Tani Pixel 9a – to teraz jeden z najlepszych wyborów dla prawdziwych fanów Androida - nasze pierwsze wrażenia

Pixel 9a to następca zeszłorocznego modelu 8a. 8a w wersji 128 GB kosztuje obecnie mniej więcej 1700 zł. Pixel 9a również w wersji 128 GB na starcie ma kosztować 2399 zł.

Będzie dostępny w tej cenie w polskim Google Store oraz w Media Expert i Play.

Pixel 9a to czwarty element zeszłorocznej serii Pixel 9, do której należą także smartfony Pixel 9, Pixel 9 Pro i Pixel 9 Pro XL. Najtańszy z nich, czyli Pixel 9 kosztuje aktualnie około 3000 zł.

Fani marki Pixel oczywiście od lat wiedzą jakie są jej zalety, ale większość potencjalnych klientów, szczególnie w Polsce nie ma o tym zielonego pojęcia. Jedną z większych zalet jest np. to, że seria Pixel otrzymuje jako pierwsza najnowsze usługi Androida. Przykładem będzie usługa, która została wprowadzona w tym tygodniu. W marcu Google rozpoczął wdrażanie funkcji umożliwiającej prowadzenie rozmów na żywo z Gemini na temat wszystkiego, co użytkownicy widzą na ekranie telefonu oraz za pośrednictwem jego kamery. W tym tygodniu Google udostępnił ją szerszemu gronu, zaczynając od wszystkich użytkowników aplikacji Gemini (w wersji bezpłatnej) na urządzeniach Pixel 9 i Samsung Galaxy S25. Usługa ta działa już od razu na naszym testowym Pixelu 9a.

Oprogramowanie to więc jedna z największych zalet naszego taniego Pixela. Jego przewagą jest także procesor – dokładnie taki sam jak w wyższych modelach z serii. Telefon ma także swoje kompromisy, z którymi użytkownicy będą musieli się pogodzić. Pixel 9a to taki trochę iPhone 16e. Telefon Apple również ma doskonałe oprogramowanie, bardzo mocny procesor, ale również ma swoje zauważalne braki.

Design

Pixel 9a do złudzenia przypomina mojego iPhone’a 16. Jest minimalnie większy, ale równie ciężki (ma rekordowo dużą baterię). Do testów dostaliśmy wersję czarną, która niestety niemiłosiernie się palcuje. Na szczęście jako dodatek mamy też etui, które dodatkowo upodabnia Pixela do iPhone’a. To podobieństwo to niestety zarzut, bo Pixel 9a w żaden sposób nie przypomina wyższych modeli. Flagowce Google mają charakterystyczną wyspę aparatów, które wyróżniają te smartfony na rynku. Tutaj z zalet można tylko wymienić to, że dwa obiektywy niemal nie wystają z obudowy, więc telefon leży na stole prawie na płasko. Tylne plecki to plastik, a nie szkło jak w wyższych modelach. Z przodu mamy szkło Corning Gorilla Glass 3. W wyższych modelach jest Victus 2. W tym roku 9a ma pełną normę IP68 (zastąpiła IP67 w 8a), choć należy pamiętać, że Chińczycy na średniej półce mają już normę IP69, dzięki której ich telefony możemy myć nawet na myjni samochodowej.

Wyświetlacz

Pixel 9a w odróżnieniu od iPhone’a 16e ma odświeżanie 120 Hz. Jest ono domyślnie wyłączone, więc trzeba je samodzielnie uruchomić w ustawieniach. Ekran OLED ma wielkość 6.3 cala i według Google to historycznie najjaśniejszy ekran w serii A (35% jaśniejszy niż rok wcześniej). W HDR jego jasność skacze do 1800 nitów, w pełnym słońcu do 2700 nitów. Kolejną przewagą wobec modelu 16e jest także wsparcie wspomnianego już HDR. Ramki wokół ekranu są grube, ale symetryczne. Wycięcie na kamerę jest mikroskopijne – w iPhone 16e jest duży notch.

Po kilku dniach testów mam podejrzenia, że nieco zbyt gwałtownie działa automatyczna regulacja jasności ekranu i przez większość czasu jest on zbyt ciemny.

W Pixelu 9a jest tryb Always on Display, którego nie ma w iPhonach 16 i 16e.

Specyfikacja

Jeśli chodzi o specyfikację to w Pixelu 9a mamy ten sam procesor, co w wyższych modelach, czyli Google Tensor G4. W tym modelu mamy 8 GB RAM-u, a w wyższych – o 4 GB więcej. Do dyspozycji są dwie wersje pamięciowe – 128 (nasza testowa) i 256 GB. Taka konfiguracja pozwoliła osiągnąć w AnTuTu wynik na poziomie 1.24 mln punktów. Najmocniejsze smartfony zbliżają się teraz do poziomu 3 mln punktów w tym chińskim benchmarku.

Wyższe Pixele mają WiFi 7, a 9a WiFi 6E. Bluetooth jest dostępny w wersji 5.3. Jest także 5G oraz wsparcie dla eSIM.

Oprogramowanie

Od lat Pixele były kultowe głównie z powodu swojego doskonałego systemu operacyjnego i szybkich jego aktualizacji. Później do tego dołączyła jeszcze jakość zdjęć. W sumie nadal nic się nie zmieniło. W tanim 9a mamy wszystko to, co najlepsze w Androidzie.  Dodatkowo otrzymujemy gwarancję 7 lat aktualizacji telefonu. Są także dodatkowe promocje na dysk Google One, na Youtube Premium oraz Fitbit Premium. Za darmo mamy także dostęp do VPN Google.

W systemie najważniejsza jest obecnie integracja z platformą AI Gemini. Jako użytkownik iPhone’a z żalem muszę przyznać, że Pixel 9a w zestawie ze słuchawkami Pixel Buds Pro 2 gwarantuje nam dostęp do sztucznej inteligencji „na żywo” i po polsku już teraz i to na naprawdę wysokim poziomie niezawodności. To wszystko działa niesamowicie dobrze, a właśnie w tym tygodniu uruchomiono wspomnianą już kolejną usługę, dzięki której Gemini dostaje od nas oczy (widok z kamery) i może opowiadać nam o tym, co my widzimy w naszym otoczeniu. Pokazałem asystentowi klawiaturę Magic Keyboard i najpierw podał jej zaniżoną cenę, ale za chwilę się poprawił, bo zauważył, że to nowsza wersja z Touch ID. Gemini może także patrzeć na ekran naszego Pixela i analizować to, co na nim jest. Jeśli kochamy AI to bezwzględnie powinniśmy sprawić sobie Pixela lub Samsunga z serii S, aby już teraz móc korzystać z AI, która po polsku na iPhonach pewnie nigdy nie będzie dostępna.

Zestaw kamer

Pixel 9a ma podobny zestaw aparatów do iPhone’a 16, a w tym segmencie cenowym powinien raczej konkurować z iPhonem 16e. Mamy system 2 tylnych aparatów, który składa się z obiektywu ultraszerokokątnego o rozdzielczości 13 Mpix oraz aparatu głównego o rozdzielczości 48 Mpix. Po raz pierwszy w serii A pojawia się tryb makro.

Pixel 9a został wyposażony w następujące oparte na AI funkcje fotografii cyfrowej:

• Dodaj mnie – czyli fotograf może być na zdjęciu, bo telefon potrafi złożyć 2 ujęcia w jedno
• Najlepsze ujęcie pozwala stworzyć zdjęcie grupowe, na którym wszyscy świetnie wyglądają, dzięki połączeniu podobnych zdjęć w jedno. Można wybrać ulubiony wyraz twarzy każdej osoby i stworzyć własne najlepsze ujęcie.
• Magiczny edytor z funkcją automatycznego kadrowania może automatycznie zmienić kadrowanie zarówno nowych, jak i starszych zdjęć. Może podpowiedzieć, jak najlepiej przyciąć fotografię, a nawet rozszerzyć obraz tak, aby uzyskać szerszy kadr. W Magicznym edytorze możesz również przekształcać zdjęcia, na przykład dodać spadające jesienne liście czy zieloną wiosenną trawę.
• Magiczna gumka – to zapewne najczęściej wykorzystywana funkcja do usuwania z kadru niepotrzebnych elementów

Należy pamiętać, że większość tych usług działa wyłącznie z dostępem do internetu. Efekty ich działania zwykle są bardzo dobre, a dodatkowo usługi te są systematycznie przez Google ulepszane.

Jeśli chodzi o jakość zdjęć to jest bardzo, bardzo dobrze. Szczegółowość jest na bardzo wysokim poziomie. To samo dotyczy dynamiki tonalnej. Kolory są żywe, ale naturalne. Zdjęcia są ostre, nie ma szumu i dotyczy to także zdjęć nocnych. Pixel 9a oferuje nam świetny aparat.

Zaskakujące jest także to, że w tak tanim telefonie świetna jest także jakość nagrań wideo. Tryb 4K 60 fps to niemal poziom jakości, którą znamy z iPhonów. Stabilizacja działa bardzo dobrze, szczegółowość nagrań jest świetna.

Przykładowe zdjęcia:

Bateria

Jeśli chodzi o zasilanie w Pixelu 9a to z jednej strony jest bardzo dobrze, a z drugiej średnio.

Bateria ma pojemność 5100 mAh i tak dużej pojemności do tej pory nie miał żaden Pixel. Ma to pozwalać na 30 godzin pracy i w czasie pierwszych dni rzeczywiście telefon bez ładowarki działał ponad dobę przy średnim obciążeniu. To świetny telefon dla osób, dla których dobra bateria ma kluczowe znaczenie.

Niestety 9a może być ładowany z mocą zaledwie 23W (przewodowo) oraz 7.5W bezprzewodowo. To bardzo powoli i nawet Samsung zwiększył już moc ładowania swoich smartfonów do 45W.

Podsumowanie

Pixel 9a to najtańszy przedstawiciel serii Pixel 9 i jednocześnie jeden z najciekawszych smartfonów dla fanów czystego Androida. Kosztuje 2399 zł i mimo kilku kompromisów, oferuje naprawdę sporo – przede wszystkim topowy procesor Tensor G4, świetny aparat z zaawansowanymi funkcjami AI i gwarancję aż 7 lat aktualizacji systemu. Ekran OLED z odświeżaniem 120 Hz, bardzo dobra jakość zdjęć i nagrań, a także mocna integracja z usługami Google (w tym Gemini AI) sprawiają, że trudno przejść obok niego obojętnie. Niestety, nie wszystko jest idealne – obudowa z plastiku, wolne ładowanie i nieco zbyt ciemny ekran w słońcu przypominają, że to wciąż model ze średniej półki. Mimo to – dla wielu użytkowników będzie to najrozsądniejszy wybór. Szczególnie jeśli zależy im na wsparciu Google, dobrej baterii i inteligentnych funkcjach fotograficznych.