HTC zaprosiło nas na przedpremierowy pokaz najnowszego flagowca HTC U12+.
W tym roku nie będzie mniejszej i większej wersji, a tajwański producent od razu zaprezentował wersję z plusem.
W HTC U12+ znajdziemy nową wersję Edge Sense, 4 aparaty i przyciski dotykowe zamiast mechanicznych.
Oto nasze pierwsze wrażenia dotyczące najnowszego flagowca HTC.
Wyglądem U12+ mocno nawiązuje do swojego poprzednika. Podobnie jak w starszym modelu będzie dostępna wersja z przeźroczystą obudową, ale tym razem zamiast koloru czarnego, mamy niebieski - Translucent Blue. Bardzo podobają mi się tego rodzaju eksperymenty i chętnie zobaczyłbym więcej smartfonów z ciekawymi kolorami i przejrzystymi obudowami. Pozostałe dwa kolory w jakich dostępny będzie HTC U12+ to Ceramic Black oraz Flame Red – ten ostatni mieni się zależnie od kąta patrzenia.
Rozmiary U12+ to 156,6 x 73,9 x 8,7-9,7 mm przy masie 188 gramów. Najnowszy smartfon HTC jest uszczelniony według normy IP68.
Flagowiec HTC w dalszym ciągu oferuje czytnik linii papilarnych z tyłu obudowy, a także zgodnie z panującą ostatnio modą możliwość odblokowania za pomocą skanowania twarzy użytkownika. Technologia wykonania obudowy to nadal "płynne szkło inspirowane wodą". Tak jak w dwóch starszych modelach nie ma gniazda słuchawkowego.
Ciekawostką są fizyczne przyciski umieszczone na krawędzi obudowy, które nie są mechaniczne, czyli wciskane, a jedynie czułe na nacisk (nieruchome). Przypomina to trochę fizyczny przycisk home w nowszych iPhone’ach – przyciski symulują wciśnięcie za pomocą wibracji. Czy to jest faktycznie wygodne pokażą dłuższe testy. W krótkim "hands on" wypadły dobrze. Zaletą takiego rozwiązania jest dużo większa trwałość przekraczająca pół miliona naciśnięć, a także sztywniejsza konstrukcja telefonu, pozbawiona wycięć na klawisze. To zwykle właśnie na otworach na klawisze smartfony się zginały – było to najsłabsze miejsce ramki. Łatwiej również zachować szczelność takiego urządzenia.
Smartfon, podobnie jak poprzednik, ma stereofoniczne głośniki i najprawdopodobniej będzie jednym z najgłośniejszych telefonów w trybie głośnomówiącym na rynku. U11+ był najgłośniejszy według testów.
Ekran zastosowany w HTC U12+ ma przekątną 6 cali, co staje się powoli standardem dla większych modeli z wąskimi ramkami. Jego rozdzielczość to QHD+ czyli 2880 x 1440 pikseli przy proporcjach 18:9. Dzięki wysokiej rozdzielczości, również gęstość pikseli jest wysoka – 537 PPI. Wyświetlacz obsługuje HDR 10, kolory DCI-P3, a także ustawienie temperatury barw i tryb nocny. Ramki są faktycznie wąskie i całe szczęście bez notch – tych widzieliśmy już wystarczająco dużo w ostatnich miesiącach. Do jakości ekranu nie można się przyczepić – jest godny flagowego smartfona. Uniknięto także czytnika linii papilarnych umieszczonego z przodu, co jest w mojej ocenie zaletą.
Edge Sense mieliśmy okazje poznać w dwóch poprzednich modelach HTC. Dotąd można było przypisać jedną funkcję krótkiemu ściśnięciu i jedną dłuższemu. Dodatkowo można przypisać funkcję ściśnięcia osobno dla każdej otwartej aplikacji. Dla przykładu w mapach ściśnięcie może powiększać obraz, a w Instagram dodawać serduszko do oglądanego obrazka, a w przeglądarce spełniać rolę przycisku wstecz.
W U12+ pojawiły się dwie istotne i naprawdę praktyczne nowości. Dwukrotne stuknięcie kciukiem w obudowę telefonu wywołuje kołowe menu znajdujące się tuż pod kciukiem. Na dwóch półkolach, które można dodatkowo obracać, można umieścić wszystko - od ikon zwykłych aplikacji, przez kontakty, na skrótach funkcji systemowych, takich jak latarka czy wyłącznie Bluetooth kończąc. Na raz widocznych jest 11 ikon i można przewinąć półkole do kolejnego zestawu. Dzięki temu nawet pomimo dużego ekranu do bardzo wielu rzeczy można mieć faktycznie dostęp za pomocą kciuka i to bez gimnastykowania dłoni. Starszy model HTC U11+ miał owo menu dla kciuka, ale nie miało ono swojego dedykowanego gestu na Edge Sense.
Drugą nowością w HTC Edge Sense 2 jest wykrywanie, że użytkownik trzyma smartfon w ręku. Możemy aktywować funkcje, które będą zapobiegały przyciemnianiu wyświetlacza oraz obracania ekranu – smartfon wie w jaki sposób trzymamy telefon, a nawet rozróżnia automatycznie osoby lewo i praworęczne.
Dlatego w moich oczach Edge Sense awansował z ciekawostki do miana istotnej funkcji poprawiającej ergonomię telefonu. Nie mówiąc o tym, że może być wykorzystany do aktywacji funkcji powiązanych z dostępnością, na przykład odczytywanie ekranu Talk Back.
Skoro mówimy o flagowcu, to nie mogło być mowy o kompromisach w specyfikacji. HTC U12+ otrzymał to co obecnie najlepsze – Snapdragona 845 z zegarem dochodzącym do 2,8 GHz, 6 GB RAM i 64 lub 128 GB wbudowanej pamięci. Smartfon wspiera karty pamięci do pojemności 2 TB oraz będzie występował również w wersji dual SIM.
Zestaw czujników obejmuje akcelerometr, żyroskop, kompas, czujnik oświetlenia, czujnik zbliżeniowy, czytnik linii papilarnych, Sensor Hub mierzący aktywność oraz Edge Sensor odpowiadający za Edge Sense.
Z pewnością nie brakuje w HTC aparatów, których znajdziemy w sumie aż cztery. Dwa znajdują się z tyłu. Standardowy ma rozdzielczość 12 megapikseli, a teleobiektyw 16 megapikseli. Ten pierwszy jest jasności F/1.75 a drugi F/2.6. Oba aparaty ustawiają ostrość za pomocą detekcji fazy PDAF i laserowego pomiaru odległości. Dzięki oprogramowaniu można płynnie regulować powiększenie od zakresu początkowego, przez x2 zoom optyczny, aż po x10 zoom cyfrowy. W trybie filmowania możliwe jest wykonanie całkowicie płynnego, powolnego przybliżenia.
Jest też dostępna zarówno stabilizacja optyczna OIS, jak i cyfrowa, które współpracują ze sobą w obu aparatach. Dwa obiektywy umożliwiają precyzyjne symulowanie głębi ostrości. Jest funkcja HDR Boost 2, która ma dawać więcej korzyści również podczas fotografowania w ostrym słońcu.
Pojawił się tryb nagrywania wideo 4K w 60 klatkach na sekundę oraz slow motion Full HD w 240 klatkach na sekundę. Funkcja Sonic Zoom zawęża pole rejestrowanego dźwięku od szerokiego do skoncentrowanego wraz z korzystaniem z funkcji przybliżenia obrazu. Użytkownik ma też możliwość ręcznego wpływania na rejestrowanie dźwięku ze wszystkich 4 mikrofonów, jak i rejestrowanie dźwięku w 96 KHz i 24 bitach w formacie bezstratnym.
To czego zabrakło, a co jest u wielu konkurentów, to wideo super slow-motion w 960 klatkach na sekundę. HTC podał wstępną informację, że U12+ uzyskał więcej niż 100 punktów w DxO mark, ale dokładny wynik będzie znany dopiero w dniu premiery.
Z przodu również znajdują się dwa aparaty, każdy o rozdzielczości 8 megapikseli i jasności F/2.0. Ponownie, zestaw podwójny umożliwia precyzyjne zastosowanie efektu bokeh, również w czasie rzeczywistym. Dodatkowo selfie może być doświetlane za pomocą ekranu i ma także funkcje HDR Boost.
Podsumowując kwestię aparatu - ostatnie dwa modele HTC miały naprawdę dobre aparaty na pokładzie i jest uzasadniona nadzieja, że U12+ sprosta oczekiwaniom. Oprócz Super Slow Motion praktycznie niczego nie brakuje. Jest tryb manualny z prawdziwego zdarzenia, jest nawet zapis RAW, czy maski AR. Pewnie znajdą się smartfony mocniejsze w konkretnych zastosowaniach – tryb nocny Huawei P20 Pro może okazać się zbyt trudny do pokonania, ale w większości przypadków HTC powinien trzymać wysoki poziom.
HTC U12+ ma baterię o pojemności 3500 mAh oraz obsługuje Quick Charge 3.0, który według zapewnień producenta ma naładować baterię do połowy w 35 minut.
Istotne są również słuchawki dołączone w zestawie z telefonem, które obsługują redukcję hałasu otoczenia, potrafią profilować kanały słuchowe, dopasowując brzmienie i otrzymały otwory bass reflex. Według materiałów producenta są lepsze od słuchawek uznanych producentów za 100 a nawet 400 dolarów. Słuchawki w poprzednich modelach brzmiały naprawdę bardzo dobrze i są wartościowym dodatkiem do zestawu. Czekamy więc na testy.
Smartfon ma certyfikat Hires Audio, obsługuje kodek aptX HD oraz LDAC 32 bit.
HTC U12+ rozwija dalej kluczowe koncepcje i idzie w dobrym kierunku. Jakość wykonania jest baz zarzutu, a przejrzysta obudowa to bardzo fajny akcent.
Zastąpienie przycisków mechanicznych to ciekawy pomysł.
Ekran, specyfikacja oraz aparat są godne flagowego smartfona i nikt nie powinien na nie narzekać.
To co natomiast odróżnia produkt HTC od konkurentów, to zaskakująco praktyczny Edge Sense 2 z coraz bardziej przemyślanymi funkcjami, przyjemna nakładka systemowa z kołowym menu pod kciukiem oraz świetne słuchawki w zestawie. Jeśli komuś te dodatki naprawdę przypadną do gustu to HTC zyska nowych fanów marki. Takie drobne detale uprzyjemniające obsługę często bywają decydujące w doborze sprzętu.
Jestem bardzo ciekawy jak funkcja Edge Sense 2, aparat, bateria i słuchawki wypadną w dłuższych testach.
Oczywiście w Polsce kluczową rolę odegra także cena - jeśli będzie przestrzelona to HTC ponownie będzie producentem udanego smartfona, którego prawie nikt nie kupi.
4 czerwca ruszy lokalna akcja przedsprzedażowa, w której wraz z HTC U12+ otrzymamy bezpłatnie czytnik ebooków Kindle Paperwhite 3. Liczba promocyjnych czytników jest ograniczona.
HTC podało w komunikacie, że smartfon będzie dostępny w Polsce w połowie czerwca, ale na stronie z przedsprzedażą jest podany termin - koniec czerwca.