T-Mobile przygotował materiał, w którym stara się udowodnić, że zakup smartfonu od operatora jest opłacalny także pod względem jego ceny.
Przykład - zakup smartfonu iPhone 7 32 GB.
Cena iPhone 32 GB u autoryzowanego dystrybutora wynosi 3 349 zł.
Oto wyliczenia przygotowane przez T-Mobile:
PRZYKŁAD I
Spróbujmy wyliczyć ile płacimy miesięcznie za abonament po odjęciu rynkowej ceny za urządzenie od wartości dwuletniego kontraktu. W tym wyliczeniu nie uwzględniamy np. dodatkowych warunków dla przenoszących (także z prepaidu) czyli opcji abonamentu za złotówkę przez pół roku.
Zakładamy że chcemy kupić urządzenie w T-Mobile wybierając możliwie najniższa kwotę zobowiązania miesięcznego:
(abonament T1 z 2 GB danych) 49,95 x 24 (długość kontraktu) + 2 649 (kwota opłaty na start) = 3 847,8 zł (tzw. TCO czyli całkowity koszt dwuletniego kontraktu)
I teraz:
3 847,8 zł (TCO) – 3 349 zł (cena urządzenia jeżeli chcemy je kupić na wolnym rynku np. w esklepie) / 24 mce = 20,78 zł
Niecałe 21 zł to jest koszt nielimitowanych połączeń do wszystkich sieci i 2 GB danych, do tego aplikacje nie zużywające pakietu danych.
Najwyższa (w rozumieniu zawartości abonamentu) opcja dostępna w naszej sieci to T3. Mamy w niej połączenia, SMSy i MMSy no limit, aplikacje nie konsumujące danych, NETFLIXa, darmowy roaming w 12 europejskich krajach i kilka innych ciekawych rzeczy.
(abonament) 99,95 x 24 (długość kontraktu) + 1 949 (kwota opłaty na start) = 4 347,8 zł (TCO)
4 347,8 zł (TCO) – 3 349 (cena urządzenia np. w esklepie)/ 24 = 41,6 zł
Ciężko znaleźć ofertę choćby porównywalną wziąwszy value for money. Serio.
PRZYKŁAD II
Spróbujmy innego wyliczenia, może tu pójdzie gorzej;) Jak łatwo sprawdzić, w T-Mobile różnica w cenie abonamentu w ofercie z urządzeniem i bez to 20 zł.
Innymi słowy można powiedzieć, że te 20 zł to miesięczny koszt telefonu. Czyli razem z opłatą na start ile zapłacimy za najnowsze „jabłuszko”? Liczymy:
Zaczynamy od najniższego C, czyli opcji absolutne minimum (oferta T1 z 2 GB danych). Jej koszt w ofercie SIMO to 29,95 zł. Ten sam wariant z telefonem to koszt miesięczny 49,95 zł.
20 zł x 24 mce + 2 649 (koszt opłaty na start) = 3 129 zł to koszt samego urządzenia (dalej ponad 200 zł. poniżej ceny sklepowej)
Skorzystanie z dowolnego wyższego abonamentu automatycznie powoduje że koszt samego urządzenia istotnie spada. I tak:
W standardowej ofercie T2 z 10GB danych (79,95 zł): 20 zł x 24 mce + 2 249 zł = 2 729 zł (vs 3 349 zł – 620 zł taniej)
W ofercie T3 bez limitu danych (99,95 zł): 20 zł x 24 mce + 1949 zł = 2 429 zł (vs 3349 zł – 920 zł taniej)
Acha, dalej nie uwzględniamy tu bonusów za przeniesienie numeru. Wtedy koszt samego urządzenia byłaby jeszcze niższy, o blisko 120 zł. W każdym przypadku.
PRZYKŁAD III
Staramy się, gdzie to zasadne (a jest tak w większości sytuacji) wykazywać się pokorą. Wiemy na przykład, że mimo iż mamy najlepszą sieć, największy zasięg LTE i najfajniejsze reklamy (miliony wyświetleń na YT coś znaczą), to czasem górą jest Pan Ziemniak albo pewna dziarska babcia.
Wszyscy lubimy wiedzieć ile zyskujemy na mądrych decyzjach. Na początek przejdźmy się do babci w odwiedziny. Najbardziej komunikowaną ofertą u babci (i najtańszą z połączeniami i SMSami bez limitu) jest #BEZLIMITU za 29 zł miesięcznie. Mamy w tym 7 GB Internetu (teraz w promocji, normalnie 4 GB) i kilka serwisów społecznościowych rozliczanych poza limitem danych.
Najbardziej chyba odpowiednią do porównania będzie znów nasza T2 ale z nieco zmniejszonym pakietem danych (do 5 GB). Z trzech powodów: pakiet do 7 GB zwiększony jest w promocji, siódemce bliżej do piątki niż do dziesiątki, a lista serwisów nie zużywających danych u nich jest skromniejsza.
Babcia nie oferuje też MMSów.
Teraz matematyka:
(T2 5GB) 69,95 zł x 24 mce + 2379 zł (koszt opłaty na start) = 4 057,8 zł (TCO w T-Mobile)
29 zł x 24 mce + 3 349 zł = 4 045 zł (TCO u babci)
Yup, 10 zł. Spektakularna porażka. Spróbujemy się z niej podnieść w odcinku drugim.
Na koniec weźmy więc na ruszt ziemniak:
Za 39 złotych dostajemy only nielimitowane połączenia i SMSy i MMSy oraz 13 GB danych.
Porównywalny abonament mamy w opcji T2: nielimitowane połączenia i wiadomości, oraz 10 GB danych (przy czym realnie dzięki serwisom nie obciążającym pakietu starcza on na odczuwalnie dłużej; u mnie np. Facebook od początku miesiąca zużył 1,32 GB, TIDAL 2,05 GB, Twitter i WhatsApp łącznie ok 0,5 GB). Do tego chmura za darmo, dwie ekstra karty do data sharingu itd.
Ufff ostatnia prosta, zabieramy się za liczenie:
39 zł (koszt porównywalnego abonamentu u konkurencyjnego operatora) x 24 mce + 3 350 (koszt urządzenia) = 4 285 zł (TCO dwuletniego „kontraktu”)
79,95 (abonament w T2) x 24 mce + 2 249 zł (opłata na start) = 4 167 zł (TCO dwuletniego kontraktu)
Łamiąca wiadomość – niestety nie jest drożej. Właściwie to jest nawet taniej, a już zupełnie taniej jest dla przenoszących, bo wówczas nasze osławione TCO wynosi 3 694 zł (czyli 590 zł mniej).