Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Newsy | Recenzje
Opinie: 0
Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Roborock S8 MaxV Ultra to flagowy model tej chińskiej marki, która na rynku odkurzaczy jest jednym z jego potentatów. Roboty Roborock cieszą się zasłużoną renomą wśród klientów, a S8 MaxV Ultra zaoferuje im wszystko co najnowsze, najlepsze i najnowocześniejsze.

Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Ile kosztuje?

Roborock S8 MaxV Ultra jest następcą modelu S7 Max Ultra, który teraz można kupić teraz za około 4 tysiące złotych. S8 MaxV Ultra jest aktualnie jednym z najdroższych odkurzaczy dostępnych w ogóle w Polsce i w promocji kosztuje 6000 zł. Bez promocji jego cena ma urosnąć o kolejne 500 zł.

Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Za co płacimy tak dużo i czym różni się od Roborock S7 Max Ultra?

Roborock S8 MaxV Ultra jest drogi, ale mniej więcej tyle kosztują flagowe produkty konkurencji. Dreame L20 Ultra (zaraz będzie jego następca) kosztuje 4500-5000 zł. Najwięcej osób będzie się zapewne zastanawiać czy warto kupić S7 Max Ultra, czy dopłacić już do nowego modelu wchodzącego na rynek. Czym więc nasz S8 MaxV Ultra różni się od poprzednika:

  • Moc ssania w nowym modelu urosła do rekordowej wartości 10000 Pa – w S7 jest to 5500 Pa – skok jest więc niemal dwukrotny
  • Mamy dwie (świetne) gumowe szczotki zamiast jednej
  • Pojawił się mały obrotowy „mopik”, który czyści podłogę bliżej ściany – to według Roborock pozwala na zmniejszenie marginesu powierzchni, która nie jest czyszczona do 1.68 mm. Ten mały mop obraca się z prędkością 185 obrotów na minutę
  • Jest specjalny asystent głosowy Rocky, który niestety nie jest dostępny w języku polskim, ale w języku angielskim działa bardzo dobrze
  • W aplikacji jest dostępny komunikator wideo, który ma służyć głównie do poglądu domu i do rozmowy ze zwierzakami pozostawionymi bez opieki
  • Główna obrotowa „zamiatarka” jest zamontowana na wysuwanym ramieniu, które rozkłada się, gdy robot sprząta w rogach – takiego rozwiązania nie ma chyba na razie żaden konkurent
  • Główny mop drga teraz z częstotliwością 4000 ruchów na minutę – w S7 drgał 3000 razy na minutę
  • Jest automatyczne dozowanie środka myjącego – to musi być specjalny detergent, a nie „Ludwik”.
  • Mop teraz może być unoszony na 2 cm – w S7 MaxV Ultra było to tylko 5mm
  • Mop jest czyszczony w temperaturze 60 stopni – wcześniej był myty w temperaturze pokojowej – suszenie odbywa się także w podobnej temperaturze (wcześniej w ogóle go nie było)
  • Nowy odkurzacz ma tę samą głośność – 67dB, tę samą maksymalną powierzchnię czyszczenia – 300 metrów kwadratowych, tę samą pobieraną moc 60W, mniejszy pojemnik na kurz – 270 ml zamiast 350 ml, mniejszy pojemnik na wodę – 100 zamiast 200 ml (to nieco dziwne) i taką samą baterię 5200 mAh

Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Czy flagowy (czytaj drogi) robot odkurzający jest nam potrzebny w domu?

Tak zaawansowany robot zapewne nie trafi do domów, które nigdy wcześniej nie miały robota sprzątającego. Klientami będą osoby, które mają już pewne doświadczenie z automatycznymi odkurzaczami poprzednich generacji. Osoby takie mogą się zastanawiać po co wymieniać robota na nowszy, flagowy model, jak nasz obecny odkurzacz „daje radę”. Wbrew pozorom odpowiedz nie jest trudna. W tej branży jest bardzo duży postęp technologiczny. Ja korzystając z pierwszych robotów, w których stacja dokująca służyła tylko do ładowania, obserwuje ten postęp od wielu lat. Co się zmieni na lepsze, gdy wybierzemy flagowy model odkurzacza:

  • Roborock S8 MaxV Ultra bardzo szybko i precyzyjnie zeskanuje nasz lokal, bez konieczności pierwszego sprzątania
  • Flagowiec będzie sam czyścił i suszył swojego mopa – i zrobi to bardzo dobrze
  • Flagowy odkurzacz sam opróżni swój pojemnik na kurz
  • Nowy robot będzie precyzyjniej omijał przeszkody (nie będzie w nie 10 razy stukał – tak jak robiły to roboty sprzed paru lat) i nie będzie się gubił
  • Nowe roboty dokładniej sprzątają i dokładniej mopują, ale nadal nawet flagowiec nie zmyje z podłogi zaschniętych plam
  • Kamera w robocie może być naprawdę przydatna dla osób, które mają w domu zwierzęta
  • Gumowe szczotki sprzątające są znacznie wygodniejsze w czyszczeniu i nakręcają na siebie mniej włosów
  • Nawigacja laserowa LiDAR działa znacznie lepiej od wcześniejszych rozwiązań
  • Odkurzacz podniesie mopa na 2 cm, gdy będzie sprzątał dywan – tego nie mogłem przetestować z powodu braku dywanów w domu
  • Nowoczesny Roborock S8 MaxV Ultra potrafi jeździć wzdłuż drewnianej podłogi, a nie w jej poprzek, aby nie rysować jej na połączeniach
  • Będzie go można obsługiwać głosowo poprzez Asystenta Google (Google Home), Alexę i skróty Siri
  • Odkurzacz może przejechać po dywanie z uniesionym mopem, ominąć dywan lub wyczyścić go z uniesionym mopem – jest także opcja, aby dywany były czyszczone najpierw z suchym mopem.
  • Gdy odkurzacz wykryje dywan to automatycznie zwiększy moc ssania
  • Mop będzie myty w podwyższonej temperaturze wody (około 60 stopni)
  • Robot ma specjalne diody pomagające mu w pracy w ciemności
  • Odkurzacz potrafi sam wykryć miejsce z dużym zabrudzeniem i do niego wrócić – w czasie testów zdarzyło się to raz
  • Odkurzacz sam zrobić zdjęcie psa lub kota i będzie je można zapisać w galerii (nie testowaliśmy – nie mam zwierzaka)
  • Search for the pet – odkurzacz potrafi znaleźć zwierzę w domu (nie testowaliśmy – nie mam zwierzaka)
  • Są widżety dla iOS i aplikacja na Apple Watch (nie testowaliśmy, bo przesiadłem się na Garmina)
  • Odkurzacz wspiera nowy standard Matter do współpracy urządzeń IOT (nie wiem do czego ten standard w przypadku odkurzacza jest wykorzystywany)

Jak widać funkcji, których nie miały poprzednie generacje robotów jest wiele. Po zakupie nowego robota będziemy bardzo zadowoleni i będziemy doceniać to, że większość tych nowości rzeczywiście jest przydatnych podczas codziennej eksploatacji.

Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Nasze pierwsze wrażenia po używaniu Roborock S8 MaxV Ultra przez tydzień

Przez ostatni tydzień Roborock S8 MaxV Ultra dostał ode mnie mocno w kość. Sprzątał mieszkanie po kilka razy dziennie. Robot po tygodniu był niemal sterylny – dotyczy to zarówno szczotek (zero włosów), jak i samego mopa. W pobliżu stacji bazowej nie było żadnych dziwnych zapachów. Odkurzacz sprzątał świetnie i genialnie dobierał trasy. Bardzo dobrze omijał także przeszkody (np. ustawione w domu rowery). Raz zdarzyło mu się wkręcić w sznurówkę adidasa, który leżał pod łóżkiem. Wymagało to już ręcznej interwencji użytkownika. Testowaliśmy uruchamianie sprzątania przez aplikację Roborock i asystentem głosowym Rocky, który działa bardzo dobrze, ale tylko po angielsku. Robot długo suszy swojego mopa, co dla niektórych może być uciążliwe, bo słychać ze stacji bazowej szum. Stacja bazowa wygląda przepięknie, choć jest ogromna. Pojemniki na wodę są spore, ale nadal dosyć często trzeba czystą wodę dolewać i wylewać brudną (3.5l brudna woda, 4l czysta). Bardzo przydatna jest duża dioda na obudowie stacji, której kolor informuje nas np., że trzeba do zbiornika dolać czystej wody. To wygodne uzupełnienie powiadomień w aplikacji. Odkurzacz sprząta bardzo dobrze, dokładnie, także w rogach i przy krawędziach, ale nadal robot nie będzie w stanie usunąć starszych, przyschniętych plam, które ręcznie musimy niemal skrobać. Często jest to zarzut wobec robotów sprzątających, ale nie ma on większego sensu. Roboty i tak sprawiają, że nasze domy są o 80% - 90% czystsze niż bez nich.

Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Wady Roborock S8 MaxV Ultra

Roborock S8 MaxV Ultra jest flagowym odkurzaczem, więc wad w nim trzeba się trochę doszukiwać. Oto kilka kwestii, które mogą być dla niektórych użytkowników problematyczne:

  • Soniczne mopy mają swoich fanów, ale większość osób twierdzi, że mopy obrotowe sprzątają jednak trochę lepiej
  • Z tej pierwszej wady wynika trochę druga - brak „kultowego” mopowania w jodełkę
  • Szczotka obrotowa jest nadal przykręcana niewielką śrubą – to rozwiązanie ma swoich hejterów w internecie :)
  • Robot jest dosyć wysoki, a stacja bazowa bardzo duża
  • Proces suszenia mopa trwa długo
  • Asystent głosowy nie jest dostępny w języku polskim
  • Trzeba stosować specjalny płyn do mopowania – jest trudno dostępny w sprzedaży
  • Wysuwaną szczotkę boczną należy aktywować w aplikacji – domyślnie nie działa
  • Najbardziej w S8 MaxV Ultra nie podobało mi się to, że będę go musiał za chwilę zwrócić po testach :-)

Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia 

Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia Tydzień testów Roborock S8 MaxV Ultra – nasze pierwsze wrażenia

Co mi się w Roborock S8 MaxV Ultra podobało najbardziej?

Roborock S8 MaxV Ultra to klasa premium wśród robotów sprzątających. Dotyczy to wielu aspektów – po pierwsze wyglądu i jakości wykonania, po drugie zastosowanych rozwiązań i technologii, po trzecie jakości aplikacji, a po czwarte – to chyba najważniejsze jakości odkurzania i mopowania. Na stałe korzystamy w domu z robota, który kosztuje około 3-4 tysięcy złotych i po przesiadce na Roborocka nie było może wielkiego skoku jakościowego, ale gdy mamy w domu prostszą maszynę, to na pewno zdziwimy się jak bardzo technologia automatycznego odkurzania się przez ostatnie lata rozwinęła. W S8 MaxV Ultra doskonale sprawdza się czyszczenie mopa gorącą wodą, wbudowana kamera, świetna nawigacja w oparciu o LiDAR i szczotka, która potrafi wysunąć się, aby posprzątać rogi. Asystent Rocky naprawdę jest przydatny, ale szkoda, że nie jest dostępny po polsku. Brawa należą się także za dojrzałość i zaawansowanie aplikacji, która ma tyle funkcji, że gadżeciarze będą ją „rozkminiać” przez wiele godzin. Gdy jednak zależy tam tylko na prostocie korzystania z odkurzacza, a nie na ustawianiu scenariuszy, harmonogramów, trybów to Roborock S8 MaxV Ultra też nas w pełni zadowoli. W ogóle robot sprzątający to jeden z bardziej udanych domowych gadżetów i to nie tylko dla posiadaczy zwierząt i alergików.

 

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: