O kilkanaście procent spadła sprzedaż matryc do smartfonów w 2022 roku w porównaniu do roku poprzedniego. Są dwa powody bezpośrednio odpowiedzialne za gorszy rok. Pierwszym z nich jest 11% spadek sprzedaży smartfonów w 2022 spowodowany niekorzystną sytuacja makroekonomiczną. Drugim powodem według Counterpoint Research jest wyhamowujący trend umieszczania wielu matryc w telefonach. Producenci umieścili mniej dodatkowych matryc o niskiej rozdzielczości służących do detekcji głębi sceny i aparatów makro. O ile jest to niekorzystna wiadomość dla producentów matryc, to z punktu widzenia konsumenta oceniłbym tę zmianę jako pozytywną.
Rynek producentów matryc do smartfonów jest mocno skonsolidowany i podzielony między dwóch największych graczy – Sony i Samsunga. Numerem jeden jest Sony, który pomimo spadku liczby dostarczonych matryc zwiększył swój wartościowy udział w rynku do 54%. Stało się tak przede wszystkim za sprawą nowego zestawu aparatów w iPhone 14 Pro, który po raz pierwszy otrzymał matrycę o wyższej rozdzielczości 48 megapikseli. Sony dostarcza wszystkie matryce do iPhone’ów i zmiana jednego modelu matrycy pozwoliła zwiększyć przychodów o około 6 dolarów na każdym wyposażonym w nią telefonie, co przełożyło się na sumaryczny wzrost przychodów o ponad 300 milionów dolarów w drugiej połowie 2022 roku.
Samsung ugruntował swoją dominację w segmencie matryc o wysokich rozdzielczościach. Koreański producent sprzedał ponad 150 milinów matryc o rozdzielczości 100 megapikseli i większych, w tym nowej matrycy Samsung ISOCELL HP1 o rozdzielczości 200 megapikseli. Dzisiejsza premiera Samsung ISOCELL HP2 tylko tę dominację umocni. Samsung ma 34% udziałów w rynku matryc do urządzeń mobilnych i razem z Sony odpowiada za 83% udziałów w rynku CIS (CMOS Image Sensor).
Ponieważ aparat jest jedną z kluczowych cech każdego smartfonu, spodziewany jest ponowny wzrost sprzedaży za sprawą nowo wprowadzanych modeli matryc w roku bieżącym do nowych modeli telefonów.