Mi 9 będzie najprawdopodobniej najbardziej opłacalnym flagowcem tego roku. Na razie jego polska cena nie jest znana, ale w Europie ma kosztować 449 euro, a więc znacznie taniej od swoich wszystkich głównych konkurentów. A pamiętajmy, że ten smartfon jest wyposażony w najnowszego Snapdragona 855 i potrójny aparat (podstawowy, zoom i szerokokątny). Oprócz super procesora i super aparatu nowy Mi 9 ma także świetny ekran Samsunga – AMOLED 6,39 cala.
Dzięki uprzejmości polskiego oddziału mogliśmy przez parę godzin „pobawić się” Mi 9 w Barcelonie. Zaskakujące jest to, że samo Xiaomi nazywa go już w nieco inny sposób – jako Xiaomi 9.
Design Xiaomi 9 jest zachowawczy i nawiązuje bezpośrednio do Mi 8. Główną zmianą jest potrójny aparat z tyłu obudowy. Zestaw jest połączony w jeden wyróżniony obszar i niestety wystaje znacznie poza płaszczyznę obudowy. Na dole, po prawej stronie łącza USB-C, jest jeden głośnik. Gniazda słuchawkowego nie ma, ale w komplecie mamy przejściówkę z USB-C na jacka 3.5 mm. Tylny panel to szkło Corning Gorilla Glass 5. Xiaomi 9 się palcuje, ale jak jest czysty wygląda bosko. Wymiary urządzenia to 157.5mm x 74.67mm x 7.61mm, a waga to 173g. Telefon jest bardzo zgrabny i lekki.
Obudowa niestety nie spełnia norm wodo i pyłoszczelności - to spora wada.
Mi 9 ma ekran Samsunga wykonany w technologii AMOLED o przekątnej 6,39 cala, proporcjach 19.5:9 i rozdzielczości 1080 x 2280. Ekran nie ma modnego otworu na kamerę. Kamera selfie jest zlokalizowana w małym notch w kształcie łzy.
W ekranie jest czytnik linii papilarnych, który w czasie pierwszych testów nie zachwycał – ekran trzeba dosyć mocno nacisnąć, aby czytnik zadziałał. Rozwiązanie z Samsunga S10 działa nieco lepiej. Xiaomi 9 najlepiej odblokowuje się poprzez Face ID i ten system działa znakomicie szybko.
Sam ekran jest bardzo dobrej jakości, a cały czas pamiętajmy, że ten telefon jest dużo tańszy od konkurencyjnych smartfonów z najwyższej półki.
Wyświetlacz jest chroniony szkłem Corning Gorilla Glass 6.
Największą zaletą Mi 9 jest to, że w jego wnętrzu pracuje najszybszy i najnowszy Snapdragon 855. Dodatkowo nasz testowy Mi 9 był wyposażony w 6 GB i 128 GB pamięci. Jak widać, specyfikacja jest topowa. RAM to układy LPDDR4x 2133MHz dual channel, a pamięć na system i pliki użytkownika jest w standardzie UFS2.1. Testy szybkości pamięci prezentujemy poniżej.
Taka konfiguracja pozwala na osiąganie prawdziwych rekordów z aplikacji AnTuTu – Mi 9 miał w niej ponad 392 tys. punktów.
Mi 9 to także komplet czujników: zbliżeniowy, żyroskop, akcelerometr, kompas, czujnik światła, czujnik podczerwieni. Jest też sławne NFC.
Za lokalizację odpowiada pełen zestaw różnych systemów: GPS: L1+L5, Galileo: E1+E5a, GLONASS: G1 oraz Beidou: B1.
Nakładka MIUI 10.2 współpracuje z najnowszym Androidem 9 Pie. System działa bardzo szybko, a nakładka jest już znana z aktualnie sprzedawanych najnowszych smartfonów Xiaomi. Nie ma więc żadnych niespodzianek.
Nowy zestaw aparatów w Mi 9 to najważniejsza nowość w tej edycji flagowca Xiaomi. Tym razem mamy komplet ogniskowych znany z innych najważniejszych smartfonów – jest główny aparat, zoom (2X) i szeroki kąt:
Główna matryca ma więc 48 megapikseli, ale w „zwykłym” trybie wykonuje zdjęcia o wielkości 12 mega, czyli łączy informacje o świetle z 4 pikseli w jeden. Jest jednak dostępny pełny tryb 48 mega (wymuszany w menu aparatu).
Aparaty są wspomagane przez sztuczną inteligencję. Jest także HDR.
Jakość zdjęć jest naprawdę bardzo dobra i to także, gdy jest ciemniej. Xiaomi dogoniło już swoich konkurentów. Niestety podczas krótkich testów nie mogliśmy sprawdzić jeszcze zdjęć nocnych, ale należy mieć nadzieję, że nowe matryce, obiektywy i oprogramowanie dadzą radę. Niestety aparaty nie mają systemów OIS (żaden z nich) - to najważniejsza różnica zestawu aparatów Mi 9 w porównaniu do najdroższych konkurentów.
Z przodu Mi 9 został umieszczony aparat o rozdzielczość 20 MP (f/2.0, 0,9 µm) – również wspomagany przez AI, głównie do upiększania.
Jeśli chodzi o wideo to mamy następujące tryby:
Sprawdziliśmy, że wideo 4K 60 fps jest pozbawione dobrej stabilizacji. Materiał 30 fps już ją ma. Jakość nagrań jest również bardzo dobra.
Większa galeria zdjęć jest dostępna tutaj
Trochę szkoda, że Mi 9 nie ma baterii 4000 mAh, a jedynie 3300 mAh. Na szczęście w komplecie jest szybka ładowarka 27 W. Telefon wspiera także bezprzewodowe ładowanie, ale takiej ładowarki nie ma w pudełku.
Mi 9 ma ładować się do 70 proc. w ciągu 30 minut i do pełna w godzinę. 20-watowa ładowarka Mi Wireless Charging Pad może w pełni naładować Mi 9 w 90 minut.
Oczywiście na razie nie mogliśmy ocenić jak Mi 9 radzi sobie z zarządzaniem energią. Do tego potrzebne są dłuższe testy.
Mi 9 to produkt dojrzały, dopracowany i na szczęście „nieprzekombinowany”. Ma też bardzo dobrą cenę. Urządzenie nie wyróżnia się niczym specjalnym pod względem designu, ale ma najnowszy procesor, świetny ekran, komplet aparatów taki jak najmocniejsi konkurenci, najnowszy system i szybką i stabilną nakładkę. Nie ma żadnej poważnej wady, a jest tańszy. Wiadomo, że dla klientów liczy się także marka, ale Xiaomi jest w naszym kraju coraz bardziej znane i cenione. Konkurenci nie będą spać spokojnie, gdy na polski rynek wejdzie już Xiaomi 9.