W Polsce spada sprzedaż telefonów stacjonarnych

Newsy
Żródło: Puls Biznesu
Opinie: 27

W ciągu ostatnich kilku lat, w Polsce maleje liczba sprzedawanych telefonów stacjonarnych. W tym samym czasie wzrasta liczba trafiających do klientów telefonów GSM. Jednak przedstawiciele branży nie uważają, że to komórki mają bezpośredni wpływ na spadek sprzedaży tradycyjnych aparatów telefonicznych.

Liczba sprzedanych w Polsce stacjonarnych aparatów telefonicznych maleje w ciągu trzech kolejnych lat. W tym samym okresie producenci telefonów komórkowych odnotowują dynamiczny wzrost sprzedaży. Według biura badawczego Gfk Polonia, w 1999 r. na polskim rynku sprzedano 1,7 mln nowych telefonów stacjonarnych. Rok później ponad 1,1 mln, zaś w ubiegłym roku tylko 1 mln. W tym samym czasie, w Polsce sprzedano znacznie więcej komórek - 1,6 mln w 1999 r., 2,3 mln w 2000 i ponad 4,1 mln w 2001 r. Na podstawie tych danych można by przyjąć tezę, że telefony komórkowe wypierają z rynku tradycyjne aparaty telefoniczne. Jednak z założeniem tym nie do końca zgadzają się wytwórcy telefonów.

- Istnieje zależność między wpływem rosnącej sprzedaży telefonów komórkowych i spadkiem liczby sprzedawanych, stacjonarnych aparatów telefonicznych. Moim zdaniem, przyczyny spadku zainteresowania klientów tradycyjnymi aparatami telefonicznymi jest atakowanie przez telefonię komórkową rynku połączeń głosowych, a także przesyłu danych. Mam na myśli telefonię 2,5 G z szybkim GPRS. Poza tym komórki to już nie tylko komunikowanie się głosem, ale także coraz popularniejszymi SMS-ami - twierdzi Marcin Bajda, odpowiedzialny za sprzedaż telefonów stacjonarnych i komórkowych w firmie Siemens.

Podobnego zdania jest przedstawiciel Nokii:

- Nie należy łączyć wzrostu sprzedaży komórek ze spadkiem liczby sprzedawanych aparatów tradycyjnych. Między tymi liczbami nie ma bezpośredniego związku, lecz jedynie pośredni. Gdy operator stacjonarny nie oferuje możliwości włączenia do swojej sieci, to klienci niejako są zmuszeni wybrać komórkę. Tak jest w wielu rejonach kraju - zaznacza Grzegorz Możdżyński, dyrektor marketingu Nokii.

"Ważny jest charakter urządzenia. Nie do pomyślenia jest sytuacja, w której każdy członek czteroosobowej rodziny ma swój telefon stacjonarny z osobnym numerem, a komórek może być w takiej rodzinie nawet więcej niż osób" - zauważa Grzegorz Podgórski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Motoroli.

Przedstawiciele firm wytwarzających telefony zwracają uwagę na nasycenie krajowego rynku aparatami stacjonarnymi jako na jedną z przyczyn obniżenia ilości sprzedawanych urządzeń. Innym powodem spadku sprzedaży aparatów telefonicznych miałaby być niechęć operatorów do rozbudowywania infrastruktury.

"Rynek nasyca się, a więc dynamika jego rozwoju maleje. Nie zawsze operatorom telefonicznym opłaca się inwestować w infrastrukturę, która umożliwiałaby dotarcie do terenów, których mieszkańcy nie mają jeszcze dostępu do telefonu. Koszt inwestycji jest zbyt wysoki i zwraca się zbyt długo" - uważa Grzegorz Podgórski.

Producenci telefonów stacjonarnych, podobnie jak dostawcy komórek, jako powody zmniejszenia ilości sprzedawanych urządzeń wymieniają brak nowych inwestycji ze strony operatorów telekomunikacyjnych i zmniejszenie liczby nowo przyłączanych abonentów. Tę tendencję widać na przykładzie Telekomunikacji Polskiej oraz jej konkurentów. Polski narodowy operator w latach 1999 i 2000 przyłączał do swojej sieci po ponad 1 mln nowych abonentów. W 2001 r. udało mu się pozyskać ponad 430 tys. klientów.

- Spadek sprzedaży nie jest wynikiem rosnącej sprzedaży komórek, lecz faktu, że operatorzy stacjonarni nie tworzą nowych linii - przekonuje Bartłomiej Ślęczka, prezes firmy Doro Atlantel.

- Aby zwiększała się sprzedaż aparatów telefonicznych, liczba nowych podłączeń musi wzrastać. W miejscach, w których istnieje możliwość skorzystania z tradycyjnego telefonu, tylko z wykorzystaniem radiodostępu, klienci wybierają takie właśnie rozwiązania, a nie na komórki - dodaje Krzysztof Rakoczy, dyrektor handlowy firmy Veris.

Przedstawiciele producentów telefonów zwracają uwagę na fakt, że w obszarach zaniedbanych inwestycyjnie przez operatorów telefonii stacjonarnej występuje zjawisko kupowania komórek zamiast tradycyjnego telefonu.

- Polska ma inną strukturę demograficzną niż kraje zachodnie, duża część populacji mieszka poza miastami. Na wsi telefony komórkowe są substytutem stacjonarnych - twierdzi Grzegorz Podgórski.

Telefony stacjonarne są wyposażane w coraz liczniejsze funkcje. Jednak również operatorzy nie pozostają w tyle. Wprowadzanie przez nich nowych usług dodanych wymusza na producentach aparatów zmiany w ofercie handlowej. Na przykład muszą dostosować aparaty do uruchomionej w kilku miastach Polski usługi umożliwiającej identyfikację numeru osoby dzwoniącej.

- Jeszcze do niedawna najlepiej sprzedawały się aparaty telefoniczne z wbudowaną automatyczną sekretarką. Obecnie, po wprowadzeniu przez TP SA poczty głosowej "w kablu" palmę pierwszeństwa przejęły telefony bezprzewodowe - mówi Krzysztof Rakoczy.

Kolejnym powodem zmniejszającej się sprzedaży tradycyjnych telefonów jest dłuższy czas użytkowania aparatu stacjonarnego, który kupuje się raz na kilka lat, a komórkę przeważnie wymienia się na nowszy model po upływie okresu trwania umowy, czyli maksymalnie co dwa lata. Producenci aparatów stacjonarnych bronią się przed tym zjawiskiem organizując promocje, polegające na obniżeniu ceny zakupu nowego aparatu w momencie oddania starego.

- Nie zgadzam się z pokutującą na rynku opinią, że telefon stacjonarny jest kupowany raz na wiele lat. Obserwuję wymianę telefonów stacjonarnych, tak często jak komórek, tylko przyczyny są inne. Jednym telefon po prostu się niszczy, ktoś chce rozmawiać z ogrodu, więc kupuje drugi aparat bezprzewodowy, a ktoś inny się przeprowadza - wylicza Bartłomiej Ślęczka.

Według producentów aparatów, linia stacjonarna jest najlepszym źródłem dostępu do Internetu. Oferta operatorów komórkowych, ze względu na koszty, nie jest żadną alternatywą. Producenci liczą, że rosnące zainteresowanie usługami dostępowymi spowoduje wzrost ich sprzedaży. Zazwyczaj jest tak, że każda nowa instalacja linii telefonicznej jest równoznaczna z zakupem aparatu.

- Moim zdaniem, telefonia stacjonarna będzie koncentrować się na technologiach transmisji danych i usługach dodanych, jak również na inwestycjach w rozszerzanie istniejącej infrastruktury - uważa Marcin Bajda.

Opinie:

Opinie archiwalne (27):

Komentuj

Komentarze / 27

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    spiro pisze: 2002-10-02 15:55
    jak drogo to spada :)
    0
  • Users Avatars Mini
    graffi pisze: 2002-10-02 15:55
    Całkiem słuszne wnioski, tylko co z tego?
    0
  • Users Avatars Mini
    Grzegorz Z. pisze: 2002-10-02 16:17
    Hmm... może dlatego spada bo kto chciał mieć stacjonarny telefon już z reguły go ma. A poza tym takie telefony nie zużywają się tak szybko jak komórki. Moja mama wymieniła dopiero w roku 1998 tarczowego "tulipana". A ja teraz żałuje że go wyrzuciłem :-)
    0
  • Users Avatars Mini
    Kan pisze: 2002-10-02 16:22
    gdyby opy stacjonarni robili to co GSM-y telefony za zł. to i częściej by się je wymieniało,a tak to po co.
    0
  • Users Avatars Mini
    szulak pisze: 2002-10-02 16:34
    powiem tak...tata ma 2 foniki na aboanment (jeden dla niego drugi dla mamy), ja mam jeden telefon abonamentowy sluzbowy i jeden na karte (prywatny), moj brat ma tez telefon na karte..czyli w sumie na 4 -ech 5 telefonow GSM, i jeden stacjonary , ktory tylko sluzy jako SDI (z niego nie dzwoni sie), jaki wniosej : TELEFONY GSM WYPIERAJA STACJONARNE!!!- a to wszystko jest jako odpowiedz na ten tekst: \\\"Ważny jest charakter urządzenia. Nie do pomyślenia jest sytuacja, w której każdy członek czteroosobowej rodziny ma swój telefon stacjonarny z osobnym numerem, a komórek może być w takiej rodzinie nawet więcej niż osób\\\" - zauważa Grzegorz Podgórski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Motoroli.
    0
  • Users Avatars Mini
    Kan pisze: 2002-10-02 16:34
    byle by im nie przyszło do głowy wzorem GSM-u zakładanie simloków,zmieniasz operatora,co sie ostatnio często zdarza musisz zakupić nowy telefon,to tak zartem.Chociaż juz bywaja promocje zakładasz linię ofiarowują Ci słuchawke po obniżonej cenie jeszcze się nie spotkałem z ceną 1zł.ale za 50% już tak.
    0
  • Users Avatars Mini
    marek pisze: 2002-10-02 16:35
    No racja... w koncu co ile mozna zmieniac telefon stacjonarny? Przeciez nowe niewiele roznia sie od tych starych (no bo w zasadzie te nowsze wyroznia przede wszytskim wbudowana automatyczna sekretarka, wiekszy wyswietlacz, wybor dzwonkow...) to tez nikt nie zmienia telefonu co rok, czy tez nie czuje potrzeby takiej czestej zmiany.
    0
  • Users Avatars Mini
    kd53 pisze: 2002-10-02 16:37
    może tepsa wprowadzi program wymiany aparatóe jak opy gsm :-)
    0
  • Users Avatars Mini
    jarpol pisze: 2002-10-02 17:33
    Jak jeszcze tylko czekam az połączą telefon stacjonarny z komórką. Jak będę w domu (w zasięgu działania mojego telefonu stacjonarnego) o odbieram również stacjonarne, a po wyjściu z domu komórkowe. Dalsza integracja to jeden numer, i ewentualne (hope, darmowe) przekierowania. Ale na razie to melodia przyszłości..
    0
  • Users Avatars Mini
    bodopl pisze: 2002-10-02 18:13
    to co pisze jarpol to miód na nasze serca - oby to nas wkrótce spotkało
    0
  • Users Avatars Mini
    bodzio pisze: 2002-10-02 18:34
    no chyba trudno oczekiwac, aby ludzie kupywali co kilka miesiecy nowy aparat...
    0
  • Users Avatars Mini
    Maras pisze: 2002-10-02 18:52
    No coż telefon stacjonarny to nie komórka którą poszpanujesz na dyskotece, podwórku czy pubie więc po co go zmnieniać co chwila :-)))) a tak poważnie ta moda poprostu telefoni stacjonarnej nie dotyczy m.in dlatego że telefony stacjonarne technologicznie tak szybko się nie stażeją. Chociaż w ciagu ostatniego roku zmieniłem bezporzewodowego Panasonica na nowszy model z ksiażką telefoniczną i identyfikacją połączeń. W przyszłym roku mam chęć zmienić na jakiś porządny ISDNowy z pełną klawiaturą QWERTY mam nadzieję że będą jeszcze wtedy bezpłatne SMS w TPSA. Więc jednak niektórzy także telefony stacjonarne zmieniają - czego jestem przykładem.
    0
  • Users Avatars Mini
    roski pisze: 2002-10-02 19:08
    bo gdyby aparaty stacjonarne tak ewoluowały w stronę PeCetów jak komórki w sronę palmtopów to też ich sprzedaż by rosła
    0
  • Users Avatars Mini
    Kan pisze: 2002-10-02 21:10
    jarpol***o ile mnie pamięć nie myli firma Siemens już udostępnia w swoich wyrobach taką możliwość w domu masz stacjonarkę, i możliwość odbioru rozmów stacjonarnych nawet przez komórkę po wyjciu już tylko komórkę.Poszukaj w archiwach GOL-a kiedyś chyba w styczniu już była o tym mowa.
    0
  • Users Avatars Mini
    jkac pisze: 2002-10-02 21:39
    To sie nazywa Homestation i pozwala odbierac przez telefon stacjonarny polaczenia przychodzace na komorke bez zadnych dodatkowych oplat. Jezeli komus potrzebne, to wydaje sie calkiem wygodne. pozdrawiam.
    0
  • Users Avatars Mini
    no cóż pisze: 2002-10-03 01:43
    Ja se Maras sprawisz ISDNa to możesz sobie wysyłać infa tekstowe do innych abonentów którzy oczywiście mają ISDNa i możliwość odczytu za darmochę. Ta usługa nazywa się UUS (kontakt user to user) i jest bezpłatna.
    0
  • Users Avatars Mini
    qbul pisze: 2002-10-03 02:24
    hihi. ja już prawie dwa lata bez stacjonarnego żyję. ;))))) i jeśli nasze opy stacjonarne zachowają tempo rozwoju, to tak już zostanie: komórka i sztywne ;) pozdr
    0
  • Users Avatars Mini
    Qba pisze: 2002-10-03 09:56
    Telefonu stacjonarnego nie nosimy przy sobie, wiec nie liczy sie dla nas specjalnie jego wyglad, a czesciej aparat w kolorze zgnilej zieleni z roku 80, jeszcze z tarcza z przodu, jest czasami bardziej preferowany od nowych naszpikowanych elektryka telefonow! Ludzi poprostu nie zwracaja w domach na to szczegolnej uwagi, chyba ze stary sie zepsuje i wtedy trzeba kupic nowy! Inaczej jest w firmach, tam wszystko musi byc the best!
    0
  • Users Avatars Mini
    byku pisze: 2002-10-03 10:40
    chyba cały problem tkwi gdzie indziej stacjonarke zazwyczaj kupuje sie jeden raz a komórki można zmieniac jak się chce
    0
  • Users Avatars Mini
    piter pisze: 2002-10-03 11:21
    no i dres stacjonarnego na ulicy ci nie wyrwie.... co zdarzyło się dużej ilości moich znajomych koleżanek :((
    0
  • Users Avatars Mini
    jkac pisze: 2002-10-03 14:44
    To niewatpliwie racja...
    0
  • Users Avatars Mini
    Kan pisze: 2002-10-03 17:06
    jkac***dzięki za pomoc,bonie mogłem sobie przypomnieć nazwę,tego urządzenia,a wiedziałem,że oczekiwania usera jarpol-a***już się spełniły.Pozdrawiam
    0
  • Users Avatars Mini
    ghostdog pisze: 2002-10-03 21:37
    Dlugi artykul malo ciekawie napisany i nie wciaga.Mozna by to skrocic conajmniej 2 razy.A jak ceny polaczen telefonii stacjonarnej szczegolnei tepsy nie zmniejsza sie to nie ma co liczyc na wzrost sprzedarzy tel. stacjonarnych!
    0
  • Users Avatars Mini
    _CISCO_ pisze: 2002-10-03 23:29
    A ja mam jeszcze aparat na korbkę (oczywiście jako eXponat)
    0
  • Users Avatars Mini
    jkac pisze: 2002-10-05 15:48
    Kan: nie ma sprawy, zawsze do uslug, czytalem wszystko co dodawali do s45, a tam sie chwalili wlasnie tym sprzetem. :) pozdrawiam.
    0
  • Users Avatars Mini
    Jarecki pisze: 2002-10-05 17:45
    Stacjonarne już się nie kalkulują więc nikt się chyba nie dziwi????
    0
  • Users Avatars Mini
    siwy_256 pisze: 2003-02-02 17:54
    Wszyscy kupują komórki, to nie starcza na zwykłe fony.
    0

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: