiatura została dostosowana do naszego regionu, bo na klawiszach, obok normalnych, łacińskich znaków zostały uwidocznione również polskie znaki diakrytyczne. Mimo to pisanie na tej klawiaturze jest po prostu powolne, niewygodne i powodujące wiele literówek. Z jakichś względów litera Y z Z została zamieniona, mamy więc układ QWERTZ a nie QWERTY. Oprócz polskich znaków na klawiaturze widać również jeden symbol nie pochodzący z naszego alfabetu. Dodatkowo wybranie polskich liter jest kłopotliwe, bo wymaga nie tylko przytrzymania dłużej placem na danym klawiszu, ale potwierdzenia swojego wyboru ponownym dotknięciem… mimo, że po przytrzymaniu nie ma żadnych innych symboli do wyboru. Niepotrzebnie spowalnia to pisanie.
Z jakichś względów nie działa też autokorekta i podpowiadanie słów mimo, że taka pozycja znajduje się w opcjach i jest włączona. Sytuację odrobinę poprawia przełączenie się na domyślną klawiaturę Androida, która jest bardziej czytelna i ma normalny układ QWERTY, jednak również w niej nie działa autokorekta i pisanie przeciągnięciami, bez odrywania palca od ekranu.
Naszym zdaniem zainstalowanie zastępstwa np. w postaci Swift Key czy Swype to konieczność, oznacza to jednak dodatkowy kłopot i ewentualnie dodatkowy, choć nieduży koszt.
Telefon (aplikacja) i jakość połączeń – ocena 4
Aplikacja telefonu jest bardzo prosta i ma wygląd z czystego Androida. Plusem jest bardzo dobra czytelność ekranu. Osoby ceniące minimalizm będą zadowolone. Mimo wszystko chciałoby się odrobinę czegoś więcej, np. łatwego wyszukiwania kontaktów podczas wybierania numeru, możliwości swobodnego przełączania się pomiędzy wybieraniem numerów a np. grupami kontaktów, które dostępne są tylko z osobnego menu kontaktów. Oczywiście niezależnie od tego telefon bez problemu spełnia swoją podstawową funkcję – dzwoni. Rozmówcy słyszeli mnie dobrze, a ja dobrze słyszałem rozmówcę, chociaż, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, w słuchawce brakowało niskich tonów. Zdajemy sobie sprawę, że to nie recenzja sprzętu audio, ale faktycznie słychać wyraźną dominację tonów wysokich, co do tej pory nie zdarzyło się w testowanym telefonie. Oprócz tego, że głos rozmówcy brzmi odrobinę inaczej, nie wpływa to na jakość prowadzonej rozmowy.
Kamera – ocena 4
Jak na niedrogi telefon, Prestigio ma aparat o dobrych parametrach, dysponuje on bowiem 8 megapikselami i nagrywa filmy Full HD. Jeżeli chodzi o jakość wykonywanych zdjęć, to można określić je mianem przeciętnej lub przeciętnie dobrej jakości, jak na telefon. Detale są odrobinę rozmyte, przy powiększeniu do 100% widać wyraźnie ziarno, ale nie są to zjawiska niespotykane w telefonach. Zdjęcia z Prestigio bez problemu nadadzą się do wrzucenia do internetowej galerii czy do wywołania do rodzinnego albumu.
Cieszy natomiast fakt, że nie zostało zablokowane nagrywanie filmów 1080p, z czym można się czasem spotkać w telefonach znacznie droższych od Prestigio. Niestety nagrywane filmy nie posiadają stabilizacji i delikatne drgania są widoczne, nawet gdy stoimy podczas nagrywania i staramy się trzymać telefon nieruchomo.
Oprócz kilku filtrów i kilku ustawień, więcej od aparatu nie powinniśmy oczekiwać. Nie ma na przykład możliwości naprzemiennego nagrywania filmów i robienia zdjęć bez przełączania się pomiędzy trybami. Mimo wszystko na koniec warto pamiętać, że na tej półce cenowej konkurencja nie oferuje wiele więcej, a czasem wręcz mniej, jak choćby dając możliwość nagrywania jedynie filmów 480p. Filmy nagrywane są z rozszerzeniem 3GP.
Przykładowe zdjęcia:
Przykładowe wideo:
Przeglądarka – ocena 5
W telefonie znajdują się dwie domyślnie zainstalowane przeglądarki: standardowa dla systemu Android przed wersją 4.1 i Google Chrome. Obie przeglądarki obsługują synchronizację zakładek z przeglądarką Chrome na komputerze. Nie tak dawno temu standardowa przeglądarka była szybsza od Chrome, ale po kilku aktualizacjach Chrome znacznie przyspieszył i zyskał kilka przydatnych funkcji, takich jak tryb pełnoekranowy czy tłumaczenie stron z innych języków.
Obie przeglądarki spisują się dobrze podczas przeglądania stron i nie sprawiają większych problemów, nawet gdy odwiedzamy rozbudowane serwisy WWW. W razie potrzeby zawsze można zainstalować inną przeglądarkę, jak Firefox, Opera czy Dolphin, a następnie uczynić ją domyślną. System Android na to pozwala. Mimo to większość użytkowników nie będzie czuła takiej potrzeby i z powodzeniem może korzystać z rozwiązania standardowego.
Odtwarzacz wideo – ocena 3
Systemowy odtwarzacz wideo w przypadku Prestigio jest częścią galerii, a więc de facto jego głównym zadaniem jest odtwarzanie filmów nagranych przez sam telefon, a nie filmów pochodzących z zewnątrz. Z tego względu nie posiada on w zasadzie żadnych dodatkowych funkcji poza przewijaniem i zatrzymywaniem odtwarzania. Mimo to, radzi on sobie bez problemu z plikami mp4 o rozdzielczości 720p i 1080p pochodzącymi z innych źródeł. Mocy obliczeniowej do odtwarzania filmów w wysokiej rozdzielczości nie brakuje.
Z drugiej jednak strony, domyślny odtwarzacz nie radzi sobie z niczym, poza mp4 właśnie. Nie odtworzymy ani avi, więc o wszystkich xvidach i divach można zapomnieć, ani mkv też nie. Oczywiście, skoro mocy obliczeniowej jest pod dostatkiem, to można pokusić się o zainstalowanie innego odtwarzacza, który nie tylko poradzi sobie z innymi rodzajami plików, ale również będzie obsługiwał napisy do filmów. Wymaga to jednak trochę wysiłku i lepszy odtwarzacz mógłby być od razu zainstalowany w systemie.
Odtwarzacz muzyki – ocena 5
Domyślny odtwarzacz muzyki w Prestigio to Google Play Music, czyli aplikacja pochodząca od samego Google, która niedawno została zaktualizowana. Co prawda polscy użytkownicy nie mają dostępu do wielu usług powiązanych z tą aplikacją, takich jak słuchanie utworów z chmury czy kupowanie muzyki, mogą jednak używać Google Play Music jak zwykłego odtwarzacza MP3.
Aplikacja jest przejrzysta i estetycznie wykonana. Pozwala przełączać się pomiędzy listą gatunków muzyki, wykonawcami, albumami i poszczególnymi piosenkami. Użytkownik może tworzyć własne play listy i jest tu w zasadzie wszystko, co potrzebne. Dzięki standardowemu złączu USB w telefonie, skopiowanie muzyki do urządzenia nie stanowi żadnego kłopotu.
Obsługa plików Office – ocena 6
W Prestigio zainstalowany jest domyślnie pakiet OfficeSuite 7 w wersji Pro, która umożliwia zarówno podgląd jak i edycję dokumentów Word, Excel i PowerPoint a także PDF. Niestety w naszym telefonie była jedynie wersja demonstracyjna, która pełną funkcjonalność oferuje przez 7 dni. Potem użytkownik musi wprowadzić kod aktywacyjny, który samodzielnie kupił, albo zadowolić się wersją darmową, która zezwala jedynie na podgląd, bez edycji. Producent reklamuje, że w wraz z telefonem dostępna jest pełna wersja aplikacji, co pozwoliłoby zaoszczędzić około 50 zł, czyli całkiem niemało. Możliwe, że wraz z telefonami Prestigio kupionymi w sklepie czy u operatora taki kod aktywacyjny będzie w pudełku albo będzie można go uzyskać po zarejestrowaniu się on-line. To ciekawy dodatek, należy bowiem pamiętać, że pełna wersja aplikacji obsługującej dokumenty Office zdarza się bardzo rzadko i zwykle nie posiadają jej nawet najdroższe modele telefonów.
Bateria – ocena 5
Bateria w Prestigio ma niemałą jak na ten segment pojemność 2000 mAh. Procesor Atom jest dość oszczędny i nie zauważyliśmy, aby nadmiernie rozładowywał baterię w momencie, kiedy telefon jest włączony, ale nieużywany. Po dwóch dobach w trybie czuwania poziom naładowania praktycznie nie spadł. Podczas użytkowania, w zależności od intensywności, można liczyć albo na jeden pełny dzień pracy, albo na 2 – 3 jeżeli telefon nie służy do wielu godzin grania czy oglądania filmów. Wynik nie jest zły i jest z pewnością odrobinę lepszy od przeciętnej w tym segmencie rynku.
Bajery – ocena 3
Prestigio, jako producent mający w swojej ofercie również czytniki, na telefonie umieścił własną aplikację do czytania e-booków, która połączona jest od razu z księgarnią. Można z niej pobrać zarówno darmowe jak i płatne książki. Tych pierwszych w języku polskim jest 2768, a tych drugich 28909. Dla posiadaczy czytników Prestigio lub zaczynających przygodę z czytaniem na urządzeniach mobilnych, może to być ciekawa propozycja. Jednak użytkownicy aplikacji Kindle, zaprawieni w kupowaniu e-booków raczej nie znajdą powodów do przesiadki na proponowane rozwiązanie.
Oprócz czytnika w telefonie znajdziemy również Instalator ułatwiający pobranie zestawu najbardziej popularnych aplikacji, takich jak Skype czy Angry Birds. Jest również eksplorator plików, który ułatwia przeglądanie zawartości telefonu. Nie zabrakło także radia i dyktafonu. Więcej bajerów nie znajdziemy i będziemy musieli zainstalować je sami.
Podsumowanie
Prestigio to ciekawa propozycja dla osób poszukujących smartfonu poniżej tysiąca złotych. Jego największe zalety to solidne wykonanie, bogate wyposażenie, w tym estetyczne etui i wygodne słuchawki oraz dobry jak na ta klasę telefonu ekran i aparat. Największą wadą telefonu jest zdecydowanie niedopracowana klawiatura. Osoby piszące dużo SMS-ów muszą koniecznie rozważyć zastąpienie klawiatury systemowej innym rozwiązaniem dostępnym w sklepie Play, co wymaga minimum wiedzy i zaangażowania. Zadziwiająco dobrze spisuje się procesor Atom. Co prawda nie bryluje w benchmarkach, ale radzi sobie dobrze zarówno z grami jak i z filmami w wysokiej rozdzielczości 1080p, a jest przy tym energooszczędny. Ciekawym bonusem jest pełna wersja aplikacji do obsługi Office, osobno warta około 50 zł. Jeśli zsumować wartość wszystkich dodatków, wychodzi na to, że telefon jest wart uwagi i polecenia, gdyby tylko nie ta klawiatura… Może producent rozwiąże ten problem wydając szybko jej aktualizację?