UKE przestanie regulować Orange

Najważniejsze | Newsy
Opinie: 0
UKE przestanie regulować Orange

17 lipca br. prezes UKE rozpoczął konsultacje projektów decyzji w zakresie:

  1. hurtowego rynku usługi lokalnego dostępu w stałej lokalizacji (rynek 1/2020): decyzja stwierdzająca występowanie skutecznej konkurencji
  2. hurtowego rynku usługi centralnego dostępu w stałej lokalizacji dla produktów rynku masowego (rynek 3b/2014): decyzja stwierdzająca występowanie skutecznej konkurencji

Decyzje te dotyczą deregulacji Orange Polska na dwóch rynkach usług hurtowych (LLU i BSA).

Konsultacje potrwają 30 dni. Wyniki konsultacji zostaną ogłoszone na stronie internetowej BIP UKE.

Regulacje dotyczące hurtowego dostępu do sieci – LLU (Local Loop Unbundling) i BSA (Bitstream Access) – zostały wprowadzone w Polsce w latach 2006-2007. Ich celem było przełamanie dominującej pozycji Orange Polska (wówczas Telekomunikacji Polskiej) i pobudzenie konkurencji. Prezes UKE nałożył na operatora obowiązek udostępniania swojej infrastruktury konkurentom. Początkowo proces ten napotykał na opór, co skutkowało m.in. nałożeniem przez Komisję Europejską kary w wysokości ponad pół miliarda złotych.

Regulacje szybko przyniosły wymierne korzyści. Wprowadzenie obowiązku udostępniania sieci na konkurencyjnych warunkach umożliwiło nowym graczom oferowanie tańszych usług, co zmusiło Orange Polska do obniżenia cen detalicznych popularnej Neostrady. W efekcie ceny dostępu do internetu w Polsce stały się jednymi z najniższych w Unii Europejskiej.

Wprowadzone regulacje zapoczątkowały fundamentalne zmiany. W Polsce powstał standaryzowany rynek hurtowy, który objął nie tylko usługi LLU i BSA, ale także dostęp do kanalizacji kablowej czy ciemnych włókien. Z czasem takie usługi zaczęły komercyjnie świadczyć również inne podmioty. Rozwój alternatywnych sieci, w tym światłowodowych budowanych przy wsparciu funduszy unijnych, dodatkowo wzmocnił konkurencję. Działalność hurtowa stała się dla wielu operatorów ważnym źródłem przychodu, w tym dla Orange Polska.

Przyczyny obecnej deregulacji

Rynek telekomunikacyjny od 2006 roku przeszedł ogromną transformację. Przede wszystkim pozycja rynkowa Orange Polska znacząco osłabła – jego udział w detalicznym rynku stacjonarnego internetu spadł z 60% w 2006 r. do poniżej 23% w 2024 r. Jednocześnie pojawiło się wielu silnych konkurentów, zarówno o zasięgu ogólnokrajowym (jak P4 i powiązany z nim Polski Światłowód Otwarty), jak i lokalnym. Wzrosła konkurencja infrastrukturalna, a sami uczestnicy rynku dojrzeli do prowadzenia otwartych i przewidywalnych relacji biznesowych. W tych warunkach utrzymywanie ścisłej regulacji przestało być uzasadnione. 

Zniesienie regulacji nie oznacza jednak braku nadzoru. Urząd Komunikacji Elektronicznej będzie na bieżąco monitorował rynek, aby zapobiegać ewentualnym negatywnym zjawiskom, np. wynikającym z konsolidacji. Po dwóch latach zostanie przeprowadzona szczegółowa weryfikacja, jak rynek funkcjonuje bez dotychczasowych obowiązków regulacyjnych.

Prezes UKE, Janek Oko, napisał: Jestem przekonany, że operator (Orange) będzie w dalszym ciągu świadczył te usługi na konkurencyjnych, przejrzystych i niedyskryminujących zasadach ze stricte biznesowych powodów.

Jest jeszcze obszar rynku hurtowego, który pozostanie regulowany: to sieci światłowodowe wybudowane m.in. w ramach programów POPC, FERC i KPO. Regulacje te wynikają jednak z czegoś innego: sieci te powstały ze wsparciem środków publicznych (unijnych), a beneficjenci dobrowolnie zgodzili się na regulacje. Tu Prezes UKE występuje w roli eksperta, który weryfikuje przedstawiane mu oferty hurtowe.

 

 

Materiały dodatkowe:

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: