W Barcelonie mieliśmy okazję porozmawiać z szefem polskiego oddziału Ericssona, Martinem Mellorem.
Cały ostatni rok i IV kwartał nie był specjalnie łaskawy dla dostawców infrastruktury. W IV kw. globalna sprzedaż Ericssona spadła o 17%, a zysk netto o ponad 30%. Sprzedaż w całym 2023 roku zmniejszyła się o 10%, a firma zanotowała stratę.
Według Mellora, fluktuacja sprzedaży była różna w zależności od regionu. W Indiach Ericsson sprzedał więcej, w Europie sytuacja była stabilna, a największe spadki notował rynek północnoamarykański. W Europie spadki były nieznaczne i wynikały głównie ze stosunkowo dużych zakupów rok wcześniej.
Martinem Mellor twierdzi, że w większych i szybszych inwestycjach w Europie bardzo pomogłaby konsolidacja operatorów na naszym kontynencie. Ten proces trwa, ale jest bardzo powolny.
Według danych Ericssona, średnia liczba abonentów operatora w Europie wynosi 4,4 miliona, w Stanach Zjednoczonych jest to 95 milionów, w Indiach jest to 300 milionów, a w Chinach jest to 400 milionów. Mellor uważa więc, że z biznesowego punktu widzenia konsolidacja operatorów może pomóc europejskim inwestycjom w 5G. 5G jest wdrażane w Europie w znacznie niższym tempie niż w USA, Chinach, Azji. Według Ericssona, po wdrożeniu 5G pojawi się cała masa innowacji, z których będą mogły korzystać nowe startupy i istniejące przedsiębiorstwa.
Martin Mellor tak tłumaczy obecną sytuację na globalnym rynku: Jeśli spojrzeć na koniec 2023 roku, myślę, że było to około 1,6 miliarda subskrypcji 5G na całym świecie. Większość z nich nie znajdowała się w Europie. Europa musi więc nadrobić zaległości, aby mieć taką samą liczbę stacji bazowych LTE przekonwertowanych na stacje bazowe 5G, jak Ameryka i Azja. Chcemy, aby Europa nadrobiła zaległości.
Martin Mellor nie chciał nam zdradzić choć orientacyjnych wyników swojej firmy za zeszły rok (to akurat wynika z zasad związanych z raportowaniem). Polski oddział podaje swoje wyniki wraz z lokalnym działem badawczo-rozwojowym, który zatrudnia około 1800 inżynierów w Krakowie i Łodzi. Mellor przypomniał o nowym kontrakcie z PGE. Grupa PGE podpisała umowę na dostawę i wdrożenie komponentów LTE450 Core i LTE450 RAN. Po zakończeniu prac wdrożeniowych wykonawca będzie świadczył usługi gwarancyjne i wsparcia technicznego do sierpnia 2030 roku.
Szef polskiego Ericssona nie chciał nam odpowiedzieć na pytanie, czy zdziwiła go decyzja operatorów o utrzymaniu współpracy z Huawei. Mellor odpowiedział tylko: “ Nie, nigdy nie komentuję naszej konkurencji. Rynek telekomunikacyjny jest trudnym rynkiem i zawsze była i będzie na nim konkurencja. Skupiam się na tym, na co mam wpływ. A to, co jest pod moją kontrolą, to upewnienie się, że światowej klasy produkty Ericsson są dostarczane naszym klientom i że ich sieci działają w najlepszy możliwy sposób dzięki naszym zespołom serwisowym.”
Ericsson nie obawia się rosnącej popularności rozwiązań Open RAN. Szwedzki producent pokazywał otwarte, programowalne sieci na Mobile World Congress. Ericsson podpisał już umowę na wdrożenie takiej sieci z amerykańskim operatorem AT&T. Według Mellora zmierzamy w kierunku otwartej, programowalnej sieci, która będzie oparta na chmurze. Taka sieć umożliwi automatyzację, będzie wspierana przez sztuczną inteligencję, zapewni większe oszczędności energii i większą wydajność.
Na pytanie, czy są jakieś silne różnice między sprzętem poszczególnych dostawców Mellor odpowiedział: Myślę, że musisz zapytać naszych konkurentów o ich mocne strony, ale ja mogę powiedzieć o mocnych stronach naszego sprzętu i oprogramowania. Po pierwsze, w produkcji sprzętu i oprogramowania Ericssona jest duży udział Polski. Produkujemy sprzęt w Tczewie dla całej Europy. Nasz zespół ekspertów R&D w Krakowie i Łodzi przyczynia się do rozwoju oprogramowania Ericsson RAN. W skali globalnej Ericsson zainwestował ogromną kwotę w badania i rozwój. Szybko rozwijamy też własne układy krzemowe. Obecnie schodzimy do technologii pięciu nanometrów. Tutaj na MWC w Barcelonie pokazujemy moduł radiowy, który waży tylko 12 kilogramów. Można to przetestować i wziąć do ręki. Niska waga i mała obudowa to mniejsza liczba komponentów i najniższe zużycie energii.
Sztuczna inteligencja w sieciach wykorzystywana jest już teraz. Mellor tak to tłumaczy: Obecnie sieć komórkowa generuje ogromne ilości danych. Złożoność sieci cały czas rośnie. A funkcje, które kiedyś mogli wykonywać ludzie, teraz muszą zostać zastąpione przez to, co mogą zrobić maszyny, ponieważ mogą to zrobić szybciej i taniej. W niedalekiej przyszłości silniki AI będą przydzielać abonentom różne warstwy częstotliwości, aby zapewnić optymalną wydajność. Będą pracować nad oszczędnością energii. Będą również pracować nad bezpieczeństwem i automatyzacją. Jest więc wiele obszarów, w których sztuczna inteligencja wspiera dziś sieć. Będzie się ona również rozwijać w przyszłości.
Mellor wymienił także usługi, które już wymagają technologii 5G: Jeśli spojrzeć na przypadki użycia dla 5G, myślę, że stały dostęp bezprzewodowy (FWA) jest świetnym przykładem. Używamy dodatkowej pojemności i przepustowości, aby upewnić się, że konsumenci otrzymują doskonałe usługi. Ważną usługą będzie slicing (wymaga sieci 5G SA). Biznes będzie chciał korzystać z sieci prywatnych.
Na pytanie jak będzie wyglądał rynek dostawców w Polsce za trzy, pięć lat, czy będą jacyś nowi gracze, a może nastąpi konsolidacja Mellor odpowiedział:
Wspomniałem o tym wcześniej, że rynek mobilny, rynek telekomunikacyjny zawsze był konkurencyjny i zawsze będzie konkurencyjny. Oczywiście spodziewamy się, że z czasem na rynku pojawią się nowe podmioty, tak jak zawsze to miało miejsce. Ale z silną technologią Ericsson, naszymi ludźmi, naszymi usługami, zamierzamy nadal tu być, dostarczając naszym klientom doskonałe usługi i zwiększając nasz udział w rynku.