Według Gazety Wyborczej, Urząd Komunikacji Elektronicznej wysłał pismo do zarządu Telekomunikacji Polskiej z propozycją zmniejszenia wysokości kar nałożonych na TP. Kary miały być zmniejszone nawet do symbolicznego poziomu 1 tys. zł.
Gazeta Wyborcza twierdzi, że chodzi o powołanie zespołu złożonego z ekspertów UKE i operatora, który zastanowi się, jak rozwiązać problemy, z których powodu zostały nałożone kary. Gdy okaże się, że TP jest w stanie naprawić szybko swój błąd, kara zostanie znacząco zmniejszona. Pieniądze, które operator zaoszczędzi, miałby wydać na inwestycje - skorzystałyby na tym odcięte dziś od telefonu i internetu gminy wiejskie, ale także duże miasta, w tym Warszawa, gdzie pilnie trzeba wymienić infrastrukturę ołowianą, po której nie chodzi internet, na miedzianą lub światłowodową.
Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, odmówił komentarza do propozycji Urzędu.
Prezes UKE, Anna Streżyńska, nie chciała komentować tych informacji. Przyznała jedynie, że "pewna propozycja" została rzeczywiście zarządowi TP złożona.