Dziennik Życie Warszawy podał, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygotowuje postępowanie przygotowawcze w sprawie zawyżania cen starterów Heyah. "Dotarły do nas skargi konsumentów. Zbieramy niezbędne dane. Musimy dokładnie wyjaśnić wszelkie wątki" - powiedział Dariusz Łomowski z UOKiK. Zdaniem Łomowskiego, jest to bardzo niepokojąca praktyka. Urząd musi zbadać, czy nie wprowadzono w błąd konsumentów, podając cenę 20 zł (np. w reklamach telewizyjnych), jednocześnie zawyżając ceny w punktach detalicznych.
Przedstawiciele Heyah zapewniają, że jak tylko dowiedzieli się o procederze od razu wysłali do dystrybutorów pismo, w którym informowali, że nie akceptują takiej sytuacji. "Jeśli będą docierać do nas kolejne sygnały, jesteśmy przygotowani do wypowiedzenia umów z niektórymi punktami dystrybucyjnymi" - powiedziała Agata Borowska, rzecznik operatora.
Według Życia Warszawy, sprzedawcy doliczający wyższą marżę do sprzedawanego startera to spekulanci.