To najcieńszy składany smartfon na świecie – testujemy najnowszy model Honor Magic V5

Pierwszą przeszkodą w stworzeniu składanych smartfonów było opracowanie elastycznego wyświetlacza. Gdy została pokonana, pojawiło się pytanie, jak wiele kompromisów niesie ze sobą składany smartfon w porównaniu z tradycyjnym, jeśli chodzi o rozmiar i wytrzymałość? Na początku wydawało się oczywiste, że gdy złożymy smartfon z dwóch połówek o rozmiarze całego telefonu, będzie musiał być niemal dwukrotnie grubszy i cięższy niż klasyczny telefon. Honor udowadnia, że jest inaczej. Najnowszy Honor Magic V5 nie tylko nie jest grubszy od standardowego smartfona, ale jest nawet cieńszy od wielu klasycznych modeli.

Honor Magic V5 waży 217 gramów i ma zaledwie 8,8 mm grubości, gdy jest złożony, oraz 4,1 mm, gdy jest rozłożony. To wymiary podobne lub mniejsze od wielu dzisiejszych flagowców. Na zdjęciach widać porównanie z moim prywatnym Samsungiem S24 Ultra i Honor wygląda przy nim na mniejszy pod prawie każdym względem. Magic V5 jest również od mojego Samsunga lżejszy o 15 gramów. Doszliśmy więc do momentu, w którym możemy mieć składany telefon, który po złożeniu niczym nie różni się od klasycznego telefonu, a do tego może rozłożyć się do postaci tabletu.

Po rozłożeniu konstrukcja Honora wydaje się jeszcze bardziej abstrakcyjna i prawie niemożliwa. Gniazdo USB-C ledwo mieści się na grubość obudowy – 4,1 mm to mniej niż jakikolwiek tablet na rynku.

Mogłoby się wydawać, że tak cienka obudowa nie może pomieścić pojemnego ogniwa zasilającego smartfon. W końcu Samsung Galaxy Z Fold 6, który ma grubość 12,1 mm, ma baterię o pojemności 4400 mAh – mniejszą niż w zwykłych smartfonach. I tutaj Honor ponownie wielu zaskoczy, oferując baterię o pojemności 5820 mAh – o 820 mAh większą niż w S24 Ultra i S25 Ultra, które nie są ani cieńsze, ani składane.

Jest jednak jeden element, który okazał się konieczny, aby Magic V5 był taki supercienki – ogromna wyspa aparatów, która wystaje ponad obudowę prawie drugie tyle, co grubość samego telefonu. Dla porównania Samsung Galaxy Z Fold 7 ma znacznie mniejszą wyspę aparatów, ale za to umieszczoną z boku, i jest najbardziej chyboczącym się na stole telefonem, jaki dotąd widziałem – a więc coś za coś. Wyspa Honora, choć większa i bardziej wystająca, jest umieszczona centralnie, dzięki czemu telefon się nie chybocze. Wiele nieskładanych smartfonów, zwłaszcza tych flagowych, ma bardzo podobne wyspy aparatów.

W porównaniu do Samsunga Galaxy Z Fold 6 Honor Magic V5 całkowicie zdominował Samsunga pod każdym względem, być może poza oprogramowaniem. Jesteśmy jednak tuż po premierze Folda 7 i Samsung dokonał dużego przeskoku, prawie zrównując się grubością obudowy z Honorem. Samsung wciąż jednak ma baterię tej samej pojemności co wcześniej, czyli 4400 mAh z ładowaniem 25 W, podczas gdy Honor w minimalnie cieńszej obudowie zmieścił 5820 mAh (6100 mAh na rynku chińskim) i ładowanie 66 W. Pod tym kątem wciąż daleko wyprzedza koreańskiego producenta, bo różnica w pojemności to aż 32,27% na korzyść Honora.