Prokuratura w Paryżu poinformowała, że wszczęła śledztwo w sprawie przyczyn poważnej awarii internetu, która dotknęła francuską sieć telekomunikacyjną w środę tydzień temu.
Policja podejrzewa, że był to efekt skoordynowanych aktów wandalizmu (elementy światłowodu były wycinane, a nie tylko przecinane).
Francuska Federacja Telekomunikacyjna stwierdziła, że ataki wandalizmu dotknęły sieci telekomunikacyjne w kilku regionach, w tym w regionie Ile-de-France wokół Paryża, we wschodniej Francji oraz w regionach Auvergne-Rhone-Alpes i Bourgogne-France-Comte.
Śledztwo będzie prowadzone wspólnie przez francuskie służby wywiadowcze i krajową policję sądową ze względu na potencjalne zagrożenie dla interesów kraju.
Rzecznik francuskiego operatora SFR powiedział, że grupa była celem aktów wandalizmu, które dotknęły sieć światłowodową firmy po godzinie 3 nad ranem czasu lokalnego w środę. Ataki dotyczyły kabli łączących Paryż z miastami Strasburg i Lyon. Kable te łączą duże routery potencjalnie wpływając na klientów SFR, a także innych operatorów wynajmujących sieć SFR, takich jak Free. Sieć światłowodowa łącząca Paryż z miastem Lille również została uszkodzona.
Orange twierdzi, że nie został dotknięty atakami.
Francuskie media doniosły o poważnych awariach Internetu w dużych miastach, takich jak Paryż, Lyon, Bordeaux, Reims i Grenoble.