Sony Xperia XA2, czyli nowa propozycja Sony ze średniej półki, ma więcej cech modeli flagowych niż do tej pory. Producent zrezygnował z procesora Mediatek na rzecz Snapdragona, dodał możliwość nagrywania wideo 4K i dołączył funkcję dbania o żywotność baterii. Wszystkie te elementy były dotąd zarezerwowane dla najwyższych modeli Sony. W efekcie zmian, Xperia XA2 jest ciekawszą propozycją niż wcześniej XA1 i XA.
Sony Xperia XA2 - nasze pierwsze wrażenia znajdują się tutaj.
Test smartfonu Sony Xperia XA1 znajduje się tutaj.
Sony Xperia XA – nasze pierwsze wrażenia znajdują się tutaj.
Sony Xperia XA2 wprowadza pierwszą dużą zmianę w designie telefonów japońskiego producenta - czytnik linii papilarnych umieszczony jest z tyłu obudowy, zamiast na bocznej krawędzi, w przycisku zasilania. To pierwsza poważna zmiana od czasu wprowadzenia czytników linii papilarnych do smartfonów Sony. W przyszłości pozwoli to tworzyć cieńsze smartfony - krawędź obudowy nie będzie musiała pomieścić czytnika. Xperia XA2 nie jest cieńsza od poprzedników, więc tej zalety jeszcze nie wykorzystuje. Jest nawet grubsza od Xperii XA1 o prawie 2 mm. Jej wymiary to 142 x 70 x 9,7 mm a waga to 171 gramów. Najprawdopodobniej za zwiększona grubość odpowiada o połowę bardziej pojemna bateria.
Zarówno obiektyw jak i czytnik linii papilarnych umieszczone są centralnie. Nie ma jednak niebezpieczeństwa, aby je ze sobą pomylić. Układ przycisków, ich przyjemny klik, USB C i głośnik na dolnej krawędzi pozostały bez zmian względem starszego modelu. Głośnik umieszczony u dołu, co prawda nie jest stereofoniczny, jak w wyższych modelach Xperia, łatwo go też zasłonić, ale za to jest zauważalnie głośniejszy, nawet od tak dużego smartfona jakim jest Xperia XZ Premium.
Krawędzie zostały wykonane z metalu. Tył obudowy został wykonany z tworzywa. Xperia XA1 łatwo się rysowała. Podobna obawa istnieje w przypadku modelu XA2, aczkolwiek nie zauważyłem tego w trakcie testów. Być może zastosowane tworzywo jest bardziej odporne, albo na czarnej wersji kolorystycznej nie widać tego tak bardzo, jak na białej.
Skaner linii papilarnych jest szybki i niemal bezbłędny. Jego położenie z tyłu obudowy jest na pewno wygodniejsze dla osób leworęcznych. Nowy czytnik jest aktywny - samo przyłożenie palca powoduje automatyczne wybudzenie i odblokowanie ekranu. Nie mam uwag do działa czytnika poza faktem, że dwukrotnie w trakcie testów zdarzyło się, że przestał reagować. Pomogło odblokowanie ekranu za pomocą przycisku zasilania i wprowadzanie PIN, a przy kolejnym odblokowaniu skaner już działał.
Podobnie jak inne modele smartfonów ze średniej i niskiej półki, Xperia XA2 nie jest uszczelniana. Ta opcja została zarezerwowana dla droższych modeli.
Ekran Xperia XA2 jest większy i ma wyższą rozdzielczość w porównaniu do XA1 i XA. Przekątna to 5,2 cala zamiast 5,0, a rozdzielczość to Full HD 1080p zamiast HD 720p. Mamy więc do czynienia z istotną poprawą parametrów względem poprzedników. Stosunek wypełnienia obudowy ekranem także się poprawił - z 70 do 75%.
Boczne ramki ekranu są super wąskie - węższe niż w wielu współczesnych tzw. bezramkowcach. Dla przykładu - Mi Mix 2 ma lepszy stosunek powierzchni ekranu do wielkości smartfona - na poziomie 80%, ale boczne ramki ma zdecydowanie szersze od Sony. Nadrabia za to szerokością dolnej i zwłaszcza górnej ramki, które w Sony są nadal klasycznych rozmiarów, chociaż trochę węższe niż w modelach zeszłorocznych. Najwyraźniej Sony zarezerwowało wprowadzenie wąskich ramek w pierwszej kolejności dla modelu flagowego, który ma dopiero zostać pokazany. Trzeba mieć na uwadze, że inni producenci (LG i Huawei) mają już w ofercie nie tylko flagowce, ale także urządzenia dużo tańsze od XA2 z wąskimi ramkami.
Poza ramkami ciężko się jednak do czegoś przyczepić. Ekran jest jasny, czytelny w świetle dziennym. Ma dobry kontrast, nasycenie kolorów i kąty widzenia. Różnice względem najwyższych modeli ograniczają się wyłącznie do rozdzielczości, której zalety powyżej 1080p nie zawsze łatwo zaobserwować na ekranach 5 calowych. Innymi słowy wyświetlacz jest wysokiej jakości i oferuje atrakcyjny obraz.
W ustawieniach również znajdziemy prawie wszystko co potrzebne. Można wybrać gamę kolorów i kontrast w zakresie trzech ustawień. Można ręcznie wyregulować balans bieli. Jest nawet funkcja zabezpieczająca przed wygaszaniem ekranu, gdy na niego patrzymy. Zabrakło jedynie trybu czytania, niwelującego światło niebieskie, oraz poprawiania jakości wideo, która to opcja znajduje się w wyższych modelach Xperia.
Za działanie smartfona odpowiada procesor Snapdragon 630 - 8 rdzeniowa jednostka taktowana zegarem do 2,2 GHz. Układ graficzny to Adreno 508. Procesor wspomaga 3 GB RAM i 32 GB na system i pliki. Obsługiwana jest też karta pamięci micro SD. Względem zeszłorocznego modelu ilość pamięci nie uległą zmianie i wciąż jest na dobrym poziomie - bliska tego co oferują najwyższe modele. Za to w kwestii procesora najważniejsza zmiana to przejście z Mediateka, który obecnie jest zarezerwowany wyłącznie dla najniższego smartfona Xperia L2. Przesiadka na Snapdragona oznacza lepszą wydajność i kulturę pracy, a także poprawę energooszczędności.
W najnowszej wersji benchmarka Antutu 7.0.4 Xperia XA2 osiągnęła 89 tysięcy punktów. W Geekbench 4 XA2 uzyskała 859 punktów dla jednego rdzenia i 4213 dla sumy rdzeni. Wydajność jest na zbliżonym poziomie do Moto X4 i trochę tańszych Moto G5S Plus czy Xiaomi Mi A1. Takie osiągi zapewniają komfort używania telefonu i płynne działanie nawet wymagających gier.
Komunikacja XA2 wykorzystuje LTE kat. 13 600/150 Mbps i Bluetooth 5.0. Pewnym zaskoczeniem jest brak WiFi ac. Nie zabrakło za to NFC, które czasem jest pomijane w smartfonach ze średniej półki.
Zastosowane czujniki obejmują czytnik linii papilarnych, akcelerometr, czujnik zbliżeniowy i cyfrowy kompas. Brak żyroskopu oznacza, że nie możemy w filmach 360 rozglądać za pomocą obracania i pochylania smartfona. To obok braku WiFi ac drugi poważny niedostatek w specyfikacji.
Lokalizacja realizowana jest za pomocą GPS i GLONASS.
Sony należy obecnie do wąskiego grona producentów aktywnie wspierających najnowsze wersje mobilnego systemu operacyjnego Android. Już modele zaprezentowane na IFA we wrześniu 2017 roku debiutowały z Androidem 8.0 Oreo na pokładzie. Xperia XA2 podtrzymuje tę dobrą tradycję i startuje z Androidem 8.0.
Sony jest konsekwentny w designie smartfonów i podobnie podchodzi do nakładki systemowej. Ma ona minimalistyczny charakter i przechodzi niewielkie zmiany. Na lewo od głównego pulpitu znajduje się Google Now. Gest przesunięcia palcem w górę po ekranie uruchamia wyszukiwanie aplikacji. Pulpit na lewo w szufladzie gromadzącej wszystkie aplikacje zawiera historię wyszukiwanych aplikacji, ale i listę sugerowanych programów do zainstalowania. Powiadomienia, belka skrótów i lista wszystkich ustawień pochodzą z czystego Androida.
Sony oferuje solidne aplikacje do przeglądania zdjęć i odtwarzania muzyki. Są one praktyczne, ale w dobie Google Zdjęcia i Spotify stają się coraz mniej potrzebne. Wśród aplikacji Sony znajduje się jeszcze PlayStation, Lounge, Efekty AR, Szkic, Video & TV SideView i przeglądarka plików. Są też fabrycznie zainstalowane aplikacje firm trzecich, takie jak Facebook, AVG Protection, Amazon Shopping i Amazon Kindle. Można je wyłączyć, ale nie można ich odinstalować.
W systemie znajdziemy też opcje poprawy jakości dźwięku Clear Audio+ oraz Smart Amplifier.
Działanie systemu na Xperia XA2 było prawie bezproblemowe. Telefon ani razu nie zawiesił się ani samoczynnie nie zrestartował. Sporadycznie zdarzało się, że uruchomienie jakiejś funkcji trwało zauważalnie dłużej. Wspominałem również już o czytniku linii papilarnych, który dwukrotnie w trakcie testów przestał działać do czasu odblokowania ekranu za pomocą PIN. Są to drobne niedopatrzenia, które jednak nie zepsuły przyjemności korzystania z najnowszego Androida.
Aparat w Xperia XA2 ma 23 megapiksele rozdzielczości, jasność obiektywu F/2.0 i ekwiwalent ogniskowej 24 mm dla pełnej klatki. Ustawia ostrość za pomocą detekcji fazy PDAF. Te parametry nie zmieniły się w stosunku do poprzednika w postaci XA1. Nie znaczy to jednak, że nic innego się nie zmieniło. Podwyższona została maksymalna czułość, przyspieszony został czas uruchamiania aparatu, a także możliwe jest nagrywanie wideo 4K i 1080/60p, które wcześniej w średniej półce Sony były niedostępne.
Jakoś zdjęć jest bardzo dobra. Zdjęcia mają dużo szczegółów, kolory są czyste i nasycone. Oprócz najbardziej skrajnych sytuacji nie brakuje rozpiętości tonalnej. Nie zaobserwowałem żadnych problemów z ustawianiem ostrości. W związku z tym Xperia XA2 spokojnie nada się dla dość wymagającego amatora fotografii mobilnej, który nie planuje zakupu smartfona z najwyższej półki.
Mimo, że droższe telefony Xiaomi oferowały lepszą wydajność, to jednak w kwestii foto i wideo bez wątpienia jednak #SonyLepsze od Xiaomi i to w znacznie niższej cenie.
Xperia XA2 oferuje tryb automatyczny wspierający ustawianie ekspozycji w punkcie ustawiania ostrości, z opcją śledzenia obiektu i łatwiej korekcji zarówno kolorystyki jak i ekspozycji na suwakach wyświetlanych na ekranie. Tryb manualny pozwala na regulacje balansu bieli, ISO, czasu otwarcia migawki, ręcznego ustawienia ostrości i korekcji ekspozycji. Panoramy mają wysoką rozdzielczość przeszło 70 megapikseli i są dobrze posklejane.
Dodatkowo znajdziemy tryby charakterystyczne dla telefonów Sony:
Efekty kreatywne nadal oferują wyłącznie jakość FHD - 2 megapiksele.
Nagrania wideo również wypadają całkiem dobrze. Co prawda nagrania 1080p mogłyby mieć trochę więcej szczegółów, ale za to nie mają najmniejszych problemów ani z ostrością, ani z płynną zmianą ekspozycji. Do tego w tym trybie działa zaskakująco skuteczna stabilizacja cyfrowa, która spełnia swoją funkcję, nawet w trakcie spacerów. Nagrania 4K mają wszystkie zalety nagrań FHD poza stabilizacją i są jednocześnie znacznie bardziej szczegółowe. Mamy do dyspozycji również nagrania slow-motion w 120 klatkach na sekundę.
Na uwagę zasługuje także przedni aparat do selfie. Ma on rozdzielczość 8 megapikseli i oferuje dwie różne ogniskowe bez zmiany rozdzielczości. Można wybrać standardowe selfie, albo szerokokątny widok, pozwalający uchwycić więcej osób lub ciekawe tło za nami. Przedni aparat został zaczerpnięty wprost z Xperia XZ1 Compact. Jakość zdjęć z przedniego aparatu nie jest topowa, ale spokojnie zasługuje na mocną czwórkę z plusem.
Bateria to jedna z największych zalet Xperia XA2 i jednocześnie jedna z większych zmian względem wcześniejszych modeli z tej serii. Zarówno Xperia XA jak i XA1 miały baterie pojemności 2300 mAh, podczas gdy XA2 ma akumulator o połowę większy - aż 3300 mAh. Taka pojemność jest zwykle zarezerwowana dla najwydajniejszych smartfonów, a nie takich z energooszczędnym procesorem. Efekt jest taki, że Xperia XA2 może pochwalić się bardzo dobrym czasem działania na baterii.
Podczas strumieniowania wideo z serwisu YouTube, z jasnością ekranu ustawiona mniej więcej na połowę, po 7,5 godzinie ciągłego strumieniowania pozostało jeszcze 40% baterii. Oznacza to, że czas ciągłego odtwarzania wideo przy aktywnym WiFi zbliżyłby się do 13 godzin. Telefon nie miał też problemów z oszczędzaniem energii w trybie uśpienia i w trakcie normalnego użytkowania można mówić w jego przypadku o dwóch dniach bez ładowarki.
Warto również docenić, że Sony przeniósł z modeli flagowych technologię QNOVO, która doba o żywotność baterii. Gdy zostawiamy smartfon na noc podłączony do ładowarki, telefon zamiast ładować się do pełna, ładuje baterię do 90% i uzupełnia brakujące 10% tuż przed odłączeniem go od ładowarki. Dzięki temu zabiegowi bateria powinna dłużej pozostać sprawna.
Jedynym minusem dotyczącym kwestii baterii i ładowania jest ładowarka 1,5A dołączona w zestawie, która nie jest w stanie w pełni wykorzystać możliwości Quick Charge 3.0 wspieranej przez telefon. Sony to chyba jedyny producent, który wpadł na taki pomysł.
Najnowszy smartfon Sony Xperia XA2 wypada atrakcyjniej od poprzednich modeli XA1 i XA, bo jest bliższy temu co oferują flagowce. W XA2 znajdziemy nagrywanie wideo 4K, zaskakująco pojemną baterię, dobrej jakości zdjęcia, Androida 8.0 i wygodny, aktywny czytnik linii papilarnych z tyłu obudowy. Wszystkie te cechy powodują, że Xperia XA2 jest smartfonem przyjemny w użyciu i godnym polecenia. Zwłaszcza, że niedługo po premierze jego cena pewnie szybko spadnie. W XA2 zabrakło WiFi ac i żyroskopu. Jeśli akceptujemy ich brak, to Xperia XA2 powinna bez problemu spełnić nasze oczekiwania.