Telekomunikacja Polska S.A. odłączyła do godz. 16 w piątek punkty styku swojej sieci z siecią PKP SA z powodu około 40 mln zł zadłużenia PKP SA wobec TP SA - poinformował w czwartek PAP rzecznik PKP SA Roman Hajdrowski.
"PKP jest zadłużone wobec TP SA z tytułu usług telekomunikacyjnych. Zadłużenie wynosi około 40 mln zł. W związku z tym TP SA czasowo odłączyła punkty styku swojej sieci telekomunikacyjnej z siecią kolejową" - powiedział PAP Hajdrowski. Oznacza to, że nikt spoza sieci PKP nie może dodzwonić się na numery kolejowe, które np. w Warszawie zaczynają się od liczb 51 i 52, a PKP poza swoją sieć. Nie ma natomiast problemów z porozumiewaniem się na kolei przez sieć wewnętrzną. Hajdrowski dodał, że TP SA odłączyła punkty styku w środę od 12.00. "PKP SA prowadzi z TP SA negocjacje o możliwości ratalnego uregulowania zobowiązań. Jeśli sprawy nie zostaną uregulowane TP SA grozi kolejnymi odłączeniami" - powiedział. Zygmunt Marek Miśko, członek zarządu Telekomunikacji Kolejowej Sp. z o.o., która zarządza siecią wewnętrzną kolei poinformował, że odłączenie dotknęło około 80.000 abonentów kolejowych, z których około 30 proc. to abonenci biznesowi (np. osoby fizyczne, firmy). "Trudno ocenić w tej chwili jakie starty poniesiemy z tego tytułu. Będzie można je ocenić po tym jak zmniejszy się liczba naszych klientów" - powiedział Miśko. Dodał, że od 1 października Telekomunikacja Kolejowa działa jako spółka wydzielona ze struktur kolei, a długi wobec TP SA są długami PKP SA. "Tak sytuacja to duże zagrożenie dla spółki, która dopiero zaczęła działalność" - dodał. W biurze prasowym TP SA nikt nie chciał udzielić informacji na ten temat. Kontakt z rzecznikiem spółki do godz. 12.30 był niemożliwy.