Telekomunikacja Polska podtrzymuje prognozy wyników finansowych, a zadłużenie operatora jest pod kontrolą, mimo kłopotów strategicznego akcjonariusza France Telecom, powiedział wiceprezes TP, Bertrand Le Guern. Le Guern powiedział, że TP zrealizuje prognozy wzrostu przychodów w tym roku na poziomie trzech-pięciu procent powyżej zeszłorocznych 17,3 miliarda złotych.
"Absolutnie potwierdzamy prognozę przedstawioną w połowie sierpnia. Nie mówimy jednak, że jest pięknie i łatwo - to trudna praca i wiele jeszcze musimy zrobić" - powiedział Le Guern.
Spytany o wpływ, jaki obecne kłopoty France Telecom będą miały na TPSA, Le Guern odpowiedział: "Żadnego. Jesteśmy w pełni samofinansującą się spółką, dlatego nie można mówić o bezpośrednim wpływie. Również współpraca z przedstawicielami reprezentującymi France Telecom jako akcjonariusza nie zmieniła się" - dodał Le Guern.
Zgodnie z warunkami umów kredytowych w każdym półroczu zadłużenie netto TPSA nie może przekroczyć 2,5-krotności zysku operacyjnego spółki powiększonego o amortyzację (EBITDA). Tej wiosny akcje spółki uległy znacznej przecenie, gdy zwróciła się ona o zwolnienie z tego warunku w pierwszym półroczu 2002. "Jesteśmy zupełnie spokojni, że na koniec roku, gdy przypada kolejna data wywiązania się z warunków kredytowych, zdecydowanie znajdziemy się w wyznaczonej skali" - powiedział Le Guern.
TPSA zatrudniła Rogera de Bazeleaire'a, zarządzającego funduszami w Dresdner Kleinwort na stanowisko dyrektora finansowego. Jego zadaniem ma być zoptymalizowanie zadłużenia spółki, które sięga obecnie 19 miliardów złotych i jest głównie denominowane w obcych walutach.
Le Guern dodał również, że TP nie zamierza oddawać kontroli nad Centertelem, spółce Orange. Jednak nie można wykluczyć zmiany jej nazwy.
"Centertel jest w stu procentach finansowany przez TP, a jego wyniki są konsolidowane przez TP i nadal będą (przez kolejne kilka lat). To jakiej marki będzie używać na polskim rynku to zupełnie inna kwestia" - powiedział Le Guern. W dzisiejszej Rzeczpospolitej prezes TP, Marek Józefiak, wykluczył możliwość zmiany nazwy na Orange w najbliższym czasie.
Le Guern wyraził zaniepokojenie działaniami Skarbu Państwa, który posiada 22,6 procent TPSA, i w ostatnich miesiącach dokapitalizował akcjami operatora kilka spółek przeżywających kłopoty finansowe.
"Moim zdaniem nie ma jednego dobrego sposobu zarządzania tak dużym pakietem akcji spółki o tak dużej wartości. Jednak to oni (MSP) są akcjonariuszem" - powiedział Le Guern.