Przedstawiciele Elektrimu Telekomunikacja wysłali do Ministra Sprawiedliwości pismo, apelując o interwencję w obronie ich interesów jako udziałowca PTC. ET apeluje, by Ministerstwo Sprawiedliwości "przeprowadziło natychmiastową, pełną i bezpośrednią kontrolę postępowań wszczętych w polskich sądach. Firma chce, by w wyniku tej kontroli Ministerstwo Sprawiedliwości "spowodowało natychmiastowe usunięcie naruszeń prawa i zagrożeń dla interesów Elektrimu Telekomunikacja".
Pismo to zostało przesłane także do wiadomości m.in. premiera Marka Belki, marszałka Sejmu Włodzimierza Cimoszewicza, ministra skarbu Jacka Sochy, a także do ministra spraw wewnętrznych Ryszarda Kalisza i do Andrzeja Barcikowskiego, szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
"Wierzymy, że polskie sądy podejmą działania mające na celu naprawę obecnej sytuacji i że władze państwowe również podejmą działania w ramach swoich uprawnień" - powiedział Philippe Houdouin, prezes ET. "Chciałbym dodać, ze Elektrim Telekomunikacja jest spółką polsko-francuską. Działamy na terenie Polski od 5 lat, chcielibyśmy pozostać tu jako inwestor na dłużej" - dodał.
W liście do ministra sprawiedliwości, podpisanym przez prezesa ET Philippe'a Houdouin, oraz członka zarządu ET George'a Rogot, napisano min: "O ile wyniki kontroli Ministerstwa Sprawiedliwości potwierdzą powyższe okoliczności, wnoszę także o przeprowadzenie odpowiednich czynności rozpoznawczych i operacyjnych przez organy prokuratury, Centralne Biuro Śledcze lub Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Powyżej opisane działania pozwalające na nielegalne przejęcie wielomiliardowego majątku nie mogą trwać dłużej. Każdego dnia rosną wynikające z nich szkody dla naszej spółki, dla jej inwestycji w PTC, dla ponad 300 tys. pracowników i kooperantów tej spółki".
Francuzi oceniają w liście do resortu sprawiedliwości wartość przedmiotu sporu - czyli 48% udziałów PTC - na około 9 mld zł.