Z początkiem roku we Francji zliberalizowany został rynek lokalnych połączeń telefonicznych. France Telecom 1 stycznia przestał być na tym rynku monopolistą. Konkurenci to: Cegetel i 9 Telecom, a wkrótce dołączy do nich szwedzki Tele 2. To ostatni etap liberalizacji francuskiej telefonii. 1 stycznia 1998 r. konkurentów dopuszczono do rynku połączeń międzynarodowych i międzymiastowych. W ciągu czterech lat te pierwsze staniały czterokrotnie, drugie prawie pięciokrotnie. Według analityków tym razem nie ma jednak co liczyć na podobną rewolucję. France Telecom jeszcze przed pojawieniem się konkurencji, w ubiegłym roku, obniżył ceny średnio o 20 %. Tym samym utrudnił wejście na rynek nowym operatorom, którzy w dodatku muszą zainwestować w sieci i płacić France Telecom za użytkowanie ich infrastruktury. Wojna cenowa z na rynku połączeń zamiejscowych sprawiła, że Cegetel i Tele 2 od trzech lat przynoszą straty. Francuzi będą jednak mieli w czym wybierać. Abonament telefoniczny będą nadal musieli płacić France Telecom, lecz połączenia będą mogli wykonywać za pośrednictwem co najmniej czterech operatorów. Ich oferta jest zróżnicowana w zależności od czasu trwania rozmowy i pory dnia. Przy połączeniach 30-sekundowych najlepszy jest France Telecom (9,1 centa). Przy dłuższych, trwających kilka lub kilkanaście minut, wyprzedza go konkurencja.