Biuro Informacji Kredytowej podało, że jedna czwarta Polaków przyznaje, że nie stosuje żadnych haseł. 13 proc. Polaków nie używa haseł nigdzie. 71 proc. uważa mylnie, że to stopień skomplikowania haseł, a nie ich długość, ma największy wpływ na ich bezpieczeństwo.
Większość Polaków (56 proc.) zdaje sobie już sprawę z tego, że urządzenia takie jak komputer i smartfon są w podobnym stopniu narażane na włamanie i kradzież danych. 8 proc. badanych uważa, że te urządzenia nie są podatne na włamania.
Blisko połowa Polaków posiada hasła zabezpieczające wszystkie ich urządzania elektroniczne, tj. komputery, laptopy, smartfony i tablety. 25 proc. osób wskazuje, że nie stosuje haseł na komputerach osobistych oraz swoich smartfonach. 13 proc. Polaków mówi wprost, że nie używa nigdzie haseł zabezpieczających dostęp do swoich urządzeń.
Do korzystania z biometrii, czyli rozpoznawania twarzy lub odcisku palca do zabezpieczania swoich urządzeń elektronicznych, przyznaje się 37 proc. badanych. Skłonność do stosowania biometrii jest powiązana z wiekiem: im starsza grupa wiekowa, tym niższy wskaźnik osób ją stosujących. Wśród ogółu Polaków, którzy logują się za pomocą biometrii, ponad połowę stanowią młodzi w wieku 18 – 34 lat. W grupie powyżej 65 lat – to tylko 21 proc. osób.
Większość Polaków ma błędne przekonanie, że stopień skomplikowania hasła, a nie jego długość, najbardziej utrudnia przestępcom jego przełamanie. Opinie taką wyraża 71 proc. osób. 9 proc. wskazuje prawidłowo, czyli że to długość hasła – powyżej 12 znaków w największym stopniu wpływa na jego bezpieczeństwo.
Najnowsze rekomendacje CERT Polska ze stycznia br. mówią o tym, by ustawiać na naszych urządzeniach hasła powyżej 12 znaków. Dla przykładu, hasło 8 znakowe, zawierające jedną dużą literę można odszyfrować w 22 minuty, tymczasem odszyfrowanie hasła 12 znakowego z jedną dużą literą potrzeba 300 lat.