Elektrim porządkuje stosunki z Vivendi i Deutsche Telekom

Elektrim, kierowany przez Barbarę Lundberg, forsuje nową koncepcję rozwiązania wyjątkowo skomplikowanej sytuacji w rodzinie własnych spółek telekomunikacyjnych.  Opracowaną podobno przez Morgan Stanley Dean Witter, bank doradzający polskiemu holdingowi. Projekt, związany z Vivendi i Deutsche Telekom - zagranicznymi partnerami polskiej spółki w tej branży - zakłada trójstronne porozumienie. W nowej propozycji Elektrim zakłada koncentrację kapitałową wszystkich swoich aktywów telekomunikacyjnych w jednym podmiocie. Wszystkie aktywa telekomunikacyjne Elektrimu (Polska Telefonia Cyfrowa, byłe spółki Bresnana, EL-Net, TV-Tel, Telefonia Regionalna, Internet Polska, VPN Service, Polish Phonesat) miałyby zostać wniesione do jednego podmiotu, w którym z kolei Vivendi, DT i Elektrim miałyby się podzielić wpływami. Obecnie Elektrim rozmawia z Vivendi i DT na temat uporządkowania wzajemnych relacji. Dlatego wczorajszy termin podpisania umowy z DT odłożono do 30 kwietnia. W tym czasie Vivendi i Niemcy mieliby rozważyć ewentualne zalety i wady nowej koncepcji.
- Takie rozwiązanie to jedyna obecnie szansa na kompromis między tymi trzema firmami, co nie oznacza wcale, że jest to rozwiązanie ostateczne. Całkowite zerwanie porozumienia z DT byłoby katastrofą dla Elektrimu. Z kolei jej podpisanie oznaczałoby wojnę z Vivendi - uważa Zbigniew Łapiński, analityk Deutsche Bank.