Telekomunikacja Polska podtrzymuje plan wspólnego z P4 startu w przetargu na częstotliwości, które umożliwiają zaoferowanie usług w technologii LTE - poinformował agencję PAP Maciej Witucki, prezes TP. "Termin na ten przetarg wydaje się dobry. Podtrzymujemy plan wystartowania razem z P4. Uważamy, że inwestycje w LTE są obarczone dużym ryzykiem inwestycyjnym. Wejście w konsorcjum zmniejsza to ryzyko" - powiedział Witucki.
"Uważam, że operatorzy komórkowi będą ze sobą współpracować w sferze infrastrukturalnej, na przykład dzieląc się masztami. Ograniczenia dotyczące instalacji masztów na budynkach mieszkalnych, zakaz stawiania ich w uzdrowiskach, zmuszają operatorów do rozmów. LTE może być bardzo dobrą okazją, aby nie budować czterech osobnych sieci, tylko wspólnie wybrać do tego projektu kilkadziesiąt tysięcy masztów" - powiedział.
"Przyszłość będzie należała do dzielenia się infrastrukturą. Dzisiaj rozmawiamy z P4, ale rynek za 10 lat będzie się moim zdaniem składał z uwspólnionych masztów, na których będą uwspólnione nadajniki, na których będziemy korzystać ze swoich częstotliwości, którymi też można się dzielić" - dodał.
"Na początku przyszłego roku planujemy rozpocząć inwestycje w światłowody, ale raczej w formie testów, bo do podjęcia decyzji o większych inwestycjach potrzebne są odpowiednie uwarunkowania regulacyjne, w tym promowanie budowy sieci dostępowych nowej generacji. Na terenach, gdzie nie mamy jeszcze sieci, chcemy budować światłowody, które są tańsze w eksploatacji, gdyż po drodze do ostatecznego odbiorcy nie ma aktywnych części. Poza tym światłowód jest bardziej odporny na niekorzystne warunki, takie jak powódź" - powiedział Witucki.
"W dużych miastach, gdzie już mamy sieć, nie planujemy na razie kłaść światłowodów, bo dzięki technologii VDSL2 będziemy mogli na istniejącej infrastrukturze zaoferować prędkości od 40 do 80 Mb/s" - dodał.