Vivendi chce wrócić do Ery

Newsy
Żródło: Puls Biznesu
Opinie: 0

Puls Biznesu podał, że Vivendi chce wejść do siedziby Ery jako pełnoprawny udziałowiec. Jednocześnie żąda jednak odszkodowania za utratę tych udziałów. Warszawski sąd apelacyjny kolejny raz przyznał rację francuskiemu operatorowi. Właśnie uznał na terenie Polski wyrok Arbitrażu Londyńskiego. Przyznaje on Vivendi prawo do odszkodowania wysokości 1,9 mld EUR. To odszkodowanie za utratę wpływu na PTC, w której Vivendi miało 48 proc. udziałów.

"Zawiodła linia obrony Elektrimu, kontynuowana przez zarządcę tej spółki, jakoby wyroki sądu polubownego w Londynie były wydane niezgodnie z polskim prawem, a tym samym "wadliwe", bo zostały wydane po ogłoszeniu upadłości Elektrimu. Sąd Apelacyjny jednoznacznie podzielił argumentację Vivendi, przyjętą następnie przez sąd arbitrażowy i sądy angielskie, że wpływ upadłości na toczące się postępowanie arbitrażowe określało prawo angielskie, a nie polskie" — komentuje dla Pulsu Biznesu Anna Maria Pukszto, radca prawny i partner w kancelarii Salans, reprezentującej Vivendi.

Prawnicy Vivendi sugerują więc, że prawo daje im możliwość domagania się odszkodowania od zarządu i rady nadzorczej Elektrimu. JPiotr Nurowski, prezes Elektrimu, w czasie niedawnego przesłuchania przed sądem przyznał, że w lipcu 2007 r. spółka była w krytycznej sytuacji. I według prawników Vivendi za późno złożył wniosek o upadłość.

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: