Brytyjski dziennik Daily Mail podał informacje oparte o doniesienia chińskiej strony informacyjnej, że Huawei pomaga Rosji w obronie cyberprzestrzeni. Raport ten został z tej chińskiej strony szybko usunięty. Wynikało z niego, że dla Rosji pracuje obecnie około 50 tys. chińskich specjalistów, którzy mają chronić rosyjski internet.
Huawei dostarcza sprzęt dla rosyjskich sieci od wielu lat. Chiński dostawca, w odróżnieniu od Nokii i Ericssona, nie zadeklarował wstrzymania swojej działalności w Rosji.
Dodatkowe wsparcie dla reżimu Putina może spowodować bardzo dużą eskalację problemów Huawei w Europie.
Sam globalny Huawei na razie nie skomentował tych informacji dla Daily Mail.
W październiku 2020 r. Państwowa Służba ds. Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy podpisała memorandum z Huawei Ukraina dotyczące współpracy w obszarach cyberbezpieczeństwa, cyberobrony i telekomunikacji. Decyzja ta wywołała kontrowersje i sprzeciw ze strony partnerów Ukrainy w Unii. Huawei był już wówczas na „czarnej liście” firmy, z którymi raczej trzeba ograniczać współpracę, a nie podpisywać nowe umowy. Ukraina sama deklarowała, że wdrożenie 5G nastąpi zgodnie z europejskimi i amerykańskimi wskazówkami.
Według sygnatariuszy memorandum otwierało możliwości realizacji wspólnych projektów badawczych, szkoleń i zaawansowanych szkoleń kadr w obszarach cyberbezpieczeństwa, cyberobrony i telekomunikacji. Huawei działa na Ukrainie od 2000 roku.
W Rosji Huawei ma swoje ośrodki badań w Moskwie, Sankt-Petersburgu, Niżnym Nowogrodzie, Nowosybirsku oraz na Białorusi w Mińsku.
W Polsce we współpracy z Huawei cyberbezpieczeństwa uczy Akademia Leona Koźmińskiego (uczelnia pokasowała ze swojej strony internetowej wszystkie linki świadczące o współpracy z Huawei). Z Chińczykami blisko współpracuje także Politechnika Warszawska oraz Akademia-Górniczo Hutnicza.
Polski oddział w przesłanym nam oświadczeniu twierdzi, że informacji w brytyjskim tekście nie są prawdziwe: